Podroz samolotem

Wybieram sie do Polski z Kanady. Moj maly bedzie mial wtedy niecale 6 miesiecy. Podroz samolotem bedzie trwala 8 do 12 godzin (z przesiadka). Czy macie jakies rady jak to sobie wszystko ulatwic? Czy powinnam o czyms szczegolnie pamietac? Taka podroz jest meczaca dla doroslych a co dopiero dla maluszka. Czy ktoras z Was tak leciala z dzidziusiem i jak to zniesliscie?
Dodam ze “musimy” jechac w tym roku ze wzgledu na moja prace. Teraz mam jeszcze urlop i moge dluzej pobyc w Polsce, zeby sie Dziadki i Pradziadki nacieszyli wnukiem.
Pozdrawiam serdecznie

Magda i Daniel (22.02.2005)

7 odpowiedzi na pytanie: Podroz samolotem

  1. Re: Podroz samolotem

    Nie leciałam tak długo tylko ok. 2 godz bo do Londynu i z powrotem. Oraz z Londynu na Sardynie, a to też ok 2 godz. Potrzebne Ci będą jakieś zabawki i podusia mała pod główke jak zaśnie. Koc dostałyśmy w samolocie. No i pomyśl o jakimś jedzonku, chyba, że jeszcze będziesz karmić piersią. Im starsze dziecko tym gorzej. Jak leciałam pierwszy raz to Adaś miał 2,5 m-ca. Było super. Przespał prawie cały czas. Potem im był starszy tym mniej spał i trzeba go było zabawiać. Ostatni raz leciałam z nim jak miał ok. 15 m-cy. Nie do upilnowania! Wszędzie chciał iść i wszystko zobaczyć. Koszmar.
    Ostatnio za to podróżowałam pociągiem 12 godz. z synem. W jedną strone miał 3,5 m-ca, a z powrotem 6 m-cy. Mniej spał, a dużo gaworzył do ludzi. Wszystko mu się podobało. Trochę miałam problem z uśpieniem go ale było ok.

    Powodzenia i pozdrawiam
    Ela i Tymek (09.09.04.)

    • Re: Podroz samolotem

      Mloda leciala juz kilkakrotnie, loty trwaly ok. 6-7 godzin. Zniosla to genialnie przesypiajac wiekszosc czasu (na nas), nie budzac sie na ladowanie nawet :).
      Wozek oddawalam zawsze przed samym wejsciem do samolotu, fajnie sie leci siedzac w pierwszym rzedzie (jest wiecej miejsca)….
      pamietaj o czystych butelkach, butelce z woda, przygotowanych miarkach mleka (nie masz tego problemu jesli karmisz piersia), tetrowych pieluszkach (np. zeby przwinac czy wytrzec pysia), pieluchach na zmiane, zabawkach (przydaja sie szczeglonie te nowe, nieznudzone 🙂 ) przydala sie nam tez woda w sprayu, dodatkowe smoczki, ubrania na zmiane… moj bagaz podreczny byl imponujacy zwykle, ale chyba lepiej wziac wiecej niz mniej 🙂

      emalka i Zuza

      • Re: Podroz samolotem

        Tak jak pisaly dziewczyny – im mniejsze dziecko tym latwiej
        My lecielismy pierwszy raz jak ANtek mial 7 mies. sama podroz samolotami zajela nam 6 godz jednym samolotem i 1,5 drugim, + 3h na lotnisku + dojazdy do i z lotniska – w sumie jakies 18h.
        DO samolotu mozesz zabrac wozek – najlepiej zeby byl lekki, bo w niektorych liniach lotniczych jak jes wiekszy, to kaza zdac jak normalny bagaz. Tak, to wozkiem mozna podjechac do samego samolotu. Warto wczesniej zrobic rezerwacje miejsc w pierwszym rzedzie – jest wtedy wiecej miejsca. Przysluguje Ci w samolocie kolyska dla dziecka, ale mozna tez wziac fotelik samochodowy (ten przenosny- warto jeszcze zapytac w liniach lotniczych) Dziecko w tym wieku nie ma w samolocie wlasnego miejsca, tylko podrozuje na kolanach rodzicow (no chyba, ze takie miejsce wykupicie), wiec przy rezerwacji mozna sprobowac tak wziac miejsca, zeby miedzy Wmi zostalo 1 miejsce puste. Jak nie bedzie kompletu pasazerow, to bedziecie miec jedno miejsce wolne obok siebie do wykorzystania. Jak ktos bedzie, to sie po prostu zamienicie. Zaleca sie w czasie startu i ladowania podac dziecku cos do picia albo do ssania – zeby nie zatkalo uszu.
        Meczace, ale da sie przezyc:-) Antek pierwszy lot prawie caly spedzil na moich rekach albo przy cycu;-) Drugi, jak mial skonczony rok, juz nie poszedl tak gladko:-)

        ELik i Antek 15,5 mies

        • Zmiana czasu

          A jak poradziliscie sobie ze zmaina czasu? Juz na miejscu czy troszke przed wyjazdem? Miedzy Calgary (gdzie mieszkamy) a Warszawa jest 8 godzin. Musze wiec Danielowi jakos przestawic dzien z noca.

          Magda i Daniel (22.02.2005)

          • Re: Podroz samolotem

            dziewczyny juz dużo napisały…
            ze spacerówka mają racje – oddaj ja przy wejściu do samolotu i po wyjściu zaraz ją dostaniesz- a to bardzo ułatwia “pracę”..
            Ja miałam swój kocyk a podusią był mój brzuch.
            Zabawki mialam…i to przede wszystkim książeczki…
            A i ważne to wolne miejsce – jezeli masz taka możliwośc to poproś o takie tzn dwa Wasze i jedno obok puste..
            Wazne też, żeby być blisko wyjścia….

            Mikołaj 16.08.2003

            • Re: Zmiana czasu

              u nas roznica byla mala, bo tylko 3 godziny – w Polsce 3 h wczesniej. Troche probowalam przed wyjazdem – udalo mi sie jakas godzine;-) Po przylocie trwalo jakies 3 dni i bylo dobrze. Codziennie przetrzymywalam Antka ze spaniem tak dlugo jak sie dalo i doszlismy do analogicznych godzin. Sama podroz bardzo rozbila rytm dnia i organizm sie latwiej dostosowal.

              Elik i ANtek 15,5 mies

              • Re: Podroz samolotem

                Jestem świeżo po długim locie z 1,5 roczniakiem (prawie), fakt czym mniejsze dziecko tym łatwiej bo nie wyrywa sie do biegania po samolocie gdy są turbulencje, ale moim zdaniem najważniejsze!!!! to miejsce z możliwością zawieszenia mini łóżeczka na ścianie – to podstawa. W jedną stronę biuro podróży nam ściemniło, że przysługuje tylko do 8 miesięcy (może i tak jest, ale naszego drobniaka nie jeden maluch 8-miesięczny wagowo przegania) i mieliśmy 11 godzin lecieć z maluszkiem na kolanach – na szczęście było pół samolotu wolnego i każdy mógł siedzieć jak król (ale to nie zawsze się zdarza). w drodze powrotnej posadzili nas właśnie przy takiej ściance, mały zasnął na kolanach – poprosilismy o to łóżeczko szybko je zamontowali i spał sobie tam jak król (dostaje kocyk i prześcieradełko +podusię w komplecie). Co prawda nóżki wystawały poza, ale my mieliśmy wygodnie i on tez. Także uważam, że jest to podstawa, bo cały czas z dzieckiem na kolanach to jest bardzo ciężko, ale oczywiscie do przeżycia. Dziewczyny napisały o zabawkach, piciu, pieluszkach, warto mieć chusteczki nawilżane pod ręką i może cos do przebrania, nasz wierciuch wylał na siebie sok pomarańczowy, przy tak malej ilości miejsca w samolocie wszystko może się zdarzyć.
                Z tego co widziałam dzieci dobrze znoszą lot, nasz synek od razu zasypiał, i chyba my bylismy bardziej przerażeni jak on to zniesie niz on sam.

                Asia&Jeremek

                Znasz odpowiedź na pytanie: Podroz samolotem

                Dodaj komentarz

                Angina u dwulatka

                Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                Czytaj dalej →

                Mozarella w ciąży

                Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                Czytaj dalej →

                Ile kosztuje żłobek?

                Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                Czytaj dalej →

                Dziewczyny po cc – dreny

                Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                Czytaj dalej →

                Meskie imie miedzynarodowe.

                Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                Czytaj dalej →

                Wielotorbielowatość nerek

                W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                Czytaj dalej →

                Ruchome kolano

                Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                Czytaj dalej →
                Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                Logo
                Enable registration in settings - general