zapomniałam napisać, że moje dziecko ma już za sobą pierwszą wizytę w kinie i kilka kolejnych (bez seansu:-) z jego własnej inicjatywy:-)
Patryk już jest samodzielny i do kina wybrał się w towarzystwie dwóch kobiet i mnie było mnie w tym gronie:-)
bardzo spodobała mu się jazda schodami, potem oszalał na punkcie kartonowych, wielkich figur kubusia i reszty ferajny. po wejściu do sali był lekko spłoszony, ale jak usłyszał głos kubusia (zanim pojawił się na ekranie) wydał wielki okrzyk radości “kuli, kuli” 🙂
potańczył sobie, podjadł i był bardzo zadowolony.
do tego stopnia, że jak pisałam wyżej z własnej inicjatywy zaciąga nas do kina (mamy niedaleko domu niewielkie centrum z kinem). dzisiaj zaprowadził dziadka:-) figurki nie wystarczyły. na siłę zaciągał dziadka do sali:-)
zapowiada się kinomaniak:-)
Beata&Patryk(03.03.03)
2 odpowiedzi na pytanie: po wizycie w kinie:)
Re: po wizycie w kinie:)
a to sobie hobby znalazł -))
Ola+Staś+Tadzio+Basia
Re: po wizycie w kinie:)
Mojego Jasia jak na razie nie interesuje nawet telewizja…;-) co dopiero jakis film:)
ale takie hobby -kinomaniactwo- godne pozzazdroszczenia i podziwu:)) i to mowie ja-kinomaniak wielki, ktory na razie musial odstawic swoja pasje:(
Aga i jej dziatki: Jaś 16m-cy i Igusia (18.02.05) <– Kruszynko nareszcie jestes!
Znasz odpowiedź na pytanie: po wizycie w kinie:)