Dziewczyny przychodze do was z pomocą,
od 2 lat mieszamy z teściami w mieszkaniu 3 pokojowym 100m2, było dobrze do teraz aż pojawiła się siostra mojego mężą, zostawiła męża,
za kilka dni wróci jej córka z koloni i bedą tutaj razem z nami mieszakc w Klaudii pokoju, całkowicie zrobiony i wykończony,
po miesiacu bedzie ich aż czworo bo ma jeszcze dwoje dzieci które musi zabrać mężowi , wtedy chata bedzie pełna, nie wyobrażam sobie jakos siedzieć na takiej kupie, ona bedzie sama z tymi dzeićmi zarabiojaca niecałe 1,5 tys zł
no i chyba bedziemy musieli wynajac cos sobie,tylko że nie stać nas zeby płacić ponad tysiac za wynajem i oplacenie tego wszystkiego przeciez.
w sumie razem wyszło by nam prawie 4tys razem, no i to jakos prze mnie to usuniecia sie z tego mieszaknia, bo narazie jest zgoda ale na dłuższa mete to chyba się tak nie da mieszakać 🙁
my do czynszu sie nie dokładalismy, kupowalismy jedzenie i wszytko inne, a teraz co?
przeciez nie napisze w lodówce : pólka moja i męza, rodziców i siostry z dziećmi,
a przecież nie bede kupować jej jedzenia…bo niby dlaczego
a znaleśc musze cos w okolicach Warszawy albo Piaseczna
Strona 6 odpowiedzi na pytanie: POJAWIŁ SIE PROBLEM MIESZKANIOWY …
no moze nie było by tak strasznie, jesli juz na początku zainwestowali bysmy tyle żeby wszystko było zrobione, kupić jakis domek używany do małego remontu ze wszystkim,taki około 60 metrów z 2 albo 3 pokojami… tak mnie nachodzi i odchodzi… nadzieja…
moze przejrzyj o domach i mieszkaniach
a juz na pewno
oraz z muratora
bo tam wszedzie sporo trzezwych ocen i cennych wskazowek o finansach.
Chmurka, sorry
to rodzina Twego męża
po pierwsze to jakoś mnie razi takie wyliczanie sobie w rodzinie
po drugie-nie można się dogadać?
Coś ustalić?
sorry
będe się czepiać
może nie wmawiajmy sobie że pomysł z domkiem wynika z wielkiej chęci pomagania babci, ok?
może jednak lepiej wiac nawet wielki kredyt i go spłacać długo niż oddawac komus kase co miesiąc za wynajem?
a mnie za 30 🙂
co wcale nie psuje mi humoru
🙂
i nie mogę się powstrzymac – super ładna z Ciebie babka
nieprawda
wciąż bardzo chętne
poza tym nie ma co gdybać, trza spróbowac
najlepiej pójść do któregos z pośrdeników finansowych typu open finance, money expert i tam oni wyszukuja kredyt pasujacy do klienta
nic za to nie biorą
No właśnie.
A
ok rodzina meza, jak to wyliczanie?
chyba z nimi mieszkam wiec mam takie same prawa prawda?
uważam ze w takim wypadku każdy powinien kupować sobie, i każdy powininen skłądać sie na czynsz i opłaty…
ustalic pewnie ze mozna by było, ale jakos nie wyobrażam sobie mieszkania z 2 dzieci i mężem w pokoju 15 metrowym, do tego jeszcze 2 pieski…
DZiękuje 🙂
delikatnie napomknę że wy nie dokładaliście się do czynszu-tak napisałaś wcześniej
i dlaczego zakładasz,że siostra męża nie będzie kupować jedzenia?
mowilam o dogadaniu, czyli albo kupujemy wsyzscy razem i zrzucamy to do wspolnej lodowki
albo dogadujemy sie, ze te polki moje a tamte moje
no moze to nie jest WIELKA chec pomocy, ale napewno jakas pomoc by to było, i dla nas i dla babci, ludzie w takim wieku są różni, niektórzy pełni życia, niektózy zwyczajnie potrzebują pomocy, meśle ze babcia jest pomiedzy, całymi dniami siedzi sama w domu,
DZieci jej niedawno sie zastranawiały czy nie trzeba bedzie wkońcu zatrudnić kogos do opieki, zrobic zakupy, przyniesc węgeil,posprzątać, ugotować….
chmurka sorry
ale
siostra męża ma takie samo prawo jak mąż z rodziną do korzystania z mieszkania rodziców(za ich zgodą)
więc nie rób z siebie teraz osoby która do tego mieszkania ma większe prawa niż ona
ale wy pracujecie, prawda?
wiec babcia znow bedzie przez wiekszosc czasu sama
o ile oczywiscie nie obarczycie jej opieką nad dziecmi
tak pisałam i tak było, bo : rodzice robili opłaty, a my robilismy wszelkie inne zakupy, w ciagu 2 lat wyremontowalismy za swoją kase całe mieszaknie, i oni sie nic nie dołożyli do tego, kupilismy teściowi samochód, maż przywiozi mu towar za darmo który sprzedaje na bazarach i też ma z tego pieniadze, my mamy małą część, wiec dlaczego mielibysmy w tamtej sytuacji robic inaczej skoro to wszystkim odpowiadało?
a co do teraźniejszej sytacji to nie chce zeby zakupy robili wszyscy, bo powiedzmy teściowie jedzą skromniej i taniej, tańsze produkty, siostra nie wiem co mysli bo jeszcze z nią o tym nie rozmawalismy
ogólnie uważam że wywiązała sie dosc duża dyskusja na ten tamat w tym watku, bo jak zawsze każdy napisze to co mysli 🙂
ja nie pisze ze mam wieksze prawo !
jeżeli bysmy mieszkali u babci to ja bym nie pracowała póki co, bo babcia nie nadaje sie do opieki nad dziecmi małymi
Witam po latach 🙂
Wiesz, że chcesz się wyprowadzić bo będzie ciężko
(a będzie na bank, bo 3 rodziny, w tym kilkoro dzieci i noworodek – będą konflikty i dymy jak nic),
ale wszystkie podsuwane tu rozwiązania uważasz za złe.
Zrób jak uważasz, ale pamiętaj, że zrzucenie 70letniej babci na głowę dwójki małych dzieci w tym noworodka/niemowlaka, to nie fair.
Może i babcia potrzebuje pomocy, ale potrzebuje też spokoju i ciszy, a to jej dom i ma prawo sobie mieszkać w spokoju, ma prawo nie mieć ochoty na płacz noworodka o każdej porze dnia i nocy, nie mieć ochoty na rózne wiruski sprzedawane przez dzieciaki, itd, itd..
Moim zdaniem rozwiązania są dwa – wynajmować (szkoda imho kasy) lub wziąć kredyt i kupić coś swojego.
A jak babcia zapragnie pomocy i opieki i zaprosi do swego domu to wtedy sprzedajesz mieszkanie, spłacasz kredyt kasą ze sprzedaży i luz.
Tak to już jest w życiu, że dorosłość, posiadanie rodziny i dzieci wiąże się ze strachem, z lękami.
Ale trzeba to dźwignąć, rozwiązać i żyć dalej, a nie oglądać się wokół,
szukając kogoś lub czegoś, kto/co za nas problem rozwiąże 🙂
Nic mądrzejszego na forumie nie wydumamy.
Sprowadzenia się do babci też raczej nikt tu nie pochwali,
nie liczyłabym na to 😉
Gratuluję malucha 🙂
Mniej chętne nie znaczy, że nie są nadal bardzo chętne:)
🙂
Znasz odpowiedź na pytanie: POJAWIŁ SIE PROBLEM MIESZKANIOWY …