Zacznę od poczatku: moje mał jak do tej pory miały rózne humorki,ale było wzglednie a poza tym juz sie do tego zdazyłam przyzwyczaic.Oczywiscie kolki dostały juz w 3 tż ale tez dajemy z tym rade. Teraz mam inny problem,cos co mnie zaniepokoiło. Podaje im Bebiko 1,kupki juz im sie unormowały,to znaczy robią jedna dziennie az do nieszczesnej niedzieli -nie zrobiły w ten dzien.
Wczoraj zrobiły Zuzia zrobiła normalna jak zwykle,Amelka taka luźniejszą(nie całkiem taka rzadką ale jednak wydaje mi sie ze to biegunka).
Przez te dwa dni stały sie marudne,drazliwe,nawet jak sa najedzone i napojone płaczą jak najęte.
Dzisiaj to tak sie wydzierały jakby ktos je mordował. Musiałam wziac na ręce wtedy było lepiej.One nie nalezały do spokojnych dzieci oprócz tego jak były w szpitalu po urodzeniu,ale jednak niepokoi mnie to.Widzę ze brzuszek je boli i są strasznie nerwowe.Acha zapomniałam dodac ze ulewają i to ostatnio mleczkiem.
Synek koleżanki złapał gronkowca i to dało mi do myslenia
Co sie dzieje??? chciałam jechac z nimi do lekarza ale dzisiaj nie przyjmuje,a tak wogóle to niewiem czy małe targac ze sobą?? czy to ma sens??
5 odpowiedzi na pytanie: Pomóżcie…
A najgorsze to ze nie sa przejedzone zeby ulewały bo nieraz dostają jesc tylko 5 razy dziennie.A moze w tym jest,,pies pogrzebany”
Za mało??????niewiem co o tym myslec
To maluchy są jeszcze.
Ja to bym sie dla świętego spokoju do lekarza przeszła…
I może spróbować je karmić mniej a częściej?
Kiedyś obserwowałam w szpitalu gigantycznie ulewającego bąka.
Miał 2 miesiące i leżał z zachłystowym zapaleniem płuc.
Karmiono go co 2 h porcją 120 ml,
a darł się na koniec posiłku że hej.
Bo mało mu było,
ale nie było innego wyjścia, bo jak dostał ciut więcej to ulewał natychmiast i to na maksa.
Zagęszczacze i jakieś tam cuda nie działały.
A apetyt miał taki, że pozazdrościć 😉
Madziu, trudno doradzić, bo przyczyn płaczów może być dużo. Może rzeczywiście dobrze, gdyby je lekarz przebadał. Ja nie doradzę, moi ulewali z przejedzenia zazwyczaj, mieli(i jmają) apetyt6 wymsmienity, do tego maja problemy brzuszkowe do teraz.
Muszą być na diecie lekkostrawnej,bebiko u nas nie weszło, zaczęlismy od bebilonu1.
U nas na ból brzucha pomagał plantex.
A może silniejsze ataki kolki? Dobrze, gdyby jednak lekarz to obejrzał. Chociaz dzieci często maja zmiany nastrojów, u nas często były własnie bole brzuszkow(moi do pol roku ani razu nie płakali:), takze to spokojne dzievi)
całe szczescie ze ten dzien juz sie konczy,był okropny
małe wydzierAŁY SIE jakby ktos je ze skóry obdzierał,chociaz Amelka była dosyc greczna ale Zuzia miała okropny dzien-straszne kolki -do tego ulewaja jak nigdy
Zuzia zrobiła kupke ale luźną,Amela nie
jutro jade do lekarza o cos jest nie tak
Miałam podobnie z moją małą,ulewa nadal ale już nie tak mocno,ja zmieniłam mleko na humanę i podziałało,u mnie jak podejrzewam było to spowodowane mlekiem,Lekarka proponowała mleko dla dzieci z tendencją do ulewania,ok tylko szkoda że na cene nie spojrzała,takie mleko jedno to ok.35zł więc dziecko które potrzebuje ok 10paczek miesięcznie to sama policz,Humana kosztuje 13-14zł za paczkę 300g chyba,jest gęsta więc moze mniej maluchy beda ulewc mojej małej pomogło i naprawde poleca te mleko bo jest super. Niewygodnie sie je robi bo trzeba odlać 2/3 wody,wsypać mleko.wymieszać i potem dolać reszte wody i jeszcze raz mieszać. Chociaż ja i tak nie daje całgo 2/3 wody tylko tak na oko.odlewam tylko pełną zatyczke do butelki i jest. Spróbuj może twoim maluchom też będzie lepiej po zmianie mleka.A ile mają tak wogóle?
Oby było lepiej.Aha nie kupuj humany w aptece tam kosztuje 17-20zł.Ja kupuje w carrefourze albo w tesco,tam jest najtaniej.
Znasz odpowiedź na pytanie: Pomóżcie…