kochani, nie wiem czy mnie kojarzycie ale moze znów mi ktoś pomoże, w ostatnim miesiacu nie pekł mój pecherzyk ( teraz jest podobno ładny ) w czwartek okaże sie czy pekł, męża skierowała na badania i okazałosię że żywotnosć plemnikow wynosi 30 % wiec powiedziała mi ze najprawdopodonniej nie zajde w ciaże normalnier i ze maz musi do andropologa na specjalistyczne badania i ze moze bede musiała byc poddana czemus tam chyba chodziło o inseminacje dziewczyny błagam pom óżcie bo na prawde zwariuje czy to wszystko na prawde konieczne, ta inseminacja i czy z tą zywotnością na prawde tak tragicznie – a tak w ogóle to ja juz nie wiem czy ja na prawde byłam w ciąży ( w styczniu poroniłam ) ale tylko 2 testy wyszły mi lekarz nie potwierdził zadnym badaniem, wiec nie wiem czy wogóle byłam w ciaży czy nie, błagam odpowiedzcie mi cokolwiek prosze was, zaczynam wariowac!!!!!!!! wszystko mi sie wali !!!!
4 odpowiedzi na pytanie: POMOCY,POMOCY!!!!!
Re: POMOCY,POMOCY!!!!!
30% klasy A????? bo jesli tak to cudowny wynik!!!!!!!!!!!! niektorzy marza o takim…
a co do badania liczy sie calosc a nie pojedyncza wartosc!
pozdrawiam
23 cykl starań
Re: POMOCY,POMOCY!!!!!
przydaloby sie badanka no i lekarz w takich sytuacjach powtarzajacych sie powinnien uzyc pregnyl. Co do plemniczkow, to coz warto powtorzyc badanka no i podfaszerowac mezusia salfacinkiem i oddac go w rece androloga dobrego.moze cos hormonki u niego tez nie graja.
21.05.04 nie starajaca sie
Re: POMOCY,POMOCY!!!!!
gabka,
Tylko spokojnie. 30% żywotność plemników to za mało informacji. Najważniejsze jest ile plemników jest w ruchu A i B (te najruchliwsze) oraz jaka jest przeżywalność po 4, 8 i 12 godzinach. Jeżeli okaże się, że ruchliwość postępowa, czyli A i B jest niska to trzeba będzie zbadać mężowi hormonki. Potrzebna jest wizyta u androloga, który na pewno poradzi – jedno jest pewne. O ile są plemniki w ruchu to znaczy, że macie szanse na dzidzię i tego trzeba się trzymać. Poza tym ważna jest też ilość plemników. co innego 30% żywotności z 1 mln a co innego z 40 mln.
Nic się nie denerwuj przede wszystkim bo to nie pomaga. A na niepękające pęcherzyki też są sposoby :-)) poza tym jak to mówi mój lekarz cykle bezowulacyjne zdarzają się w najlepszych rodzinach więc może to wyjątek. Warto się obserwować.
Gabka…jak my wszystkie przytulisz jeszcze swoje maleństwo tylko nie trać nadziei.
Marti z aniołkiem i wielką nadzieją
Re: POMOCY,POMOCY!!!!!
Gabka, nie wpadaj w panikę. To nie jest koniec świata, Nawet jeżeli twój mąż ma mało plemników, czy mało ruchliwych (30% to nie tak znowu źle) to nawet inseminacja nie jest niczym strasznym. Np. W Bytomiu gdzie się leczę kosztuje 200 zł. Przychodzisz rano wychodzisz w południe i liczysz dni kiedy można zrobić test. A potem się cieszysz i świętujesz.
Gorzej by było gdyby twój mąż nie miał plemników, gdyby żaden się nie ruszał, ale nie ma się co martwić na zapas.
To że wyniki są gorsze, ( a podpiszę się pod tym co napisały ci dziewczyny, że za mało informacji podałaś) nie znaczy że nie będziecie rodzicami. Były tu takie dziewczyny, którym wyszły badania 2 mln plemników i zaszły naturalnie w ciążę.
Głowa do góry załatwiaj wizytę u lekarza i nie płacz, wszystko się ułoży.
Znasz odpowiedź na pytanie: POMOCY,POMOCY!!!!!