połknęła szklaną kulkę

Pomijam całą historię jak do tego doszło i przechodzę do meritum, moja Emilka (trzy lata) połknęła dziś w nocy małą, szklaną kulkę, co robić?
Iść na usg? Czekać i obserwować kupkę?

proszę o porady

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: połknęła szklaną kulkę

  1. puściłam dziś do przedszkola bo zrobiła kupkę jedna wieczorem i jedna rano więc w ciągu dnia pewnie nic nie zrobi
    kulki narazie brak a ja dumam nad tym jak wiele wymiarów ma macierzyństwo i jakich doznań potrafi dostarczać;)

    • Moi chłopcy dużo rzeczy wkładali do nosa.
      Konrad: podkładkę pod klawisz w klawiaturze, kawałek gąbki.
      Bliźniaki: kawałek kredek świecowych, końcówki od długopisów.

      Ależ się nawyciągałam, najtrudniej było końcówkę metalową od długopisu:)

      Dąbro, mam nadzieję, że kulka wkrótce ujrzy światło dzienne:)

      • Oj pogrywa sobie w kulki Twa córa;-)

        Powodzenia i owocnego wydalania!!

        • poszatkowałam właśnie kolejną kupę
          bezowocnie

          • Zamieszczone przez dąbro7
            poszatkowałam właśnie kolejną kupę
            bezowocnie

            masz gównianą robotę:)

            • Zamieszczone przez magda2109
              masz gównianą robotę:)

              i to na jakiś czas, ehhh takie życie

              • Zamieszczone przez dąbro7
                i to na jakiś czas, ehhh takie życie

                • bilans na dziś
                  zero kupy, zero kulki

                  od jutra rana śliwki i czatujemy na…

                  • i jak tam? kulka się znalazła?

                    mój młodszy zrobił wczoraj mega kupę, a tam 4 białe plastikowe koraliki

                    • Zamieszczone przez Alina.
                      i jak tam? kulka się znalazła?

                      mój młodszy zrobił wczoraj mega kupę, a tam 4 białe plastikowe koraliki

                      ale masz fajnie, nieświadomość błogi stan pomyśl tylko ile grzebania w kupie Cię ominęło

                      co do nas to postępy marne, bo Emilia się uparła, żeby jak ona to mówi “kuleczka został z nią na zawsze” od soboty do dziś wieczór nie zrobiła kupy normalnie to moje dziecko jak się na coś uprze to jest:Rogaty: nawet fizjologie jest w stanie pokonać

                      • to trzymam kciuki by wreszcie kulka ujrzała światło dzienne

                        😉

                        • Zamieszczone przez dąbro7
                          ale masz fajnie, nieświadomość błogi stan pomyśl tylko ile grzebania w kupie Cię ominęło

                          wyobraź sobie moje zdziwienie jak ja te kulki wczoraj zobaczyłam
                          najpierw byłam przerażona
                          ale zaraz potem ucieszyłam się że już są

                          i od razu twój wątek mi się przypomniał, bo podczytywałam go od kilku dni

                          • tuż po północy obudziła nas wstrzymywana od dwóch dni kupa, oczywiście kulki w niej nie było normalnie bez komentarza….

                            • I mi przyszło się zmierzyć z podobną sytuacją… Wczoraj Patryk połknął dwugroszówkę… A było to tak:
                              Patryk wczoraj spał u babci. Umyłam rano 3 okna i już chciałam prasować firanki ale przybiegła do mnie zapłakana teściowa z jeszcze bardziej zapłakanym Patrykiem. Mi ze strachu aż nogi zdrętwiały. Pytam co się stało, a teściowa mówi, że Patryk połknął pieniądze. Przytuliłam płaczącego Patinka i spokojnie pytam jakie pieniądze i ile. Połknął jedną dwugroszówkę… Mówię, że nie ma co panikować, trzeba czekać i obserwować kupy. Ale teściowa panikuje, babcia panikuje, więc zadzowniłam do pediatry. I tu zaczyna się jazda. Kazała przyjść, oczywiście w przychodni masa ludzi, ale bez kolejki nas nie przyjmą. Prawie 2 godziny czekania, wizyta 2 minuty, dostaliśmy skierowanie do chirurga. Było blisko więc poszłam od razu. Ale chirurg dziecięcy na urlopie, odesłali nas do innej przychodni. Zadzwoniłam po m, potem do tego drugiego chirurga i co? I nas nie przyjmą, bo rentgen już nie czynny… Wrrr kazali jechać na pogotowie. Na Izbie przyjęć czekaliśmy prawie 2 godziny, w końcu wkurzona pytam pielęgniarkę kiedy pojawi się lekarz, a ona mi na to, że nie wie o której i czy wogóle przyjdzie!!! Noż kurna chata. Dzwonię zaś do chirurga i pytam czy jutro możemy przyjechać, bo na pogotowiu prawie zakwitłam a lekarza nie ma. Miła pani kazała przyjechać dziś o 8 rano…
                              Dziś przed 8 zjawiliśmy się w przychodni. Ludzi tłum… Odczekaliśmy swoje (1,5 godz). Młody miał RTG, pieniążek faktycznie jest, ale już w jelitach. Mamy pilnować kupek i do kontroli przyjść w poniedziałek.
                              Lekarz zabawny powiedział, że mam się zaopatrzyć w durszlak i plastikowe widelce. I życzył mi miłego szukania… Dowcipniś…

                              Podsumowując… gdyby nie panikujące babcie pewnie do lekarza bym nie poszła. Wystarczy obserwować kupki. Dopiero jakby moneta dość długo uparcie nie chciała wyjść poszłabym do lekarza…

                              • kulki nadal brak, ehhhhhhhhhhhhh

                                • Dąbro nie strasz… Ja jak będę musiała tak długo czekać na dwugroszówkę to osiwnę… Grzebanie w kupach jest obrzydliwe…

                                  • Zamieszczone przez Olusia
                                    Dąbro nie strasz… Ja jak będę musiała tak długo czekać na dwugroszówkę to osiwnę… Grzebanie w kupach jest obrzydliwe…

                                    po tygodniu idzie przywyknąć

                                    a tak poważnie, to u nas ta kulka w brzuchu Emi to wina Tatusia (dał na noc dziecku do łóżka a ta przez sen połknęła bo włożyła sobie do buzi zasypiając) ale brudna robota oczywiście spadła na mnie bo on akurat teraz ciągle poza domem, normalnie powinnam mu to wszystko pozbierać do pudełeczka i niech się bawi jak wróci

                                    • Zamieszczone przez Olusia
                                      Dąbro nie strasz… Ja jak będę musiała tak długo czekać na dwugroszówkę to osiwnę… Grzebanie w kupach jest obrzydliwe…

                                      Zamieszczone przez dąbro7
                                      po tygodniu idzie przywyknąć

                                      a tak poważnie, to u nas ta kulka w brzuchu Emi to wina Tatusia (dał na noc dziecku do łóżka a ta przez sen połknęła bo włożyła sobie do buzi zasypiając) ale brudna robota oczywiście spadła na mnie bo on akurat teraz ciągle poza domem, normalnie powinnam mu to wszystko pozbierać do pudełeczka i niech się bawi jak wróci

                                      Dziewczyny, normalnie jak Was czytam, to przypomina mi się co sama niedawno przeżywałam, codziennie czekanie na kupkę, potem nadzieja, że to już pewnie dziś, czekanie na powrót męża ( bo sama próbowałam grzebać, ale zrywy były tak mocne, że postanowiłam zaprzestać) i tak przez dwa tygodnie, w dodatku były te wielkie mrozy, że nawet z domu nie chciało się wyjść i siedzenie mnie dobijało, na szczęście jestem już na zwolnieniu, to jedyny plus.
                                      także Wam życzę cierpliwości i żeby zdobycze już były po właściwej stronie!

                                      • Dąbro a ty masz pewność, że mała kulkę połknęła? Może gdzieś leży?
                                        Bo u nas to na 100%, młody miał RTG i dwugroszówka jak byk widoczna…

                                        • Zamieszczone przez Olusia
                                          Dąbro a ty masz pewność, że mała kulkę połknęła? Może gdzieś leży?
                                          Bo u nas to na 100%, młody miał RTG i dwugroszówka jak byk widoczna…

                                          pewności nie mam ale jest to wysoce prawdopodobne, bo młoda powiedziała, że ją bolało podczas przełykania kulki, pokazała w którym odcinku a ona dopiero co skończyła trzy lata i myślę, że sama nie wymyśliłaby takiej zależności, że połykanie kulki wiąże się z bólem

                                          w piątek idę do pediatry i poproszę o skierowanie na usg bo jeśli rzeczywiście kulka nie wylezie to i tak chcę sprawdzić czy tam jest

                                          dawaj znać co z Waszym kochanym Skarbonkiem i kiedy odda pieniążek

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: połknęła szklaną kulkę

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general