pocieszcie mnie, proszę…

wiem, że niektórym to co napiszę może się wydawać dziwne lub śmieszne…

Kuba ma prawie 11 tygodni. do dziś nie potrzebny był mu smoczek uspokajacz. niestety od kilku dni notorycznie pakował sobie najpierw piąstki, a dziś już kciuki do pyszczka i to wcale nie z głodu. zakupiłam więc kilka różnych smoczków i wieczorem po jedzonku wkładaliśmy mu je po kolei. przyjął się AVENT. synek possał go i wypluł po czym usnął. wiem jednak, że w trosce o zdrowie jego zgryzu i paluszków muszę pakować mu smoka do buzi. w końcu jest to mniejsze zło. ale przejdźmy do sedna sprawy. otóż ten wstrętny smoczek dla mnie jest swego rodzaju porażką. zastanawiam się cały czas czy zamiast niego w buzi mojego synka nie powinna znajdować się moja pierś. jednak z drugiej strony wiem, że odruch ssania stał się u niego ostatnio tak silny, że moje sutki nie wytrzymałyby tego. poza tym ssie nawet kiedy jest najedzony. taki był śliczny bez tego smoka, a teraz wyrasta mu z buzi to paskudztwo… przepraszam za takie, a nie inne słowa. nie wiedzieć czemu inne dzieci ze smoczkiem w buzi (o ile nie mają 3 lat bo to już jest patologia) wydają mi się słodkie. ale mój synek jest taki cudny bez smoka… po prostu źle się czuję ze świadomością tego, że jednak nie udało nam się obyć bez uspokajacza.

jak to jest u was? czy wasze maleństwa też ssą smoczki? jeśli tak to od jak dawna? czy bardzo szaleją kiedy smoczek wypada im z buzi? czy któraś z was przeszła już fazę smoczkową i może opowiedzieć mi jak to było z odzwyczajaniem dziecka od smoka?

dziękuję za cierpliwość w czytaniu i pozdrawiam

iza, paweł i kubuś

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: pocieszcie mnie, proszę…

  1. Re: pocieszcie mnie, proszę…

    My dajemy smoka juz dluuugo, jakos tak odkad Nina skoncZyla 3 tyg.. Musze przyznac ze chyba jest od niego uzalezniona….bez smoczka nie zasnie, dopiero jak spi gleboko to go wypluwa. Wlasciwie uzywa go tylko do zasypiania i na spacerze. Niestety ostatnio bardzo sie slini, smoczek jest non stop mokry i az jej sie wysypka dooko.la ust zrobila 🙁 Tez bardziej podoba mi sie bez smoka ale co zrobic… Az boje sie myslec co bedzie jak bedziemy chcieli ja od niego odzwyczaic…

    • Re: pocieszcie mnie, proszę…

      No to ja wam opowiem ja bylo u nas, mała wychowana była do 7 miesiecy bez smoka, potem zaczęły wychodZić ząbki, w domu szał, ukojenie przynosił smok z lodówki, taki schłodzony, no i sie zaczeło teraz bez smoczula ani rusz, obojetnie jaki, avent nuk – wszystko jedno aby coś w nuźce przed snem siedziało, przeżywałam i przezywam horror jak patrzę na nią spiącą z tym czymś w dziobie -to dopiero porażka 🙂

      Kaska i Nadia 10 m

      • Re: pocieszcie mnie, proszę…

        Butla z mlekiem też nie rozleniwi… 🙂
        Wystarczy cierpliwa (albo inaczej mówiąc – zawzięta) matka 🙂
        Od pewnego czasu w dzień jest butla, a w nocy cyc…
        U nas smoczek przydaje się podczas ubierania na spacer i czasem podczasu usypiania w dzień w wózku…

        • Re: pocieszcie mnie, proszę…

          Ja uważam, że nagonka na smoczka jest mocno przesadzona! Podobnie jak z naciskiem na karmienie – to jest ze sobą powiązane: poradniki piszą: “karmić tylko piersią! nie podawać smoczka!” bo niby to zakłóca umiejętność ssania piersi. Ja podawałam dziecku smoczka od 3 tygodnia i wcale a wcale mały nie zapomniał jak ssać pierś! Cały czas ładnie ciągnął, nie miałam z tym nigdy problemów. Taka już jest natura, że małe dziecko ma odruch ssania!!! Podanie piersi najedzonemu dziecku, które chce coś po prostu possać, też nie zawsze jest dobrym rozwiązaniem – chociaż w przypadku piersi rzadko mówi się o przekarmieniu (choć znam przypadek półrocznego dziecka na piersi ważącego 11 kg!), to jednak wiszenie całymi dniami na cycu dla mamy jest mocno uciążliwe – ani zjeść w spokoju, ani wysprzątać, ani do łazienki… (oczywiście to nie reguła). Dlatego właśnie wymyślono smoczki! Podanie smoczka dziecku to nie porażka! Dziecko jest spokojniejsze, lepiej zasypia, ssąc smoka potrafi się czymś zająć. Ale jestem również przeciwniczką wkładania smoka na siłę i nie wyjmowaniu go, gdy dziecko tego naprawdę nie potrzebuje i może się bez smoka obejść. Nie można też przy każdym najmniejszym płaczu od razu wpychać smoka do buzi – trza wziąć na ręce, przytulić, i należy też wyjmować, kiedy dziecko jest czymś naprawdę zajęte – nawet nie zauważy! Albo na przykład w czasie głębokiego snu – też małemu szybko wyciągam, on zamlaszcze i śpi dalej. To są oczywiście moje doświadczenia i staram się, żeby dziecko nie trzymało smoka cały czas – tylko wyjątkowe sytuacje – np. podczas zasypiania albo nierozpoznanego płaczu, gdy tulenie nie pomaga. Czasem też myślę, że Olo by w ogóle bez smoka wytrzymał, ale zawsze mam go w pogotowiu. Choć fakt – coraz mniej go potrzebujemy, zwykle wieczorem. A co do wad zgrzyu, to one też są mocno przesadzone – ja ciągnęłam smoka, brat też, w ogóle dużo znajomych i każdy jakieś te zęby ma normalne. I też widok 3-latka ze smokiem mnie odstrasza, córka kolegi to ma 6 lat i chodzi ze smokiem!!! I to wszędzie! Niedawno spotkałam ich w sklepie, a córcia taaaaka duża, ten smoczek taki mały się wydawał 😉 Ale podkreślam, wg mnie to zależy od umiejętnego stosowania smoczka. Trochę mi to chaotycznie wyszło, ale mam nadzieję, że ktoś to zrozumiał 😉

          [Zobacz stronę]

          • Re: pocieszcie mnie, proszę…

            moje odczucia kiedy pierwszy raz ujrzałam mojego syna ze smokiem w buzi byly podobne… wydawał się…brzydki…jakiś dziwny… u nas smok byl konieczny ze wzgledu na kolki…smok pomagal go uspokoic… walczylam ze wszystkimi kiedy podawali smoka w momencie kiedy Krzys byl spokojny…staralam sie podawac tylko w razie koniecznosci… do zasypiania i na spacerze…w samochodzie… No i przy napadach kolki…

            w pewnym momencie zaczelam bardziej ograniczac smoczek… oczywiscie z rozsadkiem zeby to nie był szok dla malca… ktoregos wieczora po tym jak w lozeczku dopil butle oprostu nie dalam mu smoczka do buzinki…otworzyl na chwile usteczka zeby chwycic go jak zwykle ale za chwilke zamknął je i odwrocil glowke do spania..zasnął…bylam zaskoczona i czekalam co bedzie w nocy…tez udalo sie bez smoczka…od tego czasu Krzyś nocą smoka nie dostaje…jesli nie uspokaja go napicie sie herbatki biore go na raczki i tule…potem do lozeczka i zasypia…w ciagu dnia jest roznie.. teraz Krzys smoczka ciamka raz na kilka dni kiedy w ciągu dnia nie wystarcza mu butla by zasnął…kiedy tylko zamknie oczka wyciagam smoka…w wozku smok juz nie jest potrzebny…w samochodzie tez…i tak juz od ponad miesiaca(dokladnie nie pamietam kiedy tak sie stalo..pisalam wtedy na forum o tym bo az mi sie wierzyc nie chcialo ze to mozliwe)…

            chce jednak zaznaczyc ze w sprawie odzwyczajania dziecka od smoka nic nie powinno sie robic na sile…przynajmniej jesli dziecko jest w wieku 8-9 m-cy…dzieci mają rozne potrzeby…widocznie Krzyś aż tak nie potrzebowal smoka…(bardziej potrzebny bylby teraz nam…bo moze Krzys nie szalałby tak po domu gdyby byl zajety ssaniem smoka… hihihi)

            Weronka z Krzysiaczkiem 9.6.03

            • a ja tam Ci zazdroszczę..

              serio.. Bo moja Ninka za nic w świecie nie chce smoczka. I normalnie bym się z tego cieszyła, ale doszło do tego, ze ona CAŁY DZIEŃ wisi na cycu, czy jest głodna czy nie po prostu wisi. Nie uśnie jak nie trzyma cyca w buzi, nawet jak mocno śpi i ja wstanę od niej to moment i się budzi. Po prostu to jest nie do uwierzenia, ale tak jest…Ja cały dzień leżę, a ona ssie. ( np. w tej chwili nosi ją moja mama, bo ja już mam dość, a mała się wkurza i szuka cyca). Mam teraz problem, bo nie mogę NIC(!) zrobić, nawet np.zjeść, napić się, czy iść do ubikacji. Już nie wiem sama, czy ona jest głodna, bo mam za mało pokarmu, czy co?Idziemy w piątek do lekarza… Także ciesz się,że Twój mały ssie smoczek,a Ty możesz coś zrobić… Pozdrówka

              Niki23 i styczniowa Nineczka

              • Re: pocieszcie mnie, proszę…

                Ja chciałam nauczyć Alberta spać ze smoczkiem, lecz odniosłam porażkę. Dopiero od niedawna sam wkłada sobie smoka do buzi i czasem possie nawet 10 min, ale w większości przypadków traktuje go jako kolejna zabawke. Ja już przestałam go uczyć ssać smoka…. może i lepiej.

                ,

                Znasz odpowiedź na pytanie: pocieszcie mnie, proszę…

                Dodaj komentarz

                Angina u dwulatka

                Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                Czytaj dalej →

                Mozarella w ciąży

                Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                Czytaj dalej →

                Ile kosztuje żłobek?

                Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                Czytaj dalej →

                Dziewczyny po cc – dreny

                Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                Czytaj dalej →

                Meskie imie miedzynarodowe.

                Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                Czytaj dalej →

                Wielotorbielowatość nerek

                W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                Czytaj dalej →

                Ruchome kolano

                Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                Czytaj dalej →
                Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                Logo
                Enable registration in settings - general