Ratunku, od czasu kiedy zaszlam w ciaze moje hormony szaleja jakby mialy wscieklizne. Moja skora wyglada jak pobojowisko, nigdy nie mialam z nia problemow a jak juz sie cos trafialo to jakis maly specyfik na to nalozylam i po klopocie. Teraz jest tragicznie, robie maseczki, pilingi enzymatyczne i jeszcze mase innych rzeczy a na mojej twarzy, dekolcie i plecach nie ma poprawy.
Pomozcie, co moge na to poradzic??
Zapomnialam dodac ze mam skore mieszana sklonna do przesuszenia.
Magda
6 odpowiedzi na pytanie: Pomocy – moja skora
Re: Pomocy – moja skora
przeczekac
chyba ze cos zadziala, u mnie bylo tak przez pierwsze 3 miesiace, a potem calkowita odmiana
Re: Pomocy – moja skora
Tez tak mialam, ze na poczatku bylo pobojowisko na skorze, a potem tak sie pieknie wygladzila, ze ani jednej krostki ani plamki nie mialam. A ZAWSZE mialam problemy ze skora, zwlaszcza na twarzy i plecach, no i dekolcie tez jak tylko troche bardziej sie spocil. Teraz po porodzie niestety (!) wrocila do normalnosci, czyli twarz znowu zaczyna krościeć, na szczescie plecy i dekolt OK.
Re: Pomocy – moja skora
Musisz przeczekac moja droga.Ja nawet jako nastolatka nie mialam wiekszych problemow z cera,potem bralam tabletki antykoncepcyjne wiec wiadomo,piekna cera,od kiedy zaszlam w ciaze to byl szok dla mnie co sie dzieje z moja twarza,pelno pryszczy i to nie takich malutkich olbrzymie paskudztwa i nic nie pomagalo,nawet wizyta u kosmetyczki na szczescie przeszlo mi w 4tym miesiacu. Potem wrocilo delikatnie w 6tym ale poszlam oczyscic twarz do kosmetyczki i narazie znowu przeszlo od 2-3 tygodni mam spokoj.Jak bedziesz miala szczescie przejdzie Ci po pierwszym trymestrze jak nie to podobno znika wszystko po porodzie. Nie martw sie bedzie dobrze,proponuje wizyte u kosmetyczki,oczysci Ci twarz da Ci jakies maseczki itp.poczujesz sie duzo lepiej,gwarantujepapa
Monia i chlopaczek (30.08.03)
Re: Pomocy – moja skora
Witam w klubie! Ja mam ten sam problem i chyba tak jak mowia dziewczyny- PRZECZEKAC! trudno,ale pamietaj jaka bedzie za to rekompensata!!! Buzka.pa Dodam, ze tez kombinuje,maseczki,mascie, zero makijazu itp-NIC!!! tylko przeczekac.
Re: Pomocy – moja skora
A ja bym Ci radzila wizyte u dermatologa.
Mialam koszmarne problemy z cera prawie od poczatku ciazy. Skonczyl sie I trym., a dolegliwosci wcale nie przeszly, wrecz przeciwnie – nasilily sie i juz mialam na twarzy jeden wielki stan zapalny. Dodam tylko, ze przed ciaza nie mialam ZADNYCH problemow z cera – nawet jako nastolatka. Probowalam wszystkich domowych sposobow, probowalam przeczekac – nic nie pomagalo. Wybralam sie do dermatologa pod koniec 5 miesiaca. Dostalam specyfiki bezpieczne w ciazy i co najwazniejsze – skuteczne! 🙂 Po 2 tygodniowej kuracji znowu mam bardzo dobra cere (pierwsza poprawa nastapila juz po kilku dniach od ich stosowania). Goraco zatem polecam lekarza!
I jeszcze chcialam cos dodac o przeczekaniu – pewnie u wiekszosci dziewczyn to byla skuteczna metoda walki z tym paskudztwiem na twarzy, ale chyba jednak warto skonsultowac zmiany skorne u lekarza, bo jesli sa to takie zmiany jak moje – nieleczone powoduja rozszerzenie infekcji i nieodwracalne zmmiany – blizny, etc. Taka opinie wydalo 2 niezaleznych lekarzy, wiec chyba lepiej sprawdzic u specjalisty niz potem pluc sobie do konca zycia w brode, ze cos sie zlekcewazylo.
Zycze szybkiej poprawy stanu cery, gwarantuje, ze wraz z tym przyjdzie wspaniale samopoczucie :-)))))
Serdecznie pozdrawiamy!
doris i Antos (5-10-03 – 13-10-03)
Re: Pomocy – moja skora
Nigdy nie miałam większych problemów ze skórą – jeżeli już to dotyczyły one raczej używanych nowych kosmetyków.
W ciązy mam pewne problemy – ale nie używam niczego nowego – tylko stare sprawdzone już na mojej skórze..od tygodnia zaczęłam też przemywać twarz rumiankiem i to trochę pomogło…
Byłam już w ciązy u dermatologa jakieś 2 miesiące temu – z pewną dużą zmianą na ręce – która zeszła zaraz po zastosowaniu maści, a co do twarzy to powiedział, żeby nic nie robić – to się zmieni.
Może wszystko zależy od typu zmian – mojesą b. suche i lekko czerwone, bez ropieni i innych.
Znasz odpowiedź na pytanie: Pomocy – moja skora