Witam,
Czy zapisujecie już swoje dzieci do szkoł państwowych na przyszły 2010 rok?
Ja własnie dowiedziałam się w jednej ze szkół, że mam napisac podanie, w innej powiedziano mi, że jesli dziecko jest spoza rejonu to zostanie zapisane na listę rezerwową :Szok:
Jestem w :Szok:’u bo slyszałam, ze jeszcze nie ma wyżu w szkolach (szkół jest więcej niż przedszkoli) i szkoły ”biją” sie o dzieci :Zamotany:
19 odpowiedzi na pytanie: Podanie o przyjecie do szkoły…. poza rejonem
no co Ty? ja jeszcze nie myślałam wogóle o zapisaniu!!!
Ale mnie przestraszyłaś, az chyba polecę dziś sie dowiedzieć do nas
No nic podanie już wypełniam zaniose jutro. Na listę rezerwową w innej szkole tez się wpiszę….
:Szok: A te podania to jakieś specjalne?
W poniedziałek idę na rozmowę z dyrektorem szkoły może się czegoś dowiem…
U nas było akurat do ściągnięcia ze strony internetowej.
U mnie zapisy sa dopiero na prełomie lutego i marca. Młody też idzie do szkoły spoza rejonu, ale podobno wystarczy złożyć tylko podanie o przyjęcie i nie będzie problemu z dostaniem się do szkoły.
No więc dzięki Ci za ten wątek bo jest tak:
rekrutacja u nas już dawno trwa i kazała mi zapisać jak najszybciej młodą. Ponieważ szkoła rejonowa to przez telefon mogłam zapisać. Dzieci multum, miejsc mało!!! A ja bym sobie czekała nie wiem na co…
Jak nie jest rejonowa to trzeba osobiscie i podanie wypełnić – druki w szkole.
Ale mnie obudziłaś
w szkole, do której zapisywałam syna zapytali tylko o numer rejonówki do której powinien chodzić. Podobno wysyłają tam dane, że dziecko jest zapisane do szkoły innej niż w rejonie
U mnie jest rekrutacja elektroniczna. Deklaruje w przedszkolu do ktorej chcemy szkoly i tyle mojego udzialu. Przedszkole przesyla dane poprzez synchronizacje baz danych.
Tez chcemy nie do rejonu…
Przypuszczam, że w dobrej szkole rzeczywiście jest problem z przyjęciami dzieci spoza rejonu.
W naszym gimnazjum (w podstawówkach podobne zasady) spoza regionu przyjmuje się tylko osby z czerwonym paskiem. Z regionu musimy przyjąć. Są dzieci wyrzucone karnie z innych gimnazjum, a z naszego regionu, musimy przyjąć
dokladnie tak, wiktoria jako spoza rejony jest na szarym koncu listy
kolejnosc przyjecia obowiazuje taka:
– dzieci z rejonu
– dzieci spoza rejony majace rodzenstwo w placowce
– reszta
upss. A ja myślałm, ze nie będzie problemu- tez chcemy zapisać do szkoły, która nie jest w naszym obwodzie…
dzwonilam do kilku szkol panstwowych – juz przyjmuja podania. niemal w kazdej szkole bylismy spoza rejonu, w kazdej uzyskalam informacje, ze pierwszenstwo maja dzieci rejonowe, ale i tak nie powinno byc problemu z przyjeciem, miejsc powinno wystarczyc dla wszystkich chetnych.
natomiast w jednej z prywatnych dowiedzialam sie, ze nabor do 1 klasyw rzesien 2010 zamknieto… we wrzesniu 2008
koniec koncow zapisalam dziecko do katolickiej, bylismy jednymi z ostatnich, ktorzy sie zalapali.
Byłam zapytać i tez niby nie ma problemów…
U nas podobnie – a nie przyjmujemy dzieci spoza rejonu, które miały naganne zachowanie (kiedyś przyjmowaliśmy, jeśli tylko było miejsce, ale przestaliśmy po tym, jak naszych nagannych nie chciano gdzie indziej przyjmować).
Tak na marginesie ciekawostka – próba zmiany szkoły po kilku latach nauki zdarza się osobom, które miały dwukrotnie zachowanie naganne. Od kilku lat w Polsce obowiązuje przepis, że osoba, która miała 3 razy z rzędu zach. naganne na koniec roku w tej samej placówce, automatycznie powtarza klasę (choćby miała świetne oceny).
Nawet nie wiedziałam.
Jest niestety taki zwyczaj, że uczniowie dokuczliwi są wypychani dalej, zdają pomimo że nie powinni.
Nasze gimnazjum tego nie praktykuje na szczeście.
Jak tu się bić o dzieci, jeśli organ prowadzący daje Ci pieniądze na utworzenie tylko tylu klas, ile wynika z rejonizacji?
Wiadomo ze spisu ludności, ile przyjdzie dzieci w danym roku i na tyle dostaje się pieniądze – przynajmniej tak jest w mojej okolicy. Jeśli jest niż, to dają mniej pieniędzy i choćby przyszło do nas dodatkowo 60 chętnych osób, to ich nie można przyjąć, bo gdzie. Zostaje tylko kilka miejsc dla chętnych.
W tym roku w mojej szkole jest o 4 klasy mniej niż w ubiegłym. Klas pierwszych jest najmniej, choć liczebnie dzieci w tych klasach jest tyle co np. w trzecich, bo przyszło trochę osób spoza rejonu. Ale i tak nie utworzono dla nich więcej klas, choć w III klasach tyle samo dzieci pogrupowano na więcej klas.
U nas rekrutacja (w tamtym roku) była od stycznia do końca marca.
Wcześniej nawet nie ma co łowy zawracać w sekretariacie, bo tylko w czoło popukają.
Ale u mnie mieścina niewielka to i zwyczaje może inne (bo nie wiem, czy terminy rekrutacji sa jakoś odgórnie ustalane.
U nas w tym roku dyrekcja uzyskała zgodę na utworzenie jeszcze jednej, dodatkowej szkoły. Ale wiem też, że w naszym mieście były szkoły (konkretnie licea), do których, do pierwszych klas nie zgłosiła się ani jedna osoba chętna! Taka sytuacja była dla placówek tragiczna. Zniknęło wiele etatów, a przyszłe lata stoją pod jednym, wielkim znakiem zapytania.
Teraz w szkolnictwie ma miejsce pogoń za uczniem i walka na programy, mająca na celu ściągnięcie jak największej liczby “klientów”.
Znasz odpowiedź na pytanie: Podanie o przyjecie do szkoły…. poza rejonem