Po zabiegu

Wróciałam dziś ze szpitala. Trzymali mnie od wtorku. Wczoraj był zabieg. Jest mi jakoś lepiej, że już po wszystkim. Fizycznie raczej ok. Nie krwawię dużo, czasem jeszcze boli, zwłaszcza jak za długo siedzę. Psychicznie – czuję się jakbym miała jakąś skorupę na sobie. Nie płaczę. Raczej jestem rozdrażniona. Ludzie mnie denerwują, normalny świat mnie wkurza. W szpitalu czułam się silniejsza niż tu na zewnątrz. Tam jest inna rzeczywistość. Trudno mi to uchwycić słowami. Czuję w sobie masę energii, tylko nie wiem czy dobrej. Jestem zła na tę bandę konowałów, która za pierwszym razem nie pozwoliła mi szukać przyczyny! Co im zależy??? Skoro człowiek chce i sam za to płaci, to czemu, nie powiedzą, co przebadać, jak, gdzie. Przecież nie przeczytam wszystkich podręczników, nie dotarłam do wszystkiego, nie udało mi się samej wyszperać wszystkich informacji i nie zrobiłam wszystkich badań. A mogłam, ale nie wiedziałam, gdzie po pomoc. Ten d…k, mój lekarz popatrzył na mnie tak jak na krnąbrnego uczniaka i powiedział, no, proszę pani, sama pani widzi, że trzeba będzie zrobić dokładniejsze badania. A o co ja go q.wa błagałam parę miesięcy temu?!
Dobra, stop. Wylałam swój żal. Kłębi mi się w głowie, bo to wszystko tak na świeżo. Od jutra zaczynam się zbierać, dziś muszę jeszcze odpocząć.
Pozdrawiam, Agata

14 odpowiedzi na pytanie: Po zabiegu

  1. Re: Po zabiegu

    Agatko bardzo Ci współczuję. Doskonale wiem jak się czujesz i w sumie to nie bardzo potrafię Ci napisać coś mądrego. COś co dało by Ci siłę. Ale chce napisać jedno. Są tu na forum dziewczyny, które są po dwóch poronieniach i urodziły lub niedługo urodzą zdrowe dzieci. Ja sama dwa razy straciłam maluszka. Rok temu w 12 tyg. i kilka dni temu. Teraz to była baaaardzo wczesna ciąża. I pomimo tych dwóch poronień mam 4 letnią córeczkę. Zakładam, że to co stało się później to czysty przypadek. Ale pamiętam, że po pierwszym poronieniu zrobiłam trochę badań, które nic nie wykazały. Ty na pewno badań sobie nie odpuścisz, ale proszę nie daj się zwariować bo to też do niczego nie prowadzi. Jak dobrze przejrzysz to forum to znajdziesz całą listę bo już nie raz były tu podawane. Agatko trzymaj się. Całym sercem jestem z Tobą.

    Ninka
    [Zobacz stronę]

    • Re: Po zabiegu

      Agatko,

      Szukałyśmy jakiś informacji od Ciebie i wreszcie są..
      Straaasznie mi przykro…wiem jaką czujesz bezsilność…to wszystko co nas dotyka jest naprawdę straszne ale wierzę, że możemy wyjść z tego silniejsze…

      Życzę Ci tego…będę oczekiwała na dalsze wieści od CIebie i jeżeli mogę jakoś pomóc to od razu daj znać!

      Ściskam,

      Marti z aniołkiem i wielką nadzieją

      • Re: Po zabiegu

        Dziękuję Ci za wsparcie.
        Zwariować to ja się na pewno nie dam. Ale badania przeprowadzę, jakie się da. i czasu sobie też dam trochę na poukładanie w głowie.
        Pozdrawiam, Agata

        • Re: Po zabiegu

          Hej Agatko,
          Wiesz tak sobie myślę,że to dobrze,że masz to juz za sobą.
          Nie martw się napewno pomalutku dojdziesz do siebie i wszystko się ułoży. Ja też byłam wściekłą na wszystkich wkoło a na dodatek jak wróciłam do pracy to moja szefowa zaczęła przychodzic ze swoim 3 miesięcznym dzieckiem do pracy-dla mnie wtedy to byłą tragedia nie mogłam patrzeć na to dziecko ani wziąść na ręcę.
          Zobaczysz po kilku tygodniach minie ci to i zaczniesz myśleć o kolejnym dziecku-przed tem jednak zapytaj się o wszystko gina. Ja musiałam zrobić trochę badań hormonalnych i usg.

          Wtól się mocno w swojego faceta i postaraj się nie myśleć o złych rzeczach a zacznij myśleć optymistycznie o przyszłości.

          Ściskam cię mocno
          Sylwia+aniołek 01.09.

          • Re: Po zabiegu

            Aggatkp.. po prostu nie wiem co powiedzieć. Miałam nadzieję, ze jednak diagnoza była mylna… Ech… Nic, przytulam z całych sił, daj sobie teraz troszkę czasu na oddech. Dobrze by było gdybyś mogła choć na parę dni gdzieś się wyrwać i zrelaksować. Przytulam z całych sił..

            ika z małym słoneczkiem marcowym

            • Agatko

              Strasznie to smutne, ale dobrze dla ciebie ze masz to juz za soba. Ja mozna powiedziec ze ide z toba reka w reke, tez od 9 tyg ze serduszko mojego dzidziusia nie bije, ale dopiiero jutro mam termin na przyjecie do szpitala. Czyli przez caly cholerny tydzien chodze z martwym malenstwem w brzuchu i wlasciwie zyje zabiegiem. I wlasciwie dzieki dziewczynom na tym czacie dowiedzialam sie ze powinnam isc do szpitala bo pierwszy lekarz splawil mnie ze mam czekac na naturalne poronienie.
              Pozdrawiam cie serdecznie, napewno sie wszystko dobrze ulozy – jak juz wyczerpiemy przypadajaca na nas dawke nieszczesc nic nam innego nie pozostanie jak byc szczesliwymi
              inka

              • Re: Po zabiegu

                Aggulko ja tez bez slow… i ze lzami w oczach, zycze ci, zeby sie sie szybko udzwignela i jak najszybciej doczekala sie pieknego zdrowego malenstwa.
                Sciskam mocno

                Gosia
                [Zobacz stronę]

                • Re: Agatko

                  Zastanawiałam się właśnie, co u Ciebie… Cóż Ci mogę powiedzieć… Bądź dzielna, czas naprawdę leczy rany.
                  Teraz już za późno o tym dyskutować, skoro jutro i tak idziesz do szpitala, ale szpital ma obowiązek przyjąć Cię z taką diagnozą od ręki. A jeśli nie ma miejsc, to muszą Ci znaleźć miejsce w innym szpitalu. To ich za przeproszeniem cholerny psi obowiązek. To wstrętne, jak oni nas traktują…
                  Przepraszam, nie pomagam Ci swoimi żalami, już się zamykam.
                  Chciałam Ci tylko powiedzieć, że jestem z Tobą i pamiętaj, po deszczu musi przyjść słońce!
                  Agata

                  • Re: Agatko

                    Nawet nie wiesz jak mi pomagasz chociazby mam swiadomosc ze jest jeszcze ktos inny w takiej sytuacji jak ja. Z tego co pamietam to twoja ciaza byla rowiesniczka mojej, i w tym samym czasie sie zakonczyla…
                    Ja sie boje ze po tym jak sie teraz zachowuje caly swiat sie ode mnie odwroci i co najgorsze rozwale swoje malzenstwo. Mam nadzieje ze jak juz bedzie po wszystkim jakos sie pozbieram.
                    Bardzo mocno cie pozdrawiam wracaj do zdrowia i do siebie
                    inka

                    • Re: Po zabiegu

                      Niestety tak to już jest z tymi lekarzmi, wierzymy im, ufamy a im tak trudno cokolwiek powiedzieć. Ja zapłaciłam za to wycięciem jajowodu. szkoda, że im tak trudno zlecić badania przed pierwszą planowaną ciążą, do ilu poronien mogłoby nie dojść.
                      pozdrawiam

                      • Re: Po zabiegu

                        Bardzo mi przykro. Trzymaj sie dzielnie.

                        • Re: Po zabiegu

                          Agato, bardzo ale to bardzo mi przykro…ściskam mocno…..

                          Kasia

                          • Re: Po zabiegu

                            Lidek, mogłabyś mi podesłać ten tekst, który zawsze wklejasz nt. badań po poronieniach? Jak nie potrzebowałam, to wszędzie się na to natykałam, a teraz jak na złość nie mogę znależć – ot co znaczy złośliwość rzeczy martwych…
                            Pozdrawiam, z góry dzięki, Agata

                            • Re: Po zabiegu

                              “Jeszcze raz wstukuję informacje o tym, jakie działania można podjąć aby ustalić przyczynę poronienia i zmniejszyć prawdopodobieństwo następnego. Wszystkim dziewczynom dziekuję za uzupełnienia do poprzedniej wersji.

                              Niestety główną przyczyną poronień jest po prostu wada genetyczna dzidziusia, gdyż czlowiek to bardzo skomplikowany organizm, ktory trudno “powielić”; czesto rodzice są zupełnie zdrowi, a ciąża kończy się poronieniem. Przed tym nie można się niestety zabezpieczyć. W innych przypadkach może pomóc:

                              1. Szczepienie przeciw grypie – okres osiągania odporności 2 tygodnie

                              2. Szczepienie przeciw żółtaczce – odporność pojawia sie już po miesiącu od pierwszego szczepienia, z tym że z każdym kolejnym szczepieniem poziom przeciwciał rośnie (Engerix)

                              3. Badanie kariotypu
                              Częstość występowania nieprawidłowości chromosomalnych wśród rodziców z powtarzającymi się niepowodzeniami ciąży ocenia się na 3-5 proc. Spośród zaburzeń na pierwszym miejscu wymienia się zrównoważoną translokację, na drugim translokację Robertsona.
                              Pary, u których wszystkie poronienia wystąpiły w I trymestrze ciąży mają większe prawdopodobieństwo posiadania translokacji niż pary, u których poronienia dokonywały się w późniejszym czasie. W innych opracowaniach jako równorzędną z translokacją przyczynę nawracających poronień wymienia się mozaicyzm, który zwykle dotyczy kobiet. Mozaicyzm matczynego chromosomu X doprowadza do poronienia u 50 proc. dotkniętych tą nieprawidłowością kobiet, co prawdopodobnie jest spowodowane płodową monosomią chromosomu X. Na dalszym miejscu jako przyczyny poronień nawracających znajdują się delecje i inwersje chromosomów

                              4. Wykrycie wad anatomicznych
                              (ultrasonografia – nieinwazyjna,
                              histerosalpingografia HSG – rentgen przy podanym domacicznie kontraście,
                              histeroskopia – wprowadzenie endoskopu do jamy macicy)
                              Tylko niewielka liczba kobiet ze zmianami strukturalnymi macicy doświadcza trudności w donoszeniu ciąży, zaś odsetek udanych ciąż wśród kobiet z nieleczonymi i leczonymi chirurgicznie wadami macicy jest podobny (wyłączywszy grupę z częściową przegrodą macicy).
                              Uwaga! Poronienie zakończone zabiegiem łyżeczkowania może się przyczynić do powstania zrostów przy ujściach jajowodów.

                              5. Badania hormonalne (endokrynologiczne) oraz obserwacja cyklu
                              Prawidłowa faza lutealna jest rezultatem normalnego wzrostu pęcherzyków jajnikowych i każdy czynnik, który zaburza dojrzewanie pęcherzyków wpływa na stan fazy lutealnej. Okazuje się, że zwiększona sekrecja LH podczas folikulogenezy ma niekorzystny wpływ na zapłodnienie, implantację i rozwój wczesnej ciąży, tak więc niemożność zajścia w ciążę i poronienia nawracające mogą być wywoływane tym samym czynnikiem.
                              Defekt fazy lutealnej może być wynikiem nie tylko niskiego stężenia progesteronu, ale także nieprawidłowej odpowiedzi endometrium na progesteron.

                              6. Badania immunologiczne
                              Nieprawidłowości alloimmunogenne (na partnera) – szczepionki (nie stwierdzono ich skuteczności)
                              Autoimmunologiczne (na wlasne komorki). Przyczyny poronień nawracających są najczęściej rozpatrywane w aspekcie zespołu antyfosfolipidowego. Zespół ten został po raz pierwszy opisany przez Harrisa w 1987 roku i obejmuje współistnienie przeciwciał antyfosfolipidowych, w skład których wchodzą antykoagulant tocznia i przeciwciała antykardiolipidowe z poronieniami nawracającymi, chorobą zakrzepową lub trombocytopenią.
                              Największym problemem jest brak standaryzowanych, laboratoryjnych testów do wykrywania przeciwciał antyfosfolipidowych. Za test z wyboru do wykrycia antykoagulanta tocznia uznano test Russela z jadem żmii (dRVVT), który jest bardziej czuły niż czas tromboplastynowy (APTT) lub czas kefalinowo-kaolinowy. Natomiast przeciwciała antykardiolipinowe IgG i IgM są wykrywane przy pomocy testów enzymatycznych.
                              Leczenie: podawanie aspiryny oraz heparyny
                              Leczenie małymi dawkami aspiryny poprawia rokowanie ciąży, natomiast połączenie aspiryny i heparyny w sposób istotny zwiększa szansę urodzenia zdrowego dziecka. Odsetek żywych urodzeń przy leczeniu tylko aspiryną wynosił 42, podczas gdy przy połączeniu aspiryny i heparyny wzrósł aż do 71 proc. Taka kombinacja umożliwia prawidłową implantację zarodka we wczesnym okresie ciąży i zapobiega zmianom zakrzepowym w naczyniach macicy i łożyska.
                              Badania w Warszawie robi
                              Samodzielna Pracownia Krzepnięcia Krwi i Hemostazy Instytutu Hematologii i Transfuzjologii w Warszawie, prof. Stanisław Łopaciuk (badania na przeciwciała antykardiolipinowe)
                              W przychodni – konsulatcje hematologiczne dla kobiet w ciąży lek. med. Izabella Kopeć
                              Zgłoszenia pacjentów pierwszorazowych pon – pt godz. 9.00 – 13.00.
                              00-957 Warszawa ul. Chocimska 5
                              centrala tel. (22) 849 36 51
                              fax (22) 848 89 70
                              Ogólnych informacji dotyczących uslug medycznych udziela: Dział Obsługi Działalności Leczniczej tel. (22) 646-41-24, (22) 849-36-51 wew. 269.

                              Ośrodek Leczenia Nieplodności
                              Klinika Poloznictwa i Ginekologii AM w Warszawie
                              Kier. prof. dr hab. med. Longin Marianowski
                              Pl. Starynkiewicza 1/3; 02-015 Warszawa
                              tel/fax. (0-22) 621 27 96
                              tel. (0-22) 621 02 41, wew. 1430

                              7. Badania antyinfekcyjne
                              różyczka
                              toksoplazmoza
                              cytomegalowirus
                              opryszczka
                              listerioza
                              Chlamydia trachomatis
                              Badania na chlamydie w Warszawie robi Akademia Medyczna, Instytut Wenerologii, ul. Nowogrodzka 82, Warszawa, tel. (022) 629 51 84, koszt zł. 40

                              8 Badania nasienia.
                              Przyczyną poronienia przy pustym jaju płodowym może byc obecność bakterii w nasieniu partnera.

                              Warto również podkreślić, że poza troskliwą opieką we wczesnej ciąży, szczególnie kobiet z nieokreśloną przyczyną poronień, udowodnioną korzyść daje jedynie leczenie heparyną i aspiryną w przypadku zespołu antyfosfolipidowego oraz histeroskopowa lub konwencjonalna korekcja chirurgiczna w przypadku wad macicy, np. macicy z przegrodą.”

                              Znasz odpowiedź na pytanie: Po zabiegu

                              Dodaj komentarz

                              Angina u dwulatka

                              Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                              Czytaj dalej →

                              Mozarella w ciąży

                              Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                              Czytaj dalej →

                              Ile kosztuje żłobek?

                              Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                              Czytaj dalej →

                              Dziewczyny po cc – dreny

                              Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                              Czytaj dalej →

                              Meskie imie miedzynarodowe.

                              Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                              Czytaj dalej →

                              Wielotorbielowatość nerek

                              W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                              Czytaj dalej →

                              Ruchome kolano

                              Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                              Czytaj dalej →
                              Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                              Logo
                              Enable registration in settings - general