stalo sie to miesiac temu ale jakos zapomnialam o tym napisac
a moze powinnam jako przestroga dla nas wszystkich
ja cale zycie wielbicielka psow
a Miki jeszcze wiekszy
bylismy u znajomych na wsi – jezdzilismy tam cale lato – zawsze spoko bezpiecznie, pies olewczy
teraz oni maja jeszcze szczeniaka i stary pies chyba poczul sie zazdrosny i cos mu odwalilo
siedzielismy sobie ja i Miki na laweczce ( ramie w ramie)
pies wskoczyl na lawke kolo malego, moj synio chcial go przytulic i to byla sekunda placz, wrzask i lejaca sie krew
gorna warga, broda – dwa szwy
w czasie szycia dwie pielegniarki trzymaly go za nogi, ja za rece, jedna za glowe a pani doktor szyla
spuchniete to bylo – bo wargi najgorzej puchna
nie mogl jesc, pic, bolalo
a najgorsze to rozzalenie – dlaczego piesek mi to zrobil:(
nosil biedaczek te szwy ponad dwa tygodnie
juz ma zdjete
i teraz sa awantury o smarowanie – przeszlismy z masci z wit a na contatubex i wlasciwie udaje mi sie go smarowac tylko przez sen:(
fakt ze masc syfiasta ale nie chce zeby mial straszne blizny
ciekawe czy mu zostana:((
macie jakies doswiaczenia z bliznami?
podsumowujac
najgorsze bylo to ze ja bylam obok
i nie upilnowalam
jakbym puscila dziecko samopas, gdyby sobie biegal
a tu siedzielismy ramie w ramie….
najgorzej ze ja mam teraz awersje do biegajacych luzem pieskow
Monika i Mikolajek z 08.08.2003
5 odpowiedzi na pytanie: pogryziony:(
Re: pogryziony:(
ja już od dawna mam awersje do biegających luzem psów i zachowuję się jak głupia baba opierdalając wszystkich włascicieli.
Bo jak tu zachować spokój gdy dzieciak biegnie dwa kroki przed tobą i widzisz jak pies bez smyczy leci w stronę dziecka.
Już zdarzyło się że serce stanęło mi w miejscu :(.
Wkurzają mnie też duże psy bez kagańca prowadzone na długiej smyczy na cały chodznik.
Współczuję i potweirdza się ze nawet najspokojniejszy pies może pogryżź, że znajomy pies…
nie ufam psom
mam nadzieje że blizny nie zostaną i dobrze że tylko tak się skończyło 🙁
Nie wyrzucaj sobie nie mogłaś przewidzieć…
Izka i 4 latka
Re: pogryziony:(
Ja mam bardzo duże doświadczenie,bo w wieku 5 lat pogryzł mnie nasz wilczur. Poszłam dać mu cukierka,a on rzucił się na mnie. Chwycił mnie całym pyskiem i rozcioł od nosa do końca ust i pod spodem brody wbił zęby.Dzisiaj pod nosem mam taki znak jak cienka nitka.Dużo na pewno zależy od lekarza,który szyje.W tamtych czasach nie było też maści powodujących lepsze zabliznianie. Niestety awersja do dużych psów została mi do dzisiaj.Za to lubię małe i jestem właścicielką pięciu :
Jessi i Weroniczka z 20.03.2003
Re: pogryziony:(
wszyscy mnie pocieszaja ze blizny znikna
a poza tym facet z bliznami to przystojniaczek… z przeszloscia
Miki na szczescie / nieszczescie???? nie boi sie teraz psow
a moze troche moglby
bylby ostrozniejszy
Monika i Mikolajek z 08.08.2003
Re: pogryziony:(
ja nawet swojemu psu nie ufam i staram sie nie pozwalac na zbyt blisie kontakty i przytulanki.
niestety, człowiek uczy sie na błedach…
teraz juz wiesz i jestes przeczulona, ale to dobrze i dobrze, ze chlopak – faktycznie, nawet jak drobne slady zostaną, to najwyzej zapusci wąsa:)
POZDRAWIAM 🙂
bruni
Re: pogryziony:(
wiesz dobrze ze to nie twoja wina, nie moglas tego przewidziec
ja sie boje psów i nie mam ochoty sie zajmowac chocby najslodszym kundelkiem i choc wielu uwaza mnie za dziwną ze mamy super warunki a psa nie, nie ustąpię, nie czuję potrzeby.
Co gorsza czuję wstręt gdy kudlaty pies chodzi po moim domu, a moje dziecię czolga sie po podlogach. Niestety milosnicy czworonogow tego nie kumają.
Psów szwędających sie bezpańsko boje sie najbardziej.
Tych na wsi puszczonych luzem panicznie, m.in.z tego powodu przestalam jeździc rowerem 🙁
Ech, szkoda mi Mikiego. Mam nadzieje ze blizna z czasem bedzie niewidoczna.
I prawdą jest to ze facet ze śladem blizny ma to cos 😉
Ania i Dzieciaki
Znasz odpowiedź na pytanie: pogryziony:(