no to chyba dołaczyliśmy do grona dzieci, które coś połknęły 0 dałam mu do zabawy pojemnik termiczny (czy jak to sie tam zwie) na butelki no i gryzl sobei a ja sobie spokojnie obok lezalam, bo cholerka nigdy bym nie podejrzewala ze dziure wygryzie. Zrobione to jest z takiego sztucznego materialu a pod spodem folia : wygryziony kawalek gdzies 1×2 no i wiem ze mam czekac czy wykupka, tylko czy moge mu cos dac zeby jakos lepiej przeszlo przez brzuszek, boje sie zeby gdzies sie nie przykleilo do zoladeczka bo to w sumie folia taka zwykla jakby grubsza reklamowkowa??? (e i nie krzyczcie na mnie – sama mam normalnie dola, ale naprawde nigdy bym nie podejrzewala – sama potem probowalam to ugryzc, bo myslalam ze moze ta dziura juz byla, ja nie dalam rady tak ugryzc, ale znalazlam miejsce gdzie tez gryzl i tam tez delikatnie rozszarpany ten material ale nie oderwany, wiec to raczej jego sprawka – nauczke mam ze ma cholernie ostre zabka i trzeba uwazac na wszystko).
Znasz odpowiedź na pytanie: