Na dziś mieliśmy zaplanowaną wizytę u chirurga. Oczywiście matka naczytała się o napletku, przećwiczyła na swoim dziecku i uznała, że czas by obejrzał to fachowiec. Napletek nie daje się ściągać odsłaniając tylko ujście cewki moczowej.
Pokazałam to pediatrze na bilansie 2-latka, dostaliśmy skierownie. IzaW poleciła mi specjalistów z IMiDz.
Po horrorze rejestracji i oczekiwania na wizytę przyjął nas przesympatyczny pan doktor, obejrzał sisuak, potwierdził, że napletek przyklejony i powiedział, że u 2 latka jest to stan fizjologiczny, nic nie kazał nam robić. Broń Boże naciągać w kapieli bo wg niego wtedy dochodzi do uszkodzeń, tworzą się blizny i stulejka. Jeżeli nic się nie będzie działo to mamy się zgłosić przed 4 rokiem życia Dareczka.
Cieszę się, że obyło się bez jego interwencji – nastawiałam się na najgorsze…
Ale szczerze mówiąc jestem skołowana. Tyle krąży sprzecznych opinii. Nawet na forum temat siusiakowy jest wałkowamy przynajmniej raz na miesiąc.
Chyba pozostaje trzymać sie jednej opcji.
GOHA i Dareczek 2 latka (02.04.03)
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Po wizycie u chirurga (napletek)
Re: Po wizycie u chirurga (napletek)
Najlepiej będzie jak zaufa się jednemu lekarzowi. Rzeczywiście można oszaleć od tych sprzeczności!!!!
GOHA i Dareczek 2 latka (02.04.03)
Re: Po wizycie u chirurga (napletek)
Super! Nie ma to jednak jak fachowa porada.
Oszczędzi to Dareczkowi przykrych wrażeń.
Pozdrowienia!
Re: Po wizycie u chirurga (napletek)
Chyba rzeczywiście lepiej zostawic w spokoju, był czas ze lekarze kazali odciagać np. przy kapieli, ale okazało sie że jest z tego więcej komplikacji niz pozytku.
Moja mama nie miała pojęcia o stulejkach, odciaganiach napletka itd., a z siusiakiem mojego brata było wszystko ok.. Tak więc ja mojego Antka zostawiam w spokoju…
Monika, Julka 7 lat i Antoś 17 m-cy
Re: Po wizycie u chirurga (napletek)
Dziękuję za ten post. ostatnio zastanawiałam się i ja czy nie powinnam pójść z Alem na oględziny. Teraz widzę, że jeszcze mamy czas.
,
Re: Po wizycie u chirurga (napletek)
Nie czytalam calego wątku, nie mam na to sił, a zresztą jzu sobie poukładałam poglądy na sprawę… ja wierzę własnie w to, co usłyszałaś od tego lekarza. Nie wyobrazam sobie odciągania na siłę, mysmy tego nie robili, a stan naplateka sie poprawił (choc idealnie nie jest, ale ja tego zbyt czesto nie sprawdzam, wazne, ze nie boli ani nie jest zaczerwienione) i tak sobie czekamy. Nie wierze, ze odciąganie pomaga, co ma byc to bedzie, wierze, ze jest to wlasnie normalny stan u dziecka w tym wieku.
Mateuszek (2 lata)
Re: Po wizycie u chirurga (napletek)
Ja sie zastanawiam jak powinno wygladać mycie siusiaka?
bo ja podczas mycia odciagam napletek i obmywam wodą. Nam na bilansie dwulatka stwierdzono stulejke, ale po kilku “zabawach” Filipa siusiakiem stuleki nie ma!!!!
Mama i FILIP 2.5 lat
Re: Po wizycie u chirurga (napletek)
nasza pediatra twierdzi to samo, co ten chirurg, nie majstrowac przy siusiaku! i nie majstrujemy
Effcia i FRANI (20 miesiecy)
Re: Po wizycie u chirurga (napletek)
Hej,
My byliśmy u chirurga jakiś czas temu. Wiem, że co lekarz to opinia, nasza pani chirurg kazała odkleić. Odklejanie to nic przyjemnego, ale jest już dawno za nami i już wszystko jest w porządku.
Pozdrawiam,
Elzi i po prostu Michał 25.02.2003
Znasz odpowiedź na pytanie: Po wizycie u chirurga (napletek)