Witam
Jaka szkoła podstawowa?
Dlaczego taka właśnie?
W ostatnim tygodniu dowiedziałam się że trzech znajomych wybrało dla swoich dzieci szkoły pywatne lub społeczne i jakoś poczułam że jestem może zła mama że nie “płacę” za szkołę mojego dziecka…..
tak czy inaczej poczułam się źle…
co sądzicie?
ps dodam że poczułam się prawie tak jak wtedy gdy nie karmiłam piersią – chyba mam jakiś dołek czy co…
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Podstawowa szkoła społeczna, prywatna czy państwowa?
skoro jest obowiązkowa, to chyba nie protestuje
starając się o miejsce w takiej szkole rodzice/dzieci decydują się świadomie na uczestnictwo także w lekcjach tańcach
jeśli nie to voila, droga wolna, będą inni chętni 😀
panstwowa – rejonowa
gdzie sie zycia nauczy jak nie w szkole rejonowej?
gdzie nauczy sie obcowac ze slabszym, bogatszym, biedniejszym, obcokrajowcem jak nie w wielkim wspolnym worku?
padaly juz propozycje przeniesienia do szkoly spolecznej – ale narazie upadly – temat pewnie wroci w okolicy wyboru gimnazjum
Emilka chodzi do państwowej, nie-rejonowej (rejonówke mamy fatalną), z wysokimi wynikami testów 6-klasisty, wysokimi wynikami w konkursach przedmiotowych (mają tez swojego konika jesli chodzi o dyscypliny sportowe) i długą tradycją dobrej opinii o absolwentach. Dodatkowo szkoła relatywnie mała, z salą gimnastyczną, własną kuchnią i blisko mojej pracy. Całkiem przypadkiem basen i lodowisko w zasięgu 5 minut spacerem, przez co dzieci mają fajnie urozmaicone zajęcia wf. O urozmaiconej ofercie pozalekcyjnej dowiedziałam się, gdy Emilka była już uczennicą tej szkoły. Trzeci rok i decyzji nie żałowałam ani przez chwilę, mimo że łazienki wymagają remontu, a zajęcia są w trybie zmianowym (max do 16).
Generalnie argumenty mniej wiecej jak u Chilli wybiły mi z głowy prywatną/spoleczną – szczerze mówiąc szału z tym nie ma u mnie w miescie. Miałam okazje rozmawiac z panią, ktora przeniosła corke z podobno najlepszej prywatnej szkoły w moim miescie własnie do naszej szkoly i włos sie na głowie zjezył (fajnie było przez 2 lata, potem zaczely sie kłopoty i wypłynęła nieudolność osób decyzyjnych wobec “płacę i nikt mi nie będzie wmawiał, że moje dziecko to czy tamto”).
No dlatego bez sensu, jeśli np dziecko super zdolne, do szkoły dostało się bez najmniejszego problemu, a o tańcu słyszeć nie chce, to szkoda rezygnować ze względu na coś tak mało ważnego, jak taniec.
Rozumiesz o co mi chodzi – kryterium wyboru szkoły – taniec – dziwaczne.
widzę to inaczej
w pierwszej kolejności poznaję ofertę/wymagania szkoły, a dopiero po tym przystępuję do egzaminów; nie podoba mi się – szukam innej, gdzie tańca nie ma w ofercie obowiązkowej; w innej, równie dobrej; a jeśli już decyduję się na daną szkołę, to nie narzekam na coś, na co się decydowałam od początku (choć miałam nadzieję, że uda mi się to np. zmienić ;))
Ale ja się z Tobą zgadzam 🙂 że taka kolejność działań 🙂
Uważam tylko, że “głupi” taniec nie powinien być obowiązkowy.
Wyobraź sobie, że musisz rezygnować ze szkoły pod nosem i wozić np 10km, bo w tej bliskiej jest taniec.
Tak mnie to nurtuje, bo wiem, że mojego na tańce wołami by nie zaciągnął
Ale cóż, szkoła prywatna, może sobie nawet szydełkowanie robić obowiązkowo
Bea – miałby od początku i by musiał to i taniec by poszedł. Taki program szkoły 🙂
Mój wielu rzeczy potencjalnie by nie robił gdyby wiedział, że można nie robić 😉
Jakos nikt nie narzeka. Co wiecej, na lekcji tanca chlopcy prosza do tanca dziewczynki…
Oczywiscie nie kazdy jest Maserakiem, ale jakos ogarniają, moze nie wiedza, ze w innych szkolach tego nie ma? 😉
Być może, ale to nie zmienia faktu, że bez sensu obowiązkowo 😀
W naszej też jest taniec obowiązkowo. Według mnie to taka sama aktywność jak np. Koszykówka. Równie dobrze można się doszukiwać braku sensu obowiązkowych zajęć wf (na których też jest koszykówka) bo niektórzy są niscy i nie lubią (moja starsza nie przepada za tańcem ale rok zajęć na pewno nie zaszkodził).
dla nas bez sensu jest Religia obowiązkowo.. Nie ma możliwości wybrania etyki…
A taniec – trenuje i ducha i ciało.
To, że nie ma do wyboru etyki, jeszcze nie oznacza, że religia jest obowiązkowa.
nie rozumiem – rozwiń proszę
to, ze uczeń nie ma obowiązku uczestniczenia ani w zajęciach religii, ani etyki a szkoła ma obowiązek zapewnić takiemu uczniowi w czasie trwania lekcji religii lub etyki opiekę lub zajęcia wychowawcze
a to tego nie wiedziałam..
To, że dziecko nie idzie na etykę, nie oznacza, że automatycznie musi iść na religię.
Szczerze mówiąc teraz to mi szczęka opadła ze zdziwienia.
(tylko się nie obraź!)
Dlaczego?
Taniec to aktywność fizyczna jak każda inna, nie widzę w takich zajęciach niczego bezsensownego.
Ja w zajęciach też nie widzę, tylko w obowiązkowości 😉
niektórym może się obowiązkowa matematyka nie podobać np. (wiem, to skrajność, liczyć imo każdy powinien umieć)
ale już nad obowiązkową muzyką można by było dyskutować 😉
Znasz odpowiedź na pytanie: Podstawowa szkoła społeczna, prywatna czy państwowa?