Po usg-jestem załamana

Przyjechałam do domu i rycze. Lekarz robiący mi USG stwierdził graniczne poszerzenie lewej komory bocznej mózgu o 4 mm. Powiedział mi że mam się narazie tym nie martwić, ale jak się nie martwić, nie wiem co mam z sobą zrobić, nie mogę znależć sobie miejsca, rycze jak bóbr, martwie się że mój syn urodzi się chory. Nie wiem co mam robić, pomóżcie bo zwariuje. Może wy coś wiecie na ten temat. Zachciało mi się USG 3D I TERAZ JESTEM ZAŁAMANA.Oprócz tego wszystko w porządku, jest dość duży, waży 1722g, to sporo jak na 28 tydz i 3 dni. Ale co z tą główką? Obwód jest ok. Już nic mnie nie cieszy, pomocy bo nie wytrzymam. Pozdrawiam.

Mama Kamilka i drugi siusiak termin 16-18 sierpień

16 odpowiedzi na pytanie: Po usg-jestem załamana

  1. Re: Po usg-jestem załamana

    Nie wiem, co Ci powiedziec, bo kompletnie sie na tym nie znam. Moze jezeli lekarz powiedzial, by sie narazie nie martwic, to nie jest to nic groznego. Czy lekarz nie powiedzial o czym moze swiadczyc, albo czym grozic takie poszerzenie komory? Bo samo stwierdzenie, ze komora jest poszerzona na pewno nie brzmi dobrze.
    Trzymaj sie, musi byc dobrze.

    colora + maly ktoś

    • Re: Po usg-jestem załamana

      jejku, no nie płacz, proszę Cię, skoro lekarz mówi,że nie masz się martwić, to tak jest. ja się na tym nie znam,ale w “Twoim dziecku” są telefony specjalistów, do których można dzwonić i właśnie Ci je podaję:
      pediatra dr Grażyna Czaczyńska tel 081 741 12 97, można dzownić do niej właśnie dziś od 19 do 21,
      pediatra dr Teresa Kibalenko-Nowak tel 022 843 01 82 można dzwonić jutro od 17 do 19.
      Trzymam kciuki za Ciebie i dzidzię, buźka

      Monika i… (05.10)

      • Re: Po usg-jestem załamana

        a pytalas sie jakie konsekwencje niesie za soba poszerzenie tej drugiej komory? ja niestety nic na temat nie wiem
        wiem, ze to tak latwo powiedziec – nie martw sie. Ja tez bym umierala ze strachu.. Ale glowa do gory..sprobuj zajac mysli czyms innym i przedewszystkim nie placz i nie histeryzuj – bo dzidzi to tylko szkodzi!
        P. S moj synus w 28 tyg. wazyl juz 2 kg:-)
        wierze, ze wszystko bedzie dobrze
        pozdr
        ula i lipcowy Adaś

        • Re: Po usg-jestem załamana

          Z tymi USG jest tak..i specjalistami, ze często potrafią nieżle przestraszyc… A potem dzieci rodzą sie zdrowiusienkie…i wszystko to, co mówił jakis specjalista wydaje się absurdem. I znam takie przypadki, gdzie dzieci miały niby jakies wady, a to za małe płuca, a to za duzy obwód głowy, w ogole za male dzaiecko.i jakos rosną sobie zdrowe ;-).Wiem, ze w tym momencie na pewno zatruwa Ci to zycie i ten lęk..czy wszystko będzie dobrze. Musisz wierzyc, ze na pewno bdzie wszystko ok.I z całego serca Ci tego życze.
          Pozdrawiam

          • Re: Po usg-jestem załamana

            Spróbuj się nie denerwować, choć wiem, że łatwe to nie jest w tej sytuacji. Po pierwsze samo powiekszenie jednej komory nie świadczy o niczym, taka może być po prostu “uroda” Twojego synka. Martwić należałoby się w momencie, gdyby kolejne usg wskazywały na dalsze powiększanie się tej komory. Dla Twojego spokoju radziłabym skonsultowac to z jakimś innym lekarzem.

            Gdyby faktycznie było coś nie w porządku z Twoim maleństwem (czego Ci absolutnie nie życzę) to pomyśl o tym, że masz sporo czasu na to, żeby mu pomóc na ile to tylko możliwe. Może to strasznie wszystko brzmi, ale nie pisałabym tak, gdybym nie wiedziała o czym piszę. Choroba mojego synka (wodogłowie) została zdiagnozowana dopiero w trakcie porodu i dobijanie się do specjalistów trwało kilka cennych dni. Nie wiem, jaka byłaby moja reacja na taką (choć to dopiero mgliste przypuszczenia)wiadomość. Ja piszę z perspektywy matki dziecka, którym można było się zająć wcześniej i nie narażać go na więcej cierpień. Na pocieszenie dodam, że mój synek jest dzieckiem pogodnym,wesołym i rozwija się ZUPEŁNIE NORMALNIE. Gdybyś chciała, to pisz na priva albo gg: 2119871

            ___

            Caillou+Dominik, Mateusz i…….. Brukselka (23.11.03)

            Edited by Caillou on 2003/05/29 17:00.

            • Re: Po usg-jestem załamana

              Kochana, idź do innego lekarza na USG. Może nie na 3D, ale idź, to Cię na pewno uspokoi. Moja koleżanka jakiś czas temu mi opowiadała, że poszła na USG i pani doktor ją nastraszyła, że z główką dzidziusia się coś dzieje, bo ona tam widzi jakiś pęcherz czy coś takiego. Koleżanka nastraszona poszła do innego lekarza, a on stwierdził, że to smółka, czy coś tam takiego normalnego i nie strasznego. Naprawdę idź do innego lekarza. Jak możesz to dziś czy jutro. Po co masz się męczyć? A takie gadanie, że masz się na razie nie martwić to jest głupie. Matka nigdy nie będzie spokojna. Jestem pewna, że wszystko będzie ok. tylko coś tam akurat wyskoczyło podczas badania.
              Nie martw się – tylko działaj. z całych serduszek!!!

              Mycha i Fasolka (17.09.)

              • Re: Po usg-jestem załamana

                Idź do innego lekarza!! Tylko nie mów mu nic o diagnozie którą postawił tamten lekarz. W czasie USG wypytaj się czy wszystko z główką w porządku. Ja też słyszałam o takich specjalistach co to cuda niewidy potrafią zobaczyć na USG. Jednej znajomej taki lekarz powiedział, że dziecko prawdopodobnie urodzi się z wodogłowiem! Wyobrażasz sobie?? Poszła do innego specjalisty i tamten nic takiego nie zobaczył i rzeczywiście dziecko urodziło się normalne i zdrowe. Tylko dobrze wybierz drugiego lekarza, najlepiej z polecenia.

                Iwcia i Laurusia urodzona 26.04

                • Re: Po usg-jestem załamana

                  Wiem co przezywasz poniewaz jakis miesiąc temu byłam w identycznej sytuacji. Tez zachciało mi sie nagrania na wideo i…lekarka, choc niepewnie, stwierdziła poszerzenie komór a co za tym idzie zagrozenie wodogłowiem.
                  Oczywiscie nieprzespana noc, placz, strach…

                  Naszczescie dzis jestem juz po trzecim od tamtego usg i jestem spokojna bo wszystko jest ok i nareszcie w to wierze bo usłyszałam to z ust trzech doswiadczonych lekarzy, o których mówi sie ze są autorytetami w tej dziedzinie.
                  Idż gdzie indziej bo okazuje sie ze lekarze w prywatnych klinikach potrafią naciągac na badania nie licząc sie z naszymi uczuciami- przeciez to nie ich dzieci wiec nie mają skrupułow postawic pochopnie taka diagnoze.
                  NIE MARTW SIE NA ZAPAS <BADZ DOBREJ MYSLI
                  Trzymam kciuki aby wszystko, tak jak w moim przypadku BYŁO OK!!!!!!!!!!!!
                  > Oto mój post opisujący cała sytuacje:

                  Otóż 3 tyg temu zupełnie nie wiem po co udałam się na prywatne usg aby podglądnąc dzidziusia i mieć jego nagranie. I co??? Lekarka (bardzo młoda ) była bardzo tajemnicza i dopiero po naszych naleganiach powiedziała, że głowka jej sie nie bardzo podoba i jak chcemy to mozemy udac sie z nią do szpitala połozniczego skonsultowac to z lekarzem. No więc roztrzęsieni poszlismy.Lekarz popatrzył i potwierdził (mało przekonujaco ale jednak),że faktycznie i dodał, ze nieznacznie.Ale co nieznacznie? No i padła diagnoza, ze w jednym miejscu za bardzo zbiera sie płyn mozgowo-rdzeniowy a co zqa tym idzie dziecku moze grozic WODOGŁOWIE. Przezyliśmy szok! Ale lekarz dodał, zeby nie martwic sie na zapas (dobre nie?) i za trzy tyg. skontrolowac i zeby nie isc nigdzie indziej tylko do tej samej osoby.A pani doktor wcisnęła mi do reki nr ze swoja kom. zeby sie z nią osobiście umówic
                  Trzy tyg. strachu, płaczu i obaw mamy na szczescie za sobą, bo dzis bylismy w szpitalu(oczywiscie innym niz ten poprzedni) i badała nas fachowa osoba z wieloletnim starzem i powiedziała, ze wszystko jest w jak najlepszym porządku a ordynator to potwierdził. I co o tym sądzicie?????
                  Bo ja sama nie wiem co o tym myślec..

                  Dziewczyny uwazajcie gdzie robicie usg!!!!!!
                  Nie denerwujcie sie na zapas zanim ktos kompetentny nie potwierdzi diagnozy.

                  ala i chybasynuś 28.07.2003

                  • Re: Po usg-jestem załamana

                    Witam was. Jeszcze wczoraj wieczorem poszliśmy do mojego lekarza prowadzącego, oczywiście ja trzęsłam się jak galareta, byłam pełna strachu, zresztą jestem do teraz, ale trochę mnie uspokoił, ponieważ stwierdził,że czasami płyn nie spływa równomiernie i o niczym złym to nie świadczy i według niego nie sądzi aby moje dziecko miało mieć wodogłowie lub jakąś wadę , zrobił mi usg i dla świętego spokoju dał nr. tel na wizytę do pani dr. do Katowic. Zaraz tam dzwonię i postaram się umówić na dziś. Bardzo się boję, jestem przerażona a mam przecież już jednego zdrowego synka w domu i nim też muszę się zająć. Dziękuję wam za słowa otuchy, mam nadzieję, że będzie dobrze. Trzymajcie za mnie kciuki. Pozdrawiam was.

                    Mama Kamilka i drugi siusiak termin 16-18 sierpień

                    • Re: Po usg-jestem załamana

                      Dziewczyny juz chyba wszystko napisały co ja chciałabym powiedziec,ja chyba bym zaraz pobiegła do innego lekarza bo muszę przyznac że im nie ufam. Trzymam za Ciebie kciuki i wiesz co miejmy nadzieje że malenstwo jest zdrowe tak bardzo tego Tobie życzę. Napisz nam jak najszybciej jaką diagnoze postawił inny lekarz.

                      ja i moja córeczka(2.11.2003)

                      • Re: Po usg-jestem załamana

                        A ja jestem pewna, że to nic niedobrego! Bądz dobrej mysli, choc domyslam sie jakie to trudne. Pozdrawiam!

                        • Re: Po usg-jestem załamana

                          Hej,
                          przeżywałam ten sam stres od 24 kwietnia kiedy na usg mój gin zobaczył poszerzony róg komory bocznej…faktycznie kolejne usg to potwierdzały…przez miesiąc żyliśmy w stresie czy bedzie sie powiększać czy nie, byłam na badaniach w CZMP w Łodzi…do tego testy na wszytkie możliwe infekcje…..i wszytko wygląda że jest ok….jutro znowu tam jade na kontrolę, ale wszytstkie przepływy są ok…komoora sie nie powiększa…zrób wszytkie badania (raczej dla siebie i swojego spokoju) i nie mart sie wszytko bedzie dobrze!!!!!!!!!!
                          pozdrawiam
                          Kociamama i kot

                          • Re: Po usg-jestem załamana

                            Odezwij się Tekilla30, czy robiłaś USG w Zabrzu??? Ja też tam robię, u kogo robiłaś??? Co teraz Ci powiedzieli inni lekarze.

                            EWA + Bliźniaki (7 sierpień 2003)

                            • Re: Po usg-jestem załamana

                              u mojego synka stwierdzili około 22 tyg ciązy wadę serca. Miesiac żyłam z tą świadomością – potem okazało sie to nieprawda!!!
                              Uspokój się – to konowały!!!
                              A nie byłaś ostatnio np przeiebiona, osłabiona?
                              Nawet nie masz pojecia jaki wpływ na wynik badania USG ma Twoj stan zdrowia w danej chwili. MOze miałas stan podgorączkowy, albo przechodziłas jakąs infekcje, o której nawet nie wiesz…ja tak mialam, a te niedouczone oszołomy wymysliły wade serca. Też myslalam że wtedy umrę z nieszczęscia.
                              Moj syn urodził sie zdrowy jak rydz i kończe, bo własnie znowu (ZNOWU) się drze, a już tak ładnie przyspiał.

                              Bruni i Filipek

                              • Re: Po usg-jestem załamana

                                Zrob sobie jescze jedno usg u innego lekarza zobaczysz czy on potwierdzi diagnoze. Nie denerwuj sie skoro lekarz mowil zebys sie nie denerwowalato moze nie jest to takie grozne,pierwszy raz o czyms takim slysze.
                                Ten lekarz robi cos dalej w tym kierunku,czy po prostu to stwierdzil i kazal Ci czekac?Cos Ci mowil z czego to moze wynikac??

                                Monia i chlopaczek (30.08.03)

                                • Re: Po usg-jestem załamana

                                  Jest wszystko w porządku, dziś byłam w Katowicach, dzidziuś zdrowy, napisałam nowy wątek na ten temat. Pozdrawiam Was i dziękuję za słowa otuchy. Buziaczki. Pa.

                                  Mama Kamilka i drugi siusiak termin 16-18 sierpień

                                  Znasz odpowiedź na pytanie: Po usg-jestem załamana

                                  Dodaj komentarz

                                  Angina u dwulatka

                                  Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                  Czytaj dalej →

                                  Mozarella w ciąży

                                  Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                  Czytaj dalej →

                                  Ile kosztuje żłobek?

                                  Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                  Czytaj dalej →

                                  Dziewczyny po cc – dreny

                                  Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                  Czytaj dalej →

                                  Meskie imie miedzynarodowe.

                                  Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                  Czytaj dalej →

                                  Wielotorbielowatość nerek

                                  W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                  Czytaj dalej →

                                  Ruchome kolano

                                  Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                  Czytaj dalej →
                                  Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                  Logo
                                  Enable registration in settings - general