Dawno mnie tu nie było (brak czasu-praca,praca,praca!)
Moja Emiśka ma już 6,5 miesiąca. Jest cudna i najkochańsza pod słońcem. Niestety….leń. Praktycznie od zawsze podnosiła główkę leżąc na brzuszku, nawet zastanawiałam się co to z niej za siłaczka. Jeszcze w 3-cim m-cu kilka razy obróciła się z brzuszka na plecy, a teraz… Nic. Żadnych obrotów, żadnego podciągania, nie cierpi leżeć na brzuszku… Lekarka mówi,że ma czas. Ale ja się martwię, zwłaszcza jak czytam i słyszę o osiągnięciach jej rówieśników…W mojej przychodni nie ma rehabilitantki, szukam więc gdzie indziej… Pracuję i nie mogę na codzień poświęcić jej wiele czasu…(boli mnie to okropnie).
Proszę pocieszcie mnie… Może wasze dzieci miały tak samo i w końcu załapały.
pozdr
Asia, Mati (8 l) i Emilka 2.12.03
6 odpowiedzi na pytanie: Pocieszcie mnie proszę!
Re: Pocieszcie mnie proszę!
Nie martw się niektóre dzieci są po prostu leniuszkami ruchowymi. Do takich nalezy też moja Jagódka.
Najpierw, już kilka dni po urodzeniu potrafiła podnosić główkę i mocno ją trzymac a potem przyszedł czas, że nie chciała przewracać się na boczki choć wcześniej to robiła. Nie pamiętam dokładnie ale chyba też miała wtedy ok 6 miesięcy. Dzieci czasami wykonują pewne sztuczki a potem o nich zapominają i skupiają się na czym innym. Przeciez wkoło tyle nowości:-)
Jagoda choć ma już prawie rok, nie raczkuje. Od kilku dni próbuje ale z mizernym skutkiem. Chodzi tez tylko trzymana za rączki i raczej nie wykazuje chęci samodzielnego stania o chodzeniu nie wspomnę. Każde dziecko ma swój rytm ale w końcu wszystko się wyróna bo nie wyobrażam sobie aby jako 2 letnia już panna nie chodziła:-)
Tak wiec nic się nie martw,nie szukaj rehabilitanta bo nie sądzę, że taki jest Twojej córeczce potrzebny.
Pozdrowienia od wiecznie uśmiechniętej Jagódki i jej mamy.
Basia i Jagódka (28.06.2003)
Re: Pocieszcie mnie proszę!
Każdy maluszek jest inny i nie martw się tym, że Twoja córka nie lubi leżeć na brzuszku. Z tego, co słyszę i czytam, to ostatnio bardzo popularne. Mój Kubuś zresztą też nie lubił tej pozycji. Przewrócił się pierwszy raz chyba w 7.miesiącu dopiero.
Najlepszym dowodem na to, że nie masz się czym martwić jest opinia lekarki. W końcu obseruje dziecko i zna wszelkie normy odnoszące się do kolejno nabywanych przez dzieci umiejętności.
Nie rób tego błędu i nie porównuj córki do żadnego innego dziecka.
Bardzo współczuję Ci, że musisz pracować i nie możesz poświęcić córce całego dnia. Jesteś dzielną matką, bo radzisz sobie z tym i tak do tego podchodź.
Anias + Kubuś (25.07.03)
Re: Pocieszcie mnie proszę!
Moj michalek mial prawie 8 m. i dopiero zaczal sie przewracac. A kombinowal juz od 3 m., Tez sie zaczelam niepokojic. Ale w ciagu 2 dni nadrobil- pelz juz po calym pokoju. Bledem bylo to, ze lezal sobie na macie i mial zawszy wszystko po reka. Dopiero jak sie go zmusilo do obracania (daleko polozone zabawki) to sie ruszyl.
aga i michalek
Re: Pocieszcie mnie proszę!
Kładź Emilkę jak najczęściej na podłodze i układaj dookoła zabawki. Jasiek po kilku dniach spędzonych na kocyku zaczął się obracać, potem pełzać, turlać się, a od dwóch tygodni próbuje raczkować – tzn. przybiera odpowiednią pozycję i kołysze się w przód i w tył – chyba jeszcze nie może odważyć się na wystartowanie do przodu 🙂
pozdrawiamy
Magda i Jaś (04.01.04)
Re: Pocieszcie mnie proszę!
marcinek tydzień temu skończył 5 miesięcy a obracać się nie chce wcale,chyba że mu pomagam. Ale nie jest sztuką przeturlać się jak ktoś cię popchnie…pediatra powiedziała że wszystko w swoim czasie i że mam się nie niecierpliwić bo pewnego dnia zaskoczy mnie samodzielnym przewracaniem się.po prostu na razie nie jest mu ta umiejętność potrzebna.dwa tygodnie temu nie chciał wcale podciągać się do siadania i nagle zaczął, złapał za moje palce i już siedział.tak mu się to spodobało że ciągle kombinuje czego by się złapać żeby usiąść..spokojnie poczekaj a twoja córcia zacznie się turlać i z przyjemnością leżeć na brzuszku zaczynając pełzać.
Monika i Marcinek (15.01.04)
Re: Pocieszcie mnie proszę!
Hej hej.
Sprobuje przytoczyc z pamieci osiagniecia Zuzki.
Obracanie sie z plecow na brzuch 7 miesiecy (pozniej byla w szpitalu i zapomniala i na stale nauczyla sie jak miala 8), siadanie (z czworakow, z lezenia na plecach caly czas nie siada, bo nie ma takiej potrzeby) : 10 miesiecy, raczkowanie 10,5 miesiaca, stawanie ok. 11 miesiecy.
W sumie wszystko robi nieco pozniej niz rowiesnicy, ale nikt nie mowi, ze mam sie niepokoic, w normie sie trzyma.
Pozdrawiam
Kaśka
Znasz odpowiedź na pytanie: Pocieszcie mnie proszę!