podróż i co dalej?

1. kra Dodane ponad rok temu,

   Re: podróż i co dalej?

   Wiktorek leciał mając pół roku. W czasie lotu raczej problemów nie było, no może oprócz tego, że trochę cię nudził i trzeba go było zabawiać. No i w czasie lądowania uparł się, że będzie stał na siedzeniu, więc musieliśmy go “spacyfikować”. Co można poradzić? Nie wiele przychodzi mi do głowy. Na pewno trzeba dzieciom dać w czasie stratu/lądowania coś do picia, ew. smoczka, żeby łagodnie zniosły zmiany ciśnienia, ale to chyba dosyć oczywiste… Do Bułgarii jest w miarę blisko, nie będziecie długo lecieć, więc nie powinno być problemów. Aha – w samolotach potrafi być bardzo chłodno, a potrafi też być strasznie gorąco – przydadzą się ubrania na zmianę.

   Kra, Wiktorek (19.11.2003) i Marcelek (1.08.2005)

   Odpowiedz
2. magdzik22 Dodane ponad rok temu,

   Re: podróż i co dalej?

   Tak, my dużo podróżujemy. Samolotem też raz leciałysmy. Bezproblemowo, choc oczywiście lekki stresik był – zwłaszcza, że podróż samolotem pierwsza i dla mnie, i dla Marty. No i leciałam z nią sama. A do tego ona całkiem bezsmoczkowa i antybutelkowa. Startowała bez niczego w buzi, lądowała z cycem, bo akurat chciała jeść. A w samolocie jej sie podobało – zwłaszcza kolega Luca. Bo starszy i bardzo ruchliwy. Tyle, że dość ciasno. Na następny raz chyba bym jej miesjcówke wykupiła…

   Lećcie kochana i wypoczywajcie. Na pewno będzie fajnie !

   Magda & Marcia 07.09.04
   

   Odpowiedz

Znasz odpowiedź na pytanie: podróż i co dalej?