Pomocy – nie chce sama zasypiać!

Moja prawie 4 miesięczna Julka nie umie zasnąć sama! Do tej pory zdarzyło się jej to może 3 razy w życiu! Zazwyczaj zasypiała przy cycu lub bujana w leżaczku. Oststnio jednak domaga się by ją nosić! Nie chcemy jej do tego przyzwyczajać ale czasem jak mam słuchać jej marudzenia lub płaczu to wolę ją wziąc na ręce, ponosić trochę i mieć chwilę spokoju! Nie wiem jak nauczyć ją zasypiać. Jak tylko położę ją w łóżeczku to nawet nie wiem jakby była senna to nie zaśnie sama. Poradzcie co mamy zrobić.
Pozdrawiam

Bea i Julcia (10.04.2005)

Strona 7 odpowiedzi na pytanie: Pomocy – nie chce sama zasypiać!

  1. Re: Kilka dni starań!

    Kiedy ty masz czas dla dziecka???? Dostaje wiele wiadomosci prywatnych, ktore mnie popieraja w tym co mowie. I wiem z tegoz zrodla, ze wypisujesz podobne bzdety na az 5 forach w ogromnych ilosciach!!!!!!!!!!!!!!!!!
    I ty roscisz sobie prawo do strofowania mnie???? Spojrz na siebie i lepiej sie juz nie odzywaj, bo mi zal ciebie. I twojego biednego dziecka!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    Jula

    • Re: Pomocy – nie chce sama zasypiać!

      W żadnym moim poście nie kierowałam do Ciebie żadnych pretensji…ot moje uwagi i przemyślenia. Nie mogę Ci przytakiwać skoro się z Toba nie zgadzam.
      Poza tym opinie inych osób nie wzięły się z kosmosu. Ton Twoich wypowiedzi i uzyte słowa pozwoliły na zbudowanie takiego własnie obrazu.
      Może użyłaś złego tonu, złych słów…

      Beata i Maciek 11.02.04.

      • Re: Pomocy – nie chce sama zasypiać!

        agustek – jednak mamaala ma racje.

        Twoja Julka nie zawsze zasypiała sama.
        Nie tylko zacytwoała TWOJE zdanie ale dała linka do tejże wypowiedzi żeby nie było wątpliwości skąd pochodzi.

        Wydaje mi sie że “no comments” jest tutaj nie na miejscu zwłaszcza, że kilkukrotnie podkreślałaś, że Julka zasypia samodzielnie od nowości (widze ze moje sformułowanie weszło na stałe do życia forum) a wskazany link temu zaprzecza.
        Nomen omen w odpowiedzi do mnie 🙂

        Wiem że trudno jest przyznac sie do błedu ale czasami wypadałoby.

        Nie atakuje Cie, sama wiesz jako marcówka że jestem zwolenniczką i orędowniczką czasu dla siebie i niepoświęcania sie (czy wręcz zatracania) całkowicie macirzyństwie.

        Raczej jestem za świadomym rodzicielstwem z zachowaniem czasu dla siebie i męża 🙂

        • Re: Pomocy – nie chce sama zasypiać!

          Wiesz, jezeli sa osoby, ktore nic innego nie robia i grzebia w wypowiedziach sprzed kilkunastu miesiecy to gratuluje. Po prostu te osoby nie maja czasu na zajmowanie sie swoimi dziecmi, tylko atakuja i udowadniaja na sile, jakie to mamusie najlepsze z nich na swiecie, jakie to one madre, elokwentne i super. Pisza bzdety, ze marza zeby byc kurami domowymi, miec 10 dzieci i nienawidza pracowac. Smiech na sali, ale wiekszosc z nich pisze to tylko prostu, zeby sie wgryzc w tlum, zeby przypodobac sie chienom, ktore szukaja sensacji i postrzegaja matke, ktora chce pracowac i sie rozwijac jako kogos kto nie dba o dziecko i jest “patologia”. Pisanie po to, zeby pisac, bez zastanowienia, a moze po to, zeby po protu byc w grupie tych ujadajacych, rozwscieczonych psow.
          Jezeli ktos pisze na 5 innych forach, siedzi w necie po 20 godzin na dobe, wypisuje na kazdym z tych forow niemozliwie olbrzymie ilosci wiadomosci, to jaka jest matka?? Chyba odpowiedz sama sie nasuwa. A wlasnie takie osoby mnie tu zaatakowaly wypisujac oskarzenia pod moim adresem po kilkanascie razy. Powinnam sie odwrocic na piecie i nie odzywac w ogole w tej sprawie, ale niestety, nie jestem zadne patologia i nie pozwole tak o sobie mowic.
          Jezeli chodzi o watek dotyczacy samodzielnego zasypiania Julci. Tak, zasypia od urodzenia sama. Nigdy nie przeczylam, ze zdarzalo sie, ze budzila sie w nocy z krzykiem na 3 godziny, ze czasem (jak miala okolo 2 m-cy) musialam ja do zasniecie po cycku na ramieniu trzymac, zeby przysnela. Nie wypieram sie tego, ale jak widzisz ktos wygrzebuje smieci, jakies poszczegolne incydenty i robi ze mnie osobe, ktora kreci, klamie i takie tam.
          Jezeli pisze jakas odpowiedz, to opisuje ogol zachowania mojej corki, nie pisze, ze kilka razy Julka sama nie zasnela, czy tez byla bujana. Sa sytuacje, ktore nie pozwalaja dziecku zasnac – szczekajacy pies na dworze, zab, choroba, strach i tym podobne. Czy myslisz, ze ja sobie ogladam w tej sytuacji film,a dziecko zawodzi?! Tak nie jest i wie o tym ta chmara wariatek, tylko po prostu one chca wywolac jakies zamieszanie – NIE PIERWSZE ZRESZTA.
          Kilkakrotne niezasniecie przez moje dziecko samodzielnie, o ktorym nie wspomnialam, bo byl to krotkotrwaly incydent wywolal na moj temat opinie klamcy. Jest tak, jak mowilo wiele dziewczat, ktore zreszta zniknely z tego formu – sama wiesz nawet o kilku z marcowek, ze strach jest tu formuowac swoje opinie, ba! strach jest dobierac slowa, bo czesto zostaja one przeksztalcone i taka osoba zostaje po prostu zeszmacona!!! Zgadzam sie z tym i to nie pierwszy raz.
          Nie licz na to, ze opisujac jakies zdarzenie bede zastanawiala sie, jakie byly od tego odchylenia, np. moja corka jest uczulona na gluten, ale bulke moze jesc. Wiec jedno drugie przeczy?? I w innym watku mogloby to zostac potraktowane jako klamstwo, gdybymnie wspomniala o tej bulce.
          W kazdym razie nie zamierzam przyznawac sie do bledu, gdyz w zadnym razie nie popelnilam go. Pisalam slowami, ktore mi do glowy wpadaly. I na drugi raz nie zamierzam pisac inaczej, nie zamierzam wypisywac nieprawdy tylko dlatego, ze jedna z druga zrobia z tego chlew. Nie bede pisala glupot, ze chce byc kura domowa, skoro tak nie jest i ze bede reagowala na kazdy placz mojego dziecka, bo to nieprawda i nie zamierzam sie przypodobac tymi slowami jakims paniusiom, ktore maja jakies problemy ze soba. Niech te paniusie mniej czasu w necie spedzaja a dziecmi sie swoimi zajma. Nie mowie tu o Tobie.

          Pozdrawiam.

          Jula

          • Re: Pomocy – nie chce sama zasypiać!

            A ton wypowiedzi pod moim adresem, ze jestem “patologia” swiedczy o czym? O dobrym tonie? O tym, ze ta osoba po jednej wypowiedzi moze o mnie cos takiego pisac? Nie dam z siebie zrobic szmaty. Przykro mi, a ktos, kto wyciaga moje slowa i je chorze interpretuje chce doprowadzic do tego wlasnie. Po to tylko, ze nie moze pogodzic sie z mysla, ze nie wszyscy sie zgadzaja z jej opinia.

            Jula

            • Re: Pomocy – nie chce sama zasypiać!

              po pierwsze gratuluję cierpliwości (uporu?)…

              po drugie przykro mi, że podczas wyszukiwania trafiłam na Twój post, ale tak bardzo podkreślałaś słowo “nigdy”, że aż się prosił o konfrontację…

              po trzecie chyba reagujesz zbyt emocjonalnie, jak się pisze na forum publicznym to trzeba się liczyć z krytyką, nawet niezbyt grzeczną (choć odnoszę wrażenie, że w tym wątku to Ty pierwsza zaczęłaś krzyczeć)

              po czwarte zazdroszczę czasu, który pozwala Ci na przeszukiwanie pięciu innych for, ja pisuję tylko na dwóch i czasem mam tylko kilka minut na “doskoki”

              po piąte jeszcze bardziej zazdroszczę daru czytania w cudzych myślach i bezbłędnego odgadywania intencji…

              z mojej strony EOT

              • Re: Pomocy – nie chce sama zasypiać!

                Tak to jest jedna z metod Zaklinaczki (stosowana w ostateczności).
                Dlaczego siezrobiłą afera? Prawdopodobnie dlatego, ze w użyłaś niewłaściwych słów. Pisząc “z wyczerpania” mogłaś napisać “usypia po wielokrotnym przytulaniu i odkłądaniu kiedy płakało” itp. Każdy wie, ze płacz wyczerpuje malucha ale kiedy tak napiszesz od razu przekazujesz info czytelnikowi, że Ty esteś z tym maluchem a nie, że go zostawiasz i np idziesz na TV.
                Słowa maja poteżna moc.

                Jonatan ur.20.04.05

                • smoki zamknij już ten temat

                  co nowszy post agustek wysyła to mi szczęka opada, naprawdę staram się powstrzymywać emocje i robię wszystko żeby kogoś nie obrazić ale to już przechodzi wszelkie pojęcie co ta pani tu wypisuje, wypiera się włąsnych słów., robi z siebie ofiarę spisku, a tymczasem kto do jasnej cholery pierwszy zaatakował i poobrażał mamy które dzieci usypiają? kto pierwszy wyjechał z mordą, z wyzywaniem od wariatek itp? No ludzie, bądźmy obiektywni, tego obiektywizmu komuś tu brakuje, moje dziecko np. zawsze zasypiało samo, jak szpilki mówi – od nowości, ale w związku z tym że tka się ułożyło, że być może tkai moje dziecko ma charakter, że to pewnie przez to że nie karmiłąm prawie piersią więc zasypiał w łóżeczku, nie wiem co się na to złożyło, w każdym bądź razie nie ośmieliłąbym się przyłązić tu i krytykować innych matek że są matki teresy, że dają dzieciom włazić sobie na głowę i tym podobne bzdury, bo każda matka zna własne dziekco i jego potrzeby ale litości, nie narzucajmy innym włąsnych metod i opinii,

                  Agustek tak włąśnie zaczęła tą całą niepotrzebną aferę a teraz robi z siebie ofiarę, czasem trzeba przyznać się do błędu i przeprosić, a nie brnąć dalej w zaparte i na oślep, zaprzeczając samej sobie, broni niby swojego zdania i rości sobie prawo do jego posiadania ale dlaczego odmawia go innym i nazywa je laluniami i wariatkami?

                  co do Agustek to moje zdanie o niej możecie przeczytać w wyraźnie zatytułowanym poście poniżej, i cały czas umacnia mnie w tej opinii

                  proponuję zamknąć wątek, bo to jest już nudne, żałosne i żenujące


                  14 m

                  • Re: Pomocy – nie chce sama zasypiać!

                    Czytaj uwazniej, co mam do przekazania, bo znowu zaczynaja sie jakies bzdety. Nie ja znalazlam Kate na 5 forach, tylko otrzymalam taka informacje od kilku osob, ktore wyslaly mi prywatna informacje na temat tego, co sadza o tym syfie na tym poscie wywolanym przez kilka pragnacych uwagi osob.
                    Tak sie sklada, ze nie codziennie siedze w necie, bo nie mam go u siebie w domu 🙂 A na forum jestem tym jednym jedynym i do momentu tej jazdy bywalam tu zadko 🙂

                    [obrazek]/mojalbum/zdjecie.html?no=1&id=31130&r=n[/obrazek] Jula

                    • Re: Pomocy – nie chce sama zasypiać!

                      czytam bardzo uwaznie, ale nie interesowały mnie Twoje “dyskusje” z innymi piszącymi w tym wątku, teraz się zawzięłam i przeczytałam, ciekawe…, jesteś pewna, ze osoby, które Ci donoszą i nie maja odwagi same tego tu napisać przekazują Ci prawdę?

                      W odpowiedzi na:


                      Tak sie sklada, ze nie codziennie siedze w necie, bo nie mam go u siebie w domu 🙂 A na forum jestem tym jednym jedynym i do momentu tej jazdy bywalam tu zadko 🙂


                      widać lubisz “jazdy”…

                      • Re: Pomocy – nie chce sama zasypiać!

                        Nie wiem, dlaczego te osoby nie pisza na forum otwarcie. Byc moze boja sie, ze zostana oszczekane. I wcale sie nie dziwie. Nie mam zamiaru wyjawiac tych osob, bo to nic nikomu nie da. Wiem tylko, ze nie wszyscy sie zgadzaja z pisanina osob, ktore pisza po to, zeby kogos upokorzyc. Ale wierze im, bo nie mam powodu, zeby nie wierzyc.
                        Jesli chodzi o “jazdy”, to nie lubie ich, ale nie lubie takze, jak ktos na moj temat pisze bzdety, poniza mnie i upokarza, interpretuje moje wypowdzi w niewlasciwy sposob. Nie mam zamiaru milczec, gdyz nie pozwole sobie na obrazanie mnie.

                        [obrazek]/mojalbum/zdjecie.html?no=1&id=31130&r=n[/obrazek] Jula

                        • Re: smoki zamknij już ten temat

                          Na moja odpowiedz do beatek, shibaa mnie zaatakowala. Nie ja pierwsza wiec zaczela awanture. Nie miala prawa mnie krytykowac, nie miala prawa pisac cos w stylu, ze dziecko ma lub bedzie mialo problemy emocjonalne, obrazac mnie stwierdzeniami, ze na matke sie nie nadaje. Spojrz na to chlodnym okiem. Ja do nikogo nic nie przytykalam, opisalam kilka stwierdzen i przemyslen na ten temat i to wszystko. Ogolnie sie wyrazilam i podalam za przyklad moja blizka kolezanke oraz kuzynke i to wszystko. Mam prawo miec pewnie zdannie na ten temat znajac sprawe z bliska, znajac osoby o ktorych pisze.
                          Potem sie wkurzylam i napisalam w tym samym tonie, co moje rozmowczyni i nie dziw sie, ze impulsywnie zareagowalam, ale ubodl mnie sposob, w jaki mnie osaczono. I to uwazam, ze nieslusznie.
                          Potem wypowiedzi- cytuje “zamknij gebe”, “toz to patologia normalnie”, sugerowanie, ze moje dziecko nie jest ze mna zwiazane, ze jakas traume do konca zycia bedzie przez mnie mialo, ze ja jestem emocjonalnie niedojrzala, ze latam za dzieckiem z batem i takie rozne inne stwierdzenia. Wybacz, ale jezeli ktos ma prawo czestowac mnie takimi wypowiedziami, to ja roszcze sobie prawo do tego samego. A zglaszanie faktu, ze ja kogos obrazilam do moderatora to po prostu smiech. Wyzywanie mnie od patologii itp nadaje sie do zgloszenia faktu do sadu.

                          [obrazek]/mojalbum/zdjecie.html?no=1&id=31130&r=n[/obrazek] Jula

                          • Re: Pomocy – nie chce sama zasypiać!

                            moje pytanie było retoryczne…

                            po raz kolejny z mojej strony EOT

                            • Re: smoki zamknij już ten temat

                              to jest twój pierwszy post w tej aferze
                              Slysze pewlno opowiesci moich kolezanek mam, majacych dzieci dwau i trzyletnie. Jedne musza lezec z zdzieckiem na jednym lozku, inne chodzic z nim na rekach, inne bujaja w wozku, jeszcze inne leza na innym lozku przez godzine, a dziecko buszuje po lozeczku. To koszmar!!!!! Koszmar i jakies nienormalne twierdzenie, ze dziecko bliskosci potrzebuje. To matka potrzebuje tej bliskosci, a nie dziecko i dlatego w konsekwencji sie dzieje tak wlasnie. Ale to ni emoja sprawa i to nie ja musze sie meczyc!!!!
                              Powiem krotko moja corka zasypia sama w lozeczku. Dostaje mleko w polmroku na moich rekach, jak wypije, caluje ja i odkladam do lozeczka i po prostu wychodze z pokoju. Slysze jak gada, przerzuca sie po lozeczku, wariuje, ale po 15 minutach zasypia. Wchodze tam i tylko ja stosownie ukladam, bo lezy “porozrzucana”. Moje dziecko potrzebuje bliskosci jak jest chore, ale i tak wtedy nigdy nie spi ze mna. Po prostu w dzien sie wiecej tuli.
                              Moja kolezanka na noc musi lezec z dzieckiem poki nie zasnie i trwa to ponad godzine. Jak wychodzi z jego pokoju to jest 23! Co ona moze jeszcze zrobic?? Ano nic, nawet sie nie zrelaksuje i sobie filmu z mezem nie ogladnie!! Moja kuzynka natomiast, ktora ma corke 2,5 letnia na tyle ma fiola, ze kladzie dziecko na drzemke popoludniowa o 19, a na noc mala chodzi spac o 2 w nocy. Obiad je o 21. A wiecie czemu????? Bo ona twierdzi, ze karolina – jej corka tego potrzebuje, potrzebuje byc z mama, bliskosci, ktorej przez dzien jej nie moze dac, bo jest w pracy!!!!!! Noz sie w kieszeni otwiera na takie gledzenie! To paranoja po prostu.
                              Ale abstrachujac: wkladaj dziecko do lozeczka i wychodz, jak placze poczekaj, wjedz, podniej, przytul i wyjdz. Wchodz tyle razy ile to bedzie potrzebne, w koncu zasnie z wyczerpania. Powtarzaj te czynnosc tak dlugo, jak zacznie traktowac ta sytuacje jako normalna. Moge Ci zagwarantowac, ze przyniesie to oczekiwane rezultaty. A Ty bedziesz miala czas dla siebie ;:

                              i co ty na to? już zapomniałaś coś nawypisywała, że jak matka pracująca oraz jej dziecko potrzebują bliskości to to jest paranoja, i że nie może bidulka sobie telewizji pooglądać? że powinno się dziekco zostawić aż zaśnie z wyczerpania?

                              i dziwisz się że np. Shibaa i cała reszta się wkurzyła na te teorie co wypisujesz?No ludzie, wiesz szkoda mi już naprawdę czasu na bezsesnsowne dyskusje z tobą bo ty idziesz w zaparte, zdejmij sobie klapki z oczu

                              każdy ma prawo do swojego zdania ale ty od razu zaczęąłś obrażać mamy usypiające swoje dzieci i wyśmiewać oczywistą potrzebę bliskości między matką a dzieckiem

                              Smoki miej litość, załóż kłódkę


                              14 m

                              • Re: smoki zamknij już ten temat

                                Kata
                                Nie znam calej dyskusji, ale po tym co tutaj przeczytalam to bardzo przekrecilyscie slowa Agustek! Przypisujecie jej cos czego wcale nie napisala. Mam wrazenie ze czasami nie wczytujecie sie w tresc zdan…
                                Moze jestescie przewrazliwione na niektore tematy i dlatego tak reagujecie? Ale dlaczego sie odgrywac na niewinnej dziewczynie?

                                Nie pisze tego zlosliwie. Ale jesli Agustek pisze ze uwaza za dziwne, zeby kobieta po pracy zamiast wieczorem sobie odpoczac bawila sie z dzieckiem do 2 w nocy, a obiad jadla o 21, (co jest niekozystne zapewne i dla matki i dla dziecka) a niektore z was (wlacznie z Toba Kata) odczytuja to jako jakas “napasc” na pracujace matki?

                                Cytuje Cie Kata:
                                i co ty na to? już zapomniałaś coś nawypisywała, że jak matka pracująca oraz jej dziecko potrzebują bliskości to to jest paranoja, i że nie może bidulka sobie telewizji pooglądać? że powinno się dziekco zostawić aż zaśnie z wyczerpania?

                                ?Przeciez to byz zupelnie inny kontekst zdania! Wy naprawde tego nie widzicie?


                                Iliana i Adrian (30.10.2000)

                                • Re: smoki zamknij już ten temat

                                  W odpowiedzi na:


                                  Koszmar i jakies nienormalne twierdzenie, ze dziecko bliskosci potrzebuje


                                  to zdanie mówi wszystko

                                  Juleczka (Puchatek) 12.12.04

                                  • Re: smoki zamknij już ten temat

                                    Iliano zanim wyrobisz sobie zdanie na temat tej dyskusji to poczytaj dokładnie i z uwagą cały jej przebieg a potem dopiero się wypowiedz

                                    nie jestem pracującą matką a moje dziecko zasypia samo bez problemu

                                    przeczytaj sobie kolejne posty Agustek a potem możemy o tym porozmawiać

                                    nic tylko pójde i walnę porządnie łbem o ścianę


                                    14 m

                                    • Re: smoki zamknij już ten temat

                                      Ja również przeczytałam wątek i odnoszę wrażenie podobnie jak Ty, że zaszło tutaj jakieś kosmiczne wyolbrzymienie i dodanie na zasadzie tłumaczenia co autor miał na myśli. Czytajac bez emocji i na spokojnie nie wyciągnęłabym az tak drastycznych wnisoków ze słów agustek jakie wyciągnięte zostały. A później to już myślę, że machina się nakręciła… i poooooszło ! 🙂

                                      Alexander ur. 18.06.2004

                                      • Re: smoki zamknij już ten temat

                                        Porky, nie mam teraz zbyt duzo czasu i sily aby zaglebiac sie w ta sprawe i glebsza dyskusje, ale chce Ci cos pokazac.
                                        Twoje stwierdzenie jest wyrwane z kontekstu i obawiam sie ze nie do konca zrozumiane przez osobe czytajaca.

                                        Cale zdanie brzmi:

                                        Koszmar i jakies nienormalne twierdzenie, ze dziecko bliskosci potrzebuje. To matka potrzebuje tej bliskosci, a nie dziecko i dlatego w konsekwencji sie dzieje tak wlasnie.

                                        Wydaje mi sie ze chodzi w tej wypowiedzi o to ze ten czas spedzony z dzieckiem ( np. siedzenie z nim do 2 w nocy – bo jak powiedziala jej mama dziecko potrzebuje przeciez bliskosci mamy) jest dlatego ze to wlasnie mama tego dziecka potrzebuje jego bliskosci, a nie dziecko jej bliskosci. Ona pragnie spedzic czas z e swoim dzieckiem, przytulac go. Dziecko zapewne wolalo by (gdyby mialo realny wybor) spac sobie smacznie juz od kilku godzin, odpoczywac. Ono nie potrzebuje siedziec z mama po nocach tylko dlatego ze jej czesto nie ma w dzien.

                                        Czasami trzeba dokladnie wczytac sie w cale zdanie, i nie myslec o tym ze ktos akutar chce obrazic druga osobe.
                                        Potrzebna jest odrobina dobrej woli.


                                        Iliana i Adrian (30.10.2000)

                                        • Re: smoki zamknij już ten temat

                                          Widzisz Kata, tak to juz na forum bywa ze trudno sie dogadac.
                                          Ja Ci pisze ze odnosze sie do konkretnej wypowiedzi, do konkretnej sprawy, z tego co sie orientuje to od zacytowanej tam przez Ciebie wypowiedzi Adustek zaczela sie cala ta dyskusja, A Ty mi Kata piszesz zebym najpierw przeczytala inne wypowiedzi i dopiero sie wypowiadala?
                                          Kolejne nieporozumienie. Chyba nie zrozumialas tego co ja napisalam.
                                          Jesli uwazam ze zostaly nieslusznie wyciagniete wnioski z wypowiedzi agustek, to nie widze potrzeby czytac dalej. Po pierwsze dlatego ze dalej to napewno byly tylko niepotrzebne emocje, nieprzemyslane zdania a nie dyskusja. Po drugie dlatego, ze odnosilam sie KONKRETNIE tylko do jednej Twojej wypowiedzi ( z zalaczonym cytatem Agustek wlacznie), a nie do calej sprawy.

                                          Ps. Staralam sie precyzyjnie pisac o co mi chodzi, zeby nie bylo nieporozumien, dlatego te zdania wyszly mi troche dziwnie zbudowane. Naprawde czasami az strach napisac cos- ot tak, tylko trzeba “zabezpieczyc” kazde zdanie w taki sposob zeby ktos nie zrozumial go nie tak jak powinien.

                                          Pozdrawiam i zycze wiecej spokoju ducha i moze – cytuje Cie Kata – “nie wal lbem o sciane” tylko pomysl ze moze zle zrozumialas wypowiedz.


                                          Iliana i Adrian (30.10.2000)

                                          Edited by iliana on 2005/08/09 23:01.

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Pomocy – nie chce sama zasypiać!

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general