Dzien dobry, chcialam zapytac o pomoc i informacje odnosnie kolezanki, Brazylijki mieszkajacej teraz w W-wie,bo niestety, ale porownujac opieke jaka ma prywatnie w Medicoverze (do tej jaka mialaby w Portugalii i jaka ja sama moge porownac, jaka mam, staramy sie dojsc, dlaczego ona nie ma robionego tych badan, jakie powinna chyba i w Polsce miec i tez ja mialam – u mnie 15 tydzien, u niej gdzies w okolicach 7-8 tygodnia).
Ma tam lekarza ginekologa-poloznika, nie miala zadnych badan krwi czy moczu, ani usg (aby zobaczyc rozwoj ciazy, czy ja potwierdzic,bo znowu w Portugalii mialaby z tego,co ona wie,i na moim przykladzie w 6 tygodniu mialam pierwsze usg),ma w domu kota,rodzice jej meza i znajomi maja koty,ma wiec duzo stycznosci (nie dal jej jeszcze badania na toksoplazmoze, bo wedlug niego jest odporna), po prostu nic, ja juz od dawna mam kalendarzyk ciazowy z wypisywanymi badaniami w nim,ona nie ma, a sadzimy, ze miec powinna, bo podrozuje niemal kazdego tygodnia samolotami do Portugalii lub Brazylii, czyli ma zawsze dwa loty w jedna strone, a zwlaszcza do Brazylii to przeciez trwaja kilkanascie godzin i przydaloby sie,gdyby miala aktualne zaswiadczenia od lekarza i byla zapewniona, o swoim stanie i miala zmierzone cisnienie i wpisane w kalendarzyk, by miec przy sobie.
Miala robiona cytologie przed ciaza, gdzies 2 miesiace przed zajsciem w ciaze, nie ma wyniku do reki, bo lekarz ma na komputerze, ale powiedzial jej, ze bylo wszystko dobrze, a teraz oswiadczyl przy badaniu ginekologicznym,ktore zrobil jej poraz pierwszy,odkad jest w ciazy, ze on widzi nadzerke. Czy to mozliwe, zeby tak stwierdzic poprzez badanie, skoro wczesniej i badanie i cytologia sprzed ciazy nic nie wskazywala?
Powiedzial jej, ze jak sie jej nie podoba to, ze usg on dopiero zacznie robic za 2-3 tygodnie i jakies badania krwi (w tymtoksoplazmoza,cytomegalia), to niech sobie zmieni lekarza, gdy zapytala o te kwestie. Dodatkowo ona nie zna jezyka polskiego,wiec istnieje bariera jezykowa,ale mimo wszystko,chyba nie natrafila na dobrego lekarza.
Jest troche zestresowana cala sytuacja. I moze zmiana tam lekarza wyszlaby jej na dobre, ale na kogo?
Czy ktos zna dobrego lekarza w Medicoverze i moze polecic? Czy cos doradzic, co robic?
Poza tym ona mysli, ze czeka ja porod w warunkach takich jakie sa prywatnie w Portugalii lub Brazylii na wysokim poziomie, a ja nie wiem,co jej odpowiedziec. Ten lekarz, nie udzielil jej zadnych informacji, a ona spodziewa sie dobrych warunkow,super opieki (pokoj jednoosobowy z wygodami – lazienka itd.,porod z lekarzem prowadzacym,opieka anastazjologa,pediatry podczas ciazy i poloznych w czasie i po), a nie wiadomo,jak to jest. Jak wyglada ta sprawa – odnosnie porodu,czy oni maja tam porod panstwowo czy prywatnie,i jakies szczegoly odnosnie tej kwestii?
Jesli mozecie polecic dobrego lekarza, z ktorego bylyscie zadowolone tam i ktory prywatnie najlepiej przeprowadza od razu porod i w jakim szpitalu,i jak to wyglada piszcie.
To chyba wszytsko, o czym pamietam, co mi mowila. Dziewczyna jest faktycznie zmartwiona i wcale sie jej nie dziwie. Liczymy na Wasza pomoc i z gory dziekujemy.
Pozdrawiam
1 odpowiedzi na pytanie: Pomoc odnosnie ginekologa-poloznika w Medicoverze
Re: Pomoc odnosnie ginekologa-poloznika w Medicove
Polecam dr E. Bańkowska, ja nie jestem w Medicoverze, a w innej przychodni w której przyjmuje mnie nie stać placić za wizytę 150 zł. Wcześniej wyciągnęła mnie z ogromnego bagna i z tego co wiem śa gigantyczne kolejki do niej nawet w Medicoverze, także polecam
pozdrawiam
TickerFactory.com/ezt/d/1;20724;19/st/20070924/dt/6/k/7d34/images/obrazek.gif[/img]
[obrazek]tickers. TickerFactory.com/ezt/d/1;20724;19/st/20070924/dt/6/k/7d34/preg.png[/obrazek]
Znasz odpowiedź na pytanie: Pomoc odnosnie ginekologa-poloznika w Medicoverze