Pomóżcie,już nie wiem co robić:(

Dziewczyny mam pilną sprawę. Po kąpieli zaczęliśmy podawać jej smectę-jedną saszetkę rozpuszczoną w pół szklanki wody, zwymiotowała bardzo obficie,chyba wszystkim co zjadła:( kolejna kąpiel bo inaczej nie szło,potem kolejna próba smecty skończyła się wymiotami lekkimi,przebieranie od nowa,próbujemy znowu,po raz kolejny zwymiotowała bardzo mocno,pół pokoju:( cały czas przeraźliwy płacz:( troche tej smecty zostało z tej połowy szklanki:( ja już nie wiem co mam robić:(podaję-wymiotuje;nie podam-będzie dalej tak samo:( da się jakoś zrobić żeby tej smecty było mniej?????Podawałam jej strzykaweczką z nurofenu prosto do gardełka(polecenie lekarki). Błagam pomóżcie.Zjadła mleko, zwróciła calutkie.Zastanawiam się czy nie pójść z nią znów do lekarza,byłyśmy dzisiaj ale jest z nią dużo gorzej:(pić nie chce wogóle,odwraca główkę od wszystkiego co próbuję jej dać…rano zjadła całe mleko-230ml,o 15 prawie cały słoiczek,w trakcie kąpieli zwróciła wszyściutko:( Pomóżcie mi bo już nie wiem co mam robić,boję się o nią…Aha,temperatura 38 stopni,non-stop śpi prawie

Strona 3 odpowiedzi na pytanie: Pomóżcie,już nie wiem co robić:(

  1. U nas też coca cola to lek nr 1 przy problemach żołądkowych. Ale z tym węglem to fajny pomysł – a dwulatkowi można już podać?

    • pewnie…..
      ja miałam istatnio ciekawą przygode…..
      Ala spija resztki soli fizjologicznej z ampułek. nie bronie. Ostatnio miała katar i miałam krople do nosa acatar rozcieńczone solą zeby była dawka dla dzieci. Ja myłam kominek i pryskałam sobie w5. potem sie czyms zajełam i widze ze Ala bawi sie tymi kroplami. cos tam wycierała. Po chwili patrze ze te kropke są puste. i teraz moja mysl – wypiła jak sól czy wypsikała nasladujac mnie??? (miała ręcznik papierowy i mi tymi kroplami meble umyła). ALe ja nie widziłam. Pierwsze co to spróbowałam smak- ale juz tam nic nie było wiec nie wiedziałam czy zjadliwe. No mój chłopski farmaceutyczny rozum uznałam ze substancja z kropli moze byc potencjalnie niebezpieczna…. to to lu – na wszelki wypadek coca-cola w węglem co by toksyczna substancje zwiazać. Potem jedlismy sniadanie i Alka zakrzusiła sieI jak to ona po chwili kasłania pusciła pięknego czrnego pawia na całe swoje ubranie :). Potem znalazłam drugie opakowanie tych kropli i okazało sie ze są gorzkie jak piorun i nie było szans zebu ona to wypiła…… No ale nauczke miałam zeby lekarstwa pilnowac..

      • Zamieszczone przez Avocado
        U nas też coca cola to lek nr 1 przy problemach żołądkowych. Ale z tym węglem to fajny pomysł – a dwulatkowi można już podać?

        nie wiem czy można czy nie
        ale ja podałam gdy Nikoś miał 2 lata właśnie z colą
        u nas działało

        smecty jako dwulatek nie wypił, sam zapach wywoływal w nim odruch wymiotny

        teraz już dorósł 😉 i jak trzeba to łyknie ale z małą ilością wody
        ale węgiel też stosujemy

        • Lubię czytać Twoje porady. Kurczę, muszę mieć jakąś zapasową colę w domu;).
          Moja dwulatka też spija resztki soli fizj.

          • Zamieszczone przez alina24
            nie wiem czy można czy nie
            ale ja podałam gdy Nikoś miał 2 lata właśnie z colą
            u nas działało

            smecty jako dwulatek nie wypił, sam zapach wywoływal w nim odruch wymiotny

            teraz już dorósł 😉 i jak trzeba to łyknie ale z małą ilością wody
            ale węgiel też stosujemy

            Aborka napisała, że można, a że ma kierunkowe wykształcenie to można jej wierzyć.

            • Zamieszczone przez Avocado
              Aborka napisała, że można, a że ma kierunkowe wykształcenie to można jej wierzyć.

              własnie doczytałam 🙂

              • My już po wizycie:) Nie wiem co myśleć…Dotknął jej czółka,powiedział że gorączki brak,albo ja przerażliwiona albo czuję u niej gorączkę.Zaraz idę mierzyć.Zalecił Humanę HN,ponoć to właśnie na biegunke itp.takie wyjściowe do normalnego mleczka,Lactoral też kazał nam podawać. Powiedział że nie powinna już tak mocno wymiotować Zobaczymy,narazie mała leży w łóżeczku,usypia.Humorek ma całkiem całkiem,ale jak wieczór się powtórzy to bez zastanowienia jedziemy na pogotowie.

                • Nie chce oceniać lekarza ale jakoś dziwnie diagnozuje….może się nie znam. Wiem że jak mój misiek jak był malutki i zaczął nam wymiotować to ja pierwsze co zrobiłam to dzwoniłam do męża że ma się zwalniać z pracy i zanim on przyjechał my byliśmy już naszykowani. W szpitalu leżeliśmy tydzień, wsyztskie badania porobione, usg itd wyszło zapalenie pęcherza moczowego, miał powiększone kielichy (mam nadzieje ze dobrze zapamietalam) w nerce. Zalecił też nam nutramigen bo powiedzial ze moze to też być skaza białkowa bo miał wysypke na skórze. I co najlepsze synek nie mial ani goraczki ani biegunki tylko wymioty. Poprostu leciało z niego okropnie. U dzieciaciaczków trzeba bardzo poważnie brać wsyztsko pod uwagę… Ale to moje zdanie…ja chyba bym poprosila o zrobienie badan a nie czekanie na jakims leku… A jesli lekarz by mi nie dal skierowania to bym poszla prywatenie i zapalcila by miec pewnosc.

                  • U nas była wczoraj kolezanka z dwójką dzieci, dziś dzwoni do mnie i pyta jak Gaba, bo jej wymiotowala cała noc i miała biegunkę…one nie idą do lekarza, co mnie zdziwiło, ja juz bym w nocy leciała…

                    • Zamieszczone przez bykowa
                      U nas była wczoraj kolezanka z dwójką dzieci, dziś dzwoni do mnie i pyta jak Gaba, bo jej wymiotowala cała noc i miała biegunkę…one nie idą do lekarza, co mnie zdziwiło, ja juz bym w nocy leciała…

                      wiesz, to zalezy w jakim wieku są dzieci
                      mając roczniaka, z którym nie ma jeszcze jako takiego kontaktu, który nie odpowiada na pytania, nie współpracuje – pewnie też bym panikowała i jechała na ostry dyżur;
                      K. raz nam strachu napędził – wymiotować zaczął o 18 i trwało to do 1-2 w nocy; ale w międzyczasie chętnie pił (po 15 min zwracał) i widziałam że po wymiotach mu że tak powiem lżej; potrafię ocenic stan skóry przy odwodnieniu, moje obserwacje konsultowałam o 1 w nocy z lekarzem dyżurującym w Limie i oboje daliśmy K. jeszcze chwilę – kolejne wymioty miałam zgłosić i przyjechałaby karetka; na szczęscie do rana już był spokój, o 6 rano po herbatce znowu były jednorazowe wymioty, ale po nich już K. wypił ponownie i już atrakcje się zakończyły; ok. 9 przyszła pediatra, mniej więcej wtedy też pojawiła się biegunka;
                      tym razem to był wirus żołądkowy;

                      • Zamieszczone przez EwkaM
                        wiesz, to zalezy w jakim wieku są dzieci
                        mając roczniaka, z którym nie ma jeszcze jako takiego kontaktu, który nie odpowiada na pytania, nie współpracuje – pewnie też bym panikowała i jechała na ostry dyżur;
                        K. raz nam strachu napędził – wymiotować zaczął o 18 i trwało to do 1-2 w nocy; ale w międzyczasie chętnie pił (po 15 min zwracał) i widziałam że po wymiotach mu że tak powiem lżej; potrafię ocenic stan skóry przy odwodnieniu, moje obserwacje konsultowałam o 1 w nocy z lekarzem dyżurującym w Limie i oboje daliśmy K. jeszcze chwilę – kolejne wymioty miałam zgłosić i przyjechałaby karetka; na szczęscie do rana już był spokój, o 6 rano po herbatce znowu były jednorazowe wymioty, ale po nich już K. wypił ponownie i już atrakcje się zakończyły; ok. 9 przyszła pediatra, mniej więcej wtedy też pojawiła się biegunka;
                        tym razem to był wirus żołądkowy;

                        jej córka własnie kończy 3 lata, moja ma 2,5, może to nadgorliwe, ale ja jadę do lekarza nawet z błahostką, choć niestety muszę przyznac ze czasem sama prędzej dochodzę co dzieje sie z mała, niż lekarze…

                        • Zamieszczone przez bykowa
                          jej córka własnie kończy 3 lata, moja ma 2,5, może to nadgorliwe, ale ja jadę do lekarza nawet z błahostką, choć niestety muszę przyznac ze czasem sama prędzej dochodzę co dzieje sie z mała, niż lekarze…

                          wierzę w coś takiego jak intuicja matki
                          niejednokrotnie sama decydowałam o niepodawaniu antybiotyku, choc lekarz nam go przepisał; no ale ciut się na leczeniu znam 😉
                          jakby nie było – lepiej być nadgorliwym niż coś zaniedbać;

                          mam nadzieję, że u Was nic się nie wykluje;

                          • Zamieszczone przez EwkaM
                            wierzę w coś takiego jak intuicja matki
                            niejednokrotnie sama decydowałam o niepodawaniu antybiotyku, choc lekarz nam go przepisał; no ale ciut się na leczeniu znam 😉
                            jakby nie było – lepiej być nadgorliwym niż coś zaniedbać;

                            mam nadzieję, że u Was nic się nie wykluje;

                            u nas już sie wykluło ale nie to, tylko jakaś dziwna wysypka od poltora miesiąca nie schodzi, pisałam o tym na alergiach…jeden lekarz co innego inny co innego, a ja sie wziełam za robienie prywatnie (bez skierowania) badan mocz, kał, wymazy z nosa, gardła i zobaczymy czy to tak jak p.pediatra mowi ze to liszaj, czy jak p. dermatolog ze to egzema z podrażnienia… A ja przypuszczam ze to moze byc albo Lamblie, albo jakiś gronek;)… Ale jesli cos wyjdzie z analiz, wtedy bede wiedziala co jej dolega, bo żadne kapania w Balneum czy smarowanie sterydami itp nic nie daje- uczuleniowcem tez nie jest… Ale to taki offtopic:)

                            • Zamieszczone przez bykowa
                              u nas już sie wykluło ale nie to, tylko jakaś dziwna wysypka od poltora miesiąca nie schodzi, pisałam o tym na alergiach…jeden lekarz co innego inny co innego, a ja sie wziełam za robienie prywatnie (bez skierowania) badan mocz, kał, wymazy z nosa, gardła i zobaczymy czy to tak jak p.pediatra mowi ze to liszaj, czy jak p. dermatolog ze to egzema z podrażnienia… A ja przypuszczam ze to moze byc albo Lamblie, albo jakiś gronek;)… Ale jesli cos wyjdzie z analiz, wtedy bede wiedziala co jej dolega, bo żadne kapania w Balneum czy smarowanie sterydami itp nic nie daje- uczuleniowcem tez nie jest… Ale to taki offtopic:)

                              Bykowa, mam namiary na świetną dermatolog w W-wie;
                              nie jest to kobieta, która na siłę szuka pacjentów i każe się na wizyty stawiać systematycznie; nam pomogła po pierwszej (przepisała leki robione);

                              jakby coś – pisz śmiało na priv

                              • Zamieszczone przez magdaimateusz
                                ja chyba bym poprosila o zrobienie badan a nie czekanie na jakims leku… A jesli lekarz by mi nie dal skierowania to bym poszla prywatenie i zapalcila by miec pewnosc.

                                Ja właśnie tak robię, czasem szkoda mi czekać w przychodni na skierowanie, od razu jadę do laboratorium. Koszt badań nie jest powalający, a obraz pełniejszy – również dla lekarza.
                                Na szczęście moja pediatra daje skierowanie na wszystko, co sobie wymyślę.

                                • Zamieszczone przez EwkaM
                                  wiesz, to zalezy w jakim wieku są dzieci

                                  O właśnie to samo miałam napisać.

                                  • Zamieszczone przez EwkaM
                                    wiesz, to zalezy w jakim wieku są dzieci
                                    mając roczniaka, z którym nie ma jeszcze jako takiego kontaktu, który nie odpowiada na pytania, nie współpracuje – pewnie też bym panikowała i jechała na ostry dyżur;
                                    K. raz nam strachu napędził – wymiotować zaczął o 18 i trwało to do 1-2 w nocy; ale w międzyczasie chętnie pił (po 15 min zwracał) i widziałam że po wymiotach mu że tak powiem lżej; potrafię ocenic stan skóry przy odwodnieniu, moje obserwacje konsultowałam o 1 w nocy z lekarzem dyżurującym w Limie i oboje daliśmy K. jeszcze chwilę – kolejne wymioty miałam zgłosić i przyjechałaby karetka; na szczęscie do rana już był spokój, o 6 rano po herbatce znowu były jednorazowe wymioty, ale po nich już K. wypił ponownie i już atrakcje się zakończyły; ok. 9 przyszła pediatra, mniej więcej wtedy też pojawiła się biegunka;
                                    tym razem to był wirus żołądkowy;

                                    U nas było identycznie, Nikola miała niecale 3 lata, ale właśnie w nocy po kolejnych wymiotach pojechaliśmy na pogotowie i sie wszystko uspokoiło, poleżeliśmy 24h i wypuścili nas. Wirus żołądkowy.

                                    Z malutkim dzieckiem nawet bym sie nie zastanawiała.

                                    • Zamieszczone przez bykowa
                                      choć niestety muszę przyznac ze czasem sama prędzej dochodzę co dzieje sie z mała, niż lekarze…

                                      Ale to prawidłowa reakcja- zwłaszcza, że opiekun z dzieckiem jest 24/dobę a lekarka 20 min.
                                      Trzeba się kierować intuicją połączoną ze zdrowym rozsądkiem i nabytym doświadczeniem.
                                      Abstrahując od tego wątku latając do lekarza z byle błahostką może nie raz przynieść z przychodni o wiele paskudniejszą infekcją niż dziecko miało.

                                      Wracając do tematu – przy wymiotach bezpieczniej jest podawać często ale w małych ilościach płyny – po łyżeczce co 2-3 min, ja smectrę rozpuszczam w małej ilości wody i podaję ją po kilka kropel zakraplaczem

                                      • Jeżeli jest już lepiej to super..:)

                                        U nas podobna sytuacja była jak Kacpersky miał ok 6 miesięcy..
                                        bawił się, gaworzył,wypił rano mleczko i nagle zaczął wymiotować,,
                                        zwymiotował 1 raz potem po dłuższej chwili znowu…tak chyba ze 3 razy..w przeciagu ok1 h…
                                        natychmiast pojechaliśmy na dyżur do przychodni, bo to niedziela była..
                                        dodam że biegunki nie miał, w przychodni od razu podano mu zastrzyk z lekiem który powstrzymuje wymioty…
                                        gorączki nie miał wysokiej…
                                        ale ja to nie dam się zbyć tak szybko/ze starszym synem wylądowaliśmy jak miał roczek w szpitalu-miał Rota wirus,no i poleżeliśmy sobie ze 12 dni…/

                                        zdrówka dla Ani życzę..

                                        • Nie pamiętam o której pisałam tamtego posta ale malutka ok.13 zjadła baardzo mało kaszki i poszła spać…temperaturka jak do tej pory, zobaczę co będzie jak się obudzi,śpi do teraz…Zapytałam też lekarza czy to może być bezobjawowe zapalenie płuc ale powiedział że wtedy mała miałaby kaszelek jakiś lub katarek…sama już nie wiem co myśleć,rozmawiałam z mamą i paroma znajomymi które przez to przechodziły,radzą narazie zaczekać,jak wieczorem się pogorszy jechać na pogotowie… Cholera martwię się o nią:(Najdziwiniejsze,tak abstrahując od wątku,Ania do tej pory nie miała ani oznaczanej grupy krwi,ani jednego badania krwi(poza tym w szpitalu przy urodzeniu) nie wiem czy to normalne,wiecie,mam takie momenty że się zastanawiam czy ja jestem złą matką że nie wiem tych rzeczy…co ile powinna mieć takie badania itp.Jak tak was czytam,wasza wiedza i wogóle,mam wrażenie że ja jakaś zła matka jestem:( to się wyżaliłam;)

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Pomóżcie,już nie wiem co robić:(

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general