Moj maluszek ma zapalenie oskrzeli…
W ubieglym tyg lekko pokaslywal wiec wybralismy sie do przychodni. Pani doktor obadala, osluchala i stwierdzila, ze to poczatek infekcji gardla i dobrze, ze wczesnie wychwycona- da antybiotyk i nie powinno sie dalej rozwinac. Jednak Misiu czul sie coraz gorzej, zaczal goraczkowac i byl bardzo marudny. Wczoraj poszlismy jeszcze raz do tej samej baby a ta po osluchaniu stwierdzila, ze ma zmiany na oskrzelach! Myslalam, ze ja rozniose! Czy to mozliwe, by pediatra sie nie poznal na tak powaznej chorobie??
Dodam, ze ile razy z corka do niej chodzilam ta przepisywala zawsze nietrafiony antybiotyk niezaleznie, co to byla za infekcja.
Z Michalkiem poszlam do niej tylko dlatego, ze moja lekarka jest na urlopie a do drugiej juz nie bylo miejsc.
Wczoraj dostal zastrzyk i drugi antybiotyk a dzis idziemy zaraz na kontrole, czy cos pomoglo czy nie…
Tak bardzo sie boje, jestem wykonczona, bo musze go tylko nosic, niewiele spie a dzisiejszej nocy prawie oka nie zmrozylam bo balam sie tego kaszlu
I takie swieta… zadnych zakupow, nic…
shutter z Michasiem 22.08.03.
16 odpowiedzi na pytanie: Pocieszcie
Re: Pocieszcie
Koniecznie oklepuJ Go po pleckach od góry do dołu, to samo z boczkami i na piersiach….pomoże……..zrób syrop z cebuli…..działa zbawiennie w tego rodzaju zchorzeniach……prawie jak antybiotyk (jeśli ktoś nie uzywa leków)……..i koniecznie klep, klep…….całą dłonią…….
Julka i prawie 18 miesięczny Karolek
Re: Pocieszcie
oklepywanie naprawde dziala rewelacyjnie…
Ewa z Jasiem (09.07.2003)
Re: Pocieszcie
Hej,
Zdarza sie takim maluszkom. Chyba ciezko u nich wysluchac zmiany. Pamietam, jak Mlody przechodzil zap oskrzeli w wieku 3-4 m-cy. Lekarka kilka razy go osluchiwala, opukiwala. Dlugo i dokladnie az w koncu niestety stwierdzila zap oskrzeli a na to trzeba antybiotyk. Jesli to jego pierwszy antybiotyk, to powinien zadzialac.
Ustaw lozeczko pod katem tak zeby glowka byla wyzej. Czuwasz w nocy? My czuwalismy na zmiany i dobrze, bo raz sie zaczal dusic i szybko zareagowalam, ale nie chce straszyc.
3maj sie Ty bo od Twojego nastawienia duzo zalezy.
Pozdrawiam,
Ag
Re: Pocieszcie
Ja tym oklepywaniem wyleczyłam Karola z ciągłego kaszlu…..
Julka i prawie 18 miesięczny Karolek
Re: Pocieszcie
Tez mysle, ze nie zawsze daje sie wysluchac… nawet zapalenie pluc…
ale co to z apocieszenie.. wiem 🙁
Trzymajcie sie cieplutko, opukuj i bądź dobrej mysli
Re: Pocieszcie
U nas bylo tak samo,poszlam do lekarza bo maly pokaslywal-chore gadrlo,a nastepnego dnia byla goraczka i wymioty,nie chcial jesc—-okazalo sie ze juz jest zapalenie oskrzeli.U takich maluchow to ciezko niekiedy cos wykryc. My dostalismy zastrzyki>
Nelly i Hubert
tak!
to oklepywanie przynosi zbawienne skutki! I smaruj jeszcze na noc pulmexem baby
Kaśka z Natusią (21 miesięcy 🙂
Re: Pocieszcie
możesz napisać, jak się powinno dziecko trzymać przy klepaniu?
klepiąc na plecach trzyma się dziecko na kolanach na brzuszku, ale jak klepać po klatce piersiowej?
Beata&Patryk(03.03.03) [Zobacz stronę]
Re: Pocieszcie
.. Shutter… Trzymam za Was kciuki i wiem, że wszystko będzie dobrze!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
…mój brat miał też kilka razy zapalenie oskrzeli jak był mały a jest wszystko oki..i nic mu się nie stało…wiem, że się denerwujesz i do tego jeszcze to zmęczenie…jak byś była z Poznania to przyjechałabym z czymś dobrym i bardzo smacznym do Ciebie….
pa..pa… A święta sobie odbijesz
Rudasek i Mikołaj 16.08.2003
Re: Pocieszcie
dziękuję za porady… wiesz tez zastanawialam sie nad syropem z cebuli ale mysle ze on jest jeszcze za malutki. Ale wlasnie klepe i klepe i klepe…
shutter z Michasiem 22.08.03.
Re: Pocieszcie
To jego drugi antybiotyk a w zasadzie 3, bo pierwszy raz chorował kiedy mial 3 tyg wtedy dostal zinnat potem bylo ok az do teraz kiedy zalapal od corki, jej przeszlo a on rozlozyl sie na dobre. W czawartek dostal jeden antybiotyk a wczoraj drugi do kompletu no i zastrzyki.
Czuwalam 4 noce choc ostatnia byla najgorsza bo on swiszczal… a ja sie balam. Dzisiaj czeka mnie to samo choc padam
shutter z Michasiem 22.08.03.
Re: Pocieszcie
Biedne dziecko, biedna mama :(( Ale wiem, że dacie radę. Michałek niedługo będzie zdrów.
I na pewno już niedlugo uśmiechy zawitaja na Waszych buźkach 🙂 Czego i sobie samolubnie życzę, bo doła mam dziś okropnego 🙁
Ania i Igor (01.07.03)
Re: Pocieszcie
dzięki Rudasku… Troche jestem tym wszystkim przerazona i podlamana tym bardziej ze to czas swiat a ja nie mam nic. Mielismy wyjechac do rodziny i chyba nic z tego. Nie zdazylam pokupic prezentow ani dla nas zapasow specjalnych. Mama obiecala za to ze mi dowiezie wszystko tylko kiedy no ale dziecko najwazniejsze.
Nawet na forum nie mialam czasu wejsc bo go nosze a on sie bidulek drze ile sil…
A do Poznania mam daleko… pewnie ze 3 godz. Ale dziękuję za mile checi
shutter z Michasiem 22.08.03.
Re: Pocieszcie
dziekuje Krzemianko- i ja mam dola i trudno mi cieszyc sie swietami… Zycze Ci usmiechu, zobaczysz- jutro wstaniesz i bedzie lepiej. Musi byc…
shutter z Michasiem 22.08.03.
Re: Pocieszcie
No to Ci współczuje. My przeszliśmy to samo na początku grudnia. zaczelo sie na pokaszliwaniu, a skonczyło na 14 zastrzykach. Nie wiele Ci moge powiedziec na pocieszenie, moze tylko tyle ze ja karmie piersią i myslałam ze jakąś odpornosc moje dziecko ma zapewnioną. Niestety wirus dopada nawet dzieci te karmione naturalnie. Po trzech, czterech zastrzykach zobaczysz znaczną poprawe. życze Wam szybkiego powrotu do zdrówka.
Monika i Maksiuś
Re: Pocieszcie
To z niego biedny chłopczyk, bo jak on musi cierpieć!!! Bądz dzielna, ja trzymam kciuki za Twą wytrwałość
,
Znasz odpowiedź na pytanie: Pocieszcie