Witam kochane po krótkiej przerwie, niedawno robiłam badanie prolaktyny i po 3 miesiącach kuracji bromocornem poziom 56.62 ng/ml czyli dużo więcej niż przed leczeniem. Mam skierowanie na badania do poradni okulistycznej i neurologicznej a potem prawdopodobnie będzie tomografia… Już chyba brak mi wiary i nadziei, im dłużej się staram tym więcej problemów się pojawia.
Czy z taką prolaktyną mam szansę zajść w ciążę? Owu niby jest ale chyba kiepskiej jakści (ostatni progesteron ok. 13 ng/ml) “Prolaktynki” odezwijcie się, jak u was nasz ukochany hormonek
Pozdrawiam i przesyłam buziaki
Marcysia
1 odpowiedzi na pytanie: Pocieszcie mnie troszkę
Re: Pocieszcie mnie troszkę
No nic Ci nie powiem na temat leczenia – sama sie niedawno dowiedzialam o swojej gigantycznej prolaktynie, ale trzeba wierzyc, bo rozne rzeczy sie zdarzaja. A z tymi problemami to prawda – im wiecej ingerujesz, tym wiecej wyszukujesz komplikacji. No ale co zrobic? Trzeba wierzyc i byc dobrej mysli. Pozdrowionka
Znasz odpowiedź na pytanie: Pocieszcie mnie troszkę