Po jakiego groma kąpać się z dzieckiem?????

Zastanawia mnie to od dawna… Po co???!!!
Grzybica skóry, grzybica pochwy, choroby dermatologiczne, bakterie z ukł. moczowopłciowego (kobieca pochwa jest średnio skolonizowana przez 100 różnych gatunków bakterii), chlamydie (często zakażenie bezobjawowe a możliwym skutkiem niepłodność)…
Skąd wiecie, że jesteście zdrowe??? Po co narażacie swoje dziecko??? Nie rozumiem…
Pomyślcie o tym… To dotyczy także Was!

Kamelia z Michałkiem 14.08.2003 i marcową pijawką

Strona 3 odpowiedzi na pytanie: Po jakiego groma kąpać się z dzieckiem?????

  1. Re: Po jakiego groma kąpać się z dzieckiem?????

    co innego wejść z dzieckiem do wanny i dopiero wtedy się myć, a co innego szaleć razem w wannie, po WCZESNIEJSZYM umyciu się….

    Wiekszego ryzyka dopatrywałabym się w pływaniu na szkolnym basenie, co pewnie czeka nasze dzieci… W basenie, gdzie inni pływają, siusiają…..

    Co innego basen ogólnodostepny, a co innego wanna, z której korzysta najbliższa rodzina, a nie całwe osiedle…

    Poza tym rodzice zazwyczaj sa świadomi stanu swojego zdrowia… Nie sądzę, aby matka lecząca jakieś choróbsko narazała zdrowie swojego dziecka…

    Juleczka (12.12.04)

    • Re: Po jakiego groma kąpać się z dzieckiem?????

      Podłączam się, bo podoba mi sie to co napisałaś i niekoniecznie dlatego,że stanowisko podobne-po prostu wyraziłaś to co myślę.

      Dodam tylko jeszcze,że czytałam artykuły o tym,że większą krzywdę robimy dziecku “chowając” je sterylnie czy nieomal sterylnie niż pozwalając mu na lekki luz w tej sprawie. To dzieci chowane sterylnie częściej mają alergie.

      • Re: Po jakiego groma kąpać się z dzieckiem?????

        O, dlaczego? Michał kąpie się w wanience do tej pory (co prawda woli 2 razy mniejszą miskę, ale nie zawsze mu pozwalam ). Nie mamy dużej wanny (te dwa razy wspólnej kąpieli to było u teściów akurat, chciałam zobaczyć czy to tak fajnie). Ja po prostu mam cierpliwego mężą, który myje podłogę kiedy ja ubieram Miśka. 🙂

        Kamelia z Michałkiem 14.08.2003 i marcową pijawką

        • Re: Po jakiego groma kąpać się z dzieckiem?????

          Naprawdę daleka jestem od wysnuwania wniosków o niefrasobliwosci.
          Ja mogę być zwyczajnie przewrażliwiona jednak w swoim rozumieniu przenoszenia sie różnych chorób wydaje mi się, ze to ja mam racje :o)))

          Tak istnieje zagrożenie.
          Skoro osobom, które maja grzybice czy to skóry czy paznokci zaleca sie pranie skarpet osobno lub wręcz ich wyrzucanie po użyciu a w czasie leczenia nawet wymiane całego obuwia plus skarpety to jakże groźniejsze moze być kapanie sie wspólne z dzieckiem.

          Pewnie, świadoma jestem, ze nie dam rady uchronić moje dziecko przed choróbskami ale świadoma też jestem, że przes swoje działanie mogę mu zaszkodzić badź nie. Skoro mam wybór a zabawa w wanience z łódkami jest przednia nawet kiedy stoimy obok wiec…

          • Re: Po jakiego groma kąpać się z dzieckiem?????

            Zagrożenia są, należy je eliminować, a jeśli to nie jest możliwe, to przynajmniej nie tworzyć nowych! Chyba się nie mylę, ale pewnie Twój synek ma własną szczoteczkę do zębów? Co by szkodziło gdybyś myła mu zęby własną szczoteczką? Przecież go całujesz, macie wspólne bakterie… Nie umarłby od tego… Jednak każdy ma pewne normy higieniczne i dla mnie taką normą jest np. oddzielna kąpiel (rodzic – dziecko). Próbuje dowiedziec się dlaczego inni mają inne granice, co nimi kieruje.

            Nie uchronię dziecka przed wszystkim, ale mogę go ochronić przed czym przed czym mogę!!!

            Co do mnie – tak, nie chodzę na basen, nie kąpię się w zbiornikach wodnych. Mój synek i mój mąż kąpali się jednak w jeziorze w zeszłym roku. Pozwoliłam na to właśnie dlatego, że przed wszystkim ich nie ustrzegę.
            Monika pisze, że jest czysta i zdrowa… Niestety tego nikt z nas nie może być pewnym (zważywszy choćby na te 70% u kobiet i 50% u mężczyzn bezobjawowych zakażeń chlamydią). Ja załapałam chlamydie na basenie (na 99%), a tez czułam się zdrowa i czysta… Potem były 2 lata frustracji, w tym rok leczenia niepłodności.

            Kamelia z Michałkiem 14.08.2003 i marcową pijawką

            • Re: Po jakiego groma kąpać się z dzieckiem?????

              Nie powiedziałbym, ze Jonek jest spokojny a juz na pewno w czasie zabawy.
              Jednak w kapieli kiedy mówimy mu, ze ma usiasć, zaczekać to zazwyczaj sie stosuje. Czasami zabiera to wiecej czasu ale jednak.
              Napisałam też, ze łazienka cała, często bierze udział w kapieli. To nie świadczy o spokojnym dziecku. Ale ostatecznie w tej wanience siedzi, stoi, kuca, bryka. Zdaje sie być zadowolony.

              • Re: Po jakiego groma kąpać się z dzieckiem?????

                W odpowiedzi na:


                Pewnie, świadoma jestem, ze nie dam rady uchronić moje dziecko przed choróbskami ale świadoma też jestem, że przes swoje działanie mogę mu zaszkodzić badź nie


                Dokładnie tak! I nie mogę zrozumieć dlaczego jesteśmy jakieś osamotnione w takim rozumieniu sprawy… Hmmm

                Kamelia z Michałkiem 14.08.2003 i marcową pijawką

                • Re: Po jakiego groma kąpać się z dzieckiem?????

                  W odpowiedzi na:


                  Poza tym rodzice zazwyczaj sa świadomi stanu swojego zdrowia…


                  Czasami nie. Niektore choroby nie sa tak latwe w wykryciu. Np. gronkowiec- ma go wiele osob, ale nie u wszystkich sie ujawnia (wiec o nim nie wiedza). A u tych, co sie ujawnia, moga byc to objawy np. takie jak czesty bol gardla itp. Moja znajoma od dawna miala z tym problemy. Zanim lekarze zalecili jej wlasciwe badania, minelo troche czasu. Teraz faszeruje sie antybiotykami, ktore wyniszczaja jej watrobe. Jej facet nie mial specjalnych objawow, ale okazalo sie, ze tez to ma.
                  Wiele osob nie wie tez o ty, ze sa zywicielami tasiemcow, ktore maja nieraz po kilka i wiecej metrow. Nie wszystko wychodzi w ogolnych badaniach.
                  (Dla jasnosci, nie pisze, ze mozna sie pow. rzeczami zarazic przez wspolna kapiel w wannie, bo tego nie sprawdzilam, tylko dla przykladu – ze czesto wiemy o stanie naszego zdrowia mniej niz nam sie wydaje…)

                  Dodam jeszcze, ze dalaka jestem od sterylnego chowania dzieci (chociaz jesli juz pozwole matowi grzebac lapami w kaluzy, to nie pozwole mu ich wkladac do paszczy), ale pewnie nie kapalabym sie z dzieckiem we wspolnej wannie. Daleka jestem rowniez od oceniania rodzicow, ktorzy to robia, jednak inaczej od nich oceniam taka sytuacje.
                  mama majowego synka ’05

                  • Re: Po jakiego groma kąpać się z dzieckiem?????

                    W odpowiedzi na:


                    Poza tym rodzice zazwyczaj sa świadomi stanu swojego zdrowia…


                    Nie zgodzę sie z Tobą.
                    Często jesteśmy nosicielami i nawet o tym nie wiemy.
                    Nie brałam pod uwage w tej dyskusji kogoś kto wie ale mimo to kąpie sie razem z dzieckiem.

                    W pewnych przypadkach np brodawczaka nie ma znaczenia czy sie umyjesz przed kąpiela z dzieckiem czy nie.
                    I jezeli jest to dziewczynka to lepiej by tego wirusa nie miała.

                    • Re: Po jakiego groma kąpać się z dzieckiem?????

                      detektyw Monk. słowo daję, zapachniało mi obsesjami Monka.
                      życie w ogóle jest niezdrowe, ale nie można się dać zwariować!

                      Effcia, Frań(prawie 3l) i Zosia(36tc)

                      • Re: Po jakiego groma kąpać się z dzieckiem?????

                        W odpowiedzi na:


                        Poza tym rodzice zazwyczaj sa świadomi stanu swojego zdrowia…


                        Niestety nie.
                        “czysta” nie równa się “zdrowa”

                        Kamelia z Michałkiem 14.08.2003 i marcową pijawką

                        • Re: Po jakiego groma kąpać się z dzieckiem?????

                          W odpowiedzi na:


                          życie w ogóle jest niezdrowe


                          no, w końcy życie to śmiertelna choroba przenoszona drogą płciową

                          • Re: Po jakiego groma kąpać się z dzieckiem?????

                            Kolejny domorosły psycholog wychowany na serialach?

                            A wiesz, że bakterie istnieją chociaż ich nie widać? Serio!

                            Kamelia z Michałkiem 14.08.2003 i marcową pijawką

                            • Re: Po jakiego groma kąpać się z dzieckiem?????

                              W odpowiedzi na:


                              Dokładnie tak! I nie mogę zrozumieć dlaczego jesteśmy jakieś osamotnione w takim rozumieniu sprawy… Hmmm


                              Ponieważ dla każdego z nas inne rzeczy są oczywiste.

                              Dla mnie podanie dziecku alkoholu choćby do spróbowania jest niedopuszczalne dla innych jest, kapiel wspólna nie wchodzi w grę inni sie świetnie przy tym bawią.
                              Ja osobiście cieszę sie, ze poruszyłaś ten temat, może trochę “z przytupem” ale…rozumiem Cię.

                              • Re: Po jakiego groma kąpać się z dzieckiem?????

                                W odpowiedzi na:


                                Jednak każdy ma pewne normy higieniczne


                                NIe twierdze inaczej. Podobnie jak wiele osob bioracych udzial w tym watku.

                                W odpowiedzi na:


                                Próbuje dowiedziec się dlaczego inni mają inne granice, co nimi kieruje.


                                Na to pytanie juz Ci odpowiedzialam.

                                W odpowiedzi na:


                                Nie uchronię dziecka przed wszystkim, ale mogę go ochronić przed czym przed czym mogę!!!


                                Mozesz rowniez przed bakteriami z gabki, o ktorej napisalam. I moze istniec ktos, kto uzna, ze jest nieodpowiedzialnoscia nie probowac podjac takiej proby (nie ja).
                                Nie demonizuje. I tyle.
                                To jest naturalna kolej rzeczy, ze Twoje zle doswiadczenia kaza Ci dzielic sie swoimi obawami z innymi. Bardzo wspolczuje przejsc, nie zazdroszcze. Ale nie zakladam, ze czeka mnie dokladnie to samo.
                                Bo statystycznie rowniez jestem narazona na milion innych zakazen, ktorych powiklania moga doprowadzic do cholera wie czego.
                                Takie na przyklad pneumokoki (mam nadzieje, ze dobrze pamietam ich nazwe). Zaszczepilas swoje dziecko?
                                Ja nie. Bo musialabym zaszczepic jeszcze przeciwko trzystu innym chorobom, ktore moga sie pojawic.
                                Oczywiscie, “nie znasz dnia i godziny” i “strzezonego Pan Bog strzeze”. Ale poruszam sie w granicach moich norm higienicznych, najwyrazniej roznych od Twoich.
                                I o to rozbija sie cala nasza dyskusja. Mamy bardzo rozne normy, poczawszy od tych higienicznych (choc zapewniam CIebie, ze moje dziecko ma wlasna szczoteczke, recznik i lozko), a na sposobie odbioru trzech znakow zapytania i trzech wykrzyknikow w jednym zdaniu skonczywszy.
                                Dziekuje za dane statystyczne, ktorymi sie posluzylas, przyjmuje je do wiadomosci. I tak jak Twoje doswiadczenia kaza Tobie glosic nowine o niepodwazalnosci danych, tak dla mnie stala kontrola lekarska, regularne badania i zachowanie higieny w domu pozwalaja zyc spokojnie bez wyjalawiania mojego swiata i zycia w odkazonym swiecie.
                                Udaje sie teraz na zasluzony wypoczynek. Tez sobie odpocznij, dobrze Ci to zrobi w Twoim stanie

                                • Re: Po jakiego groma kąpać się z dzieckiem?????

                                  a wyobraź sobie, że wiem, równie dobrze, jak to, że przegięcie w każdą stronę miewa kiepskie skutki.

                                  Effcia, Frań(prawie 3l) i Zosia(36tc)

                                  • Re: Po jakiego groma kąpać się z dzieckiem?????

                                    Ide o zaklad, ze gdybys zatytulowala posta: Czy wiesz, ze kąpiąc sie z dzieckiem…?
                                    – i dalej wyłuszczyła to, co wiesz, od strony medycznej, nie emocjonalnej (z argumentacją, że masz do tego prawo bo CIE to rusza), znalazlabys wiecej zrozumienia, mniej oporu, mniej zaskoczenia tonem wypowiedzi
                                    jednym slowem – Twoj cel edukacyjny zopstalby lepiej zrealizowany… Wbrew pozorom nie tylko strona merytoryczna się liczy – a z góry wyrazając sie pejoratywnie o drugiej stonie – odejmujemy siłę własnym argumentom. Za kilka postow to juz moze byc tylko odwetowa dyskusja, a chyba nie tego chcialas…

                                    Ja sie nie dziwie, ze kogos kąpiącego się z dzieckiem uraza ton pierwszej wypowiedzi. W taki sposob w gronie ludzi, ktorzy czesto w ogole sie nie znaja i chca wymienic poglady, do tego podpierajac sie ich wagą merytoryczną, nie zadaje się pierwszego pytania. Jestem pewna, ze zrozumialabys to, gdybym ja zadala Ci jakies dotyczace Twojej sfery osobistej zaczynajace sie od “po jakiego groma”. A Ty w tym przypadku dotykasz wyborow innych osob i ich sfery osobistej. Do tego mam wrazenie, ze zadna odpowiedz procz tej, ze robi sie to dla wlasnej przyjemnosci – nie zadowoli Ciebie. To moze byc przykre dla osob, ktore szczerze kapia sie z dzieckiem dla jego przyjemnosci, a tu kilka razy uslyszaly, ze chyba nie, bo tak naprawde to oni robia to dla siebie, tylko nikt tego nie chce przyznac. Kamelio, to juz nie jest pisanie o Twoim wyborze, tylko wmawianie innym ich pobudek… Nawet jesli przyznalas, ze ktos robi to faktycznie dla dziecka, nadal snujesz zalozenia, choc nikt ich nie potwierdzil.
                                    Czy wiec uwierzysz, ze kąpalam sie z dzieckiem (nie pamietam, kiedy ostatni raz – ale dawno temu), choc w zasadzie tego nie lubie? Nie jest to dla mnie przezycie negatywne, ale moge szczerze powiedziec, ze raczej tego nie lubie, choc w trakcie wynika czesto fajna zabawa. A nie lubie, bo…
                                    A Mateusz do dzis czesto mnie o wspolna kąpiel prosi, a ja odmawiam, i to on jest wtedy zawiedziony, a nie ja. Mnie co najwyzej smutno, ze go rozczarowuję.
                                    Kamelio, dzieci sa rozne, niektorym do fajnej zabawy w wannie rodzic sie przydaje. A my mamy bardzo dużą wanne 😉 Dziecko sie w niej swietnie bawi i skoro na plazy mozna byc z nim w wodzie – czy dziwne wydaje sie jego pytanie, dlaczego nie moze robic tego tutaj? mamy tez dwa baseniki, w ktorych kapie sie z kuzynem w ogrodzie u babci. Woda w nich nie jest sterylna.

                                    Rozumiem Twoje obawy, ale podalas je w sposob mnie malo przekonujacy. Gdybym Cie nie znala i nie wiedziala, jaka masz wiedze i przejscia, a przeczytalabym tego posta, uznalabym Cie za osobe malo wiarygodna takze pod wzgledem merytorycznym – wybacz, szczerze i obiektywnie mowie.
                                    Poza tym masz racje, ze zagrozen nalezy unikac, ale wydaje mi sie, ze kiedy sprowadzi sie to do unikania kapieli nawet na kapieliskach… to juz brnie zbyt daleko. Moze kapiel z dzieckiem nie jest czyms nieodzownym i naturalnym, nie wiem, ale plazowanie…? I tu znowu jestem chyba obiektywna, bo na plaze nie chodze, jednak gdybysmy mieli zwyczaj i ochote, hamowanie sie ze wzgledu na zagrozenia… byloby dla mnie przesada. Bo wiesz, po jakiego grzyba chodzi sie do piaskownicy? dziecko moze bawic sie gdzie indziej… a jednak czy mamy zrezygnowac juz ze wszystkiego? I nie mam tu na mysli podawania reki czy powietrza, tylko te okazje, kiedy dziecko moze zarazic sie pasozytami w sposob realny.
                                    Skoro 70 % kobiet i 50 % mezczyzn (ciekawe swoja droga, skad te wyniki, skoro wiekszosc ludzi sie nie przebadala) jest zarazonych, to zakladanie, ze unikniemy tego dzieki ograniczeniu wspolnych kapieli… przy sterylnej wannie, sterylnym dezynfekowanym po kazdym uzyciu klozecie, wygotowaniu recznikow i bielizny i nie wiem czym jeszcze – i tak nie jest pewne. A to tylko nasze otoczenie. Dziecko spedza przeciez wiele czasu poza domem.

                                    Mysle, ze byloby bardziej przekonujaco, gdybysmy zalecili kazdemu, kto kapie sie z dzieckiem, zrobienie sobie po prostu badan. Troche to pewnie kosztuje, ale przeciez mozna – i nie czuc sie zlym czlowiekiem…
                                    Osobiscie nie mam przekonania do wychowywania dziecka w strerylnych warunkach, ale skoro mowisz, ze mozna cos zrobic, to moze wlasnie badania, ew. leczenie (przy okazji przeciez nalezy sobie pomoc, prawda?) wydaja mi sie tez dobrymi wyjsciami – jednymi z wyjsc.
                                    Aczkolwiek nie wiem, co dalej… kiedy kilkuletnie dziecko bedzie chcialo isc nad jezioro albo bedzie mialo w szkole obowiazkowe zajecia na basenie…
                                    Jest to w kazdym razie jakis tam problem, masz racje. Ale nie tak prosty…
                                    I nie powinien byc chyba zaczynany od takich slow, tak jak nie powinnas chyba, chcac rzeczowo dyskutowac bez emocji, wspominac tu o tej rzekomej hipokryzji. Kamelio, Ty po prostu tym pytaniem i takimi stwierdzeniami podkreslasz, ze choc kazdy ma prawo do swojego zdania, racje masz tylko Ty. A inni po groma cos robia i do tego hipokrytami pewnie sa.

                                    -18

                                    • Re: Po jakiego groma kąpać się z dzieckiem?????

                                      Po takiego, że obie to lubimy…
                                      Resztę napisała szpilki, nie będę powtarzać.
                                      Rozumiem, że również z powodu bakterii itp. nie całujesz swojego synka?
                                      Kamielio, nie popadaj w obsesję…

                                      A i Ada. ps.friko.pl

                                      • Re: Po jakiego groma kąpać się z dzieckiem?????

                                        Nie mogę sobie podarować okazji do odrobiny edukacji…
                                        W nawiązaniu do:

                                        W odpowiedzi na:


                                        stala kontrola lekarska, regularne badania i zachowanie higieny w domu


                                        Musze Ci zmartwić, ale aby wykryć takie na ten przyklad chlamydie, trzeba wykonać spacjalny test pod katem obecności ich białka – test immunoflurescencyjny z wydzieliny z szyjki macicy. Badanie kosztuje kilkadziesiąt złotych i nie jest refundowane… Także… Ty także nie możesz spać spokojnie…

                                        Ps. Bardzo chciałabym odpocząć, ale w pracy siedzę… Skoro forumuje to chyba właśnie odpoczywam… 😉

                                        Kamelia z Michałkiem 14.08.2003 i marcową pijawką

                                        • Re: Po jakiego groma kąpać się z dzieckiem?????

                                          Popatrz, a mnie refunduja. I to co pol roku, i tak juz czwarty raz ostatnio w przeciagu dwoch lat.
                                          Wiec spie spokojnie.
                                          Tobie tez troche spokoju zycze. Zebys nie musiala zamartwiac sie kazda malenka bakteria w Twojej okolicy. To nie sluzy osobie w ciazy.

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Po jakiego groma kąpać się z dzieckiem?????

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general