cześć dziewczyny !
może jeszcze mnie pamietacie, dawno mnie tu nie było, przeprowadzilismy sie 3 miesiace temu i teraz nie mamy sieci (na razie), piszę od siostry i chce się z Wami podzielić tym co sie nam przydarzyło na wakacjach nad morzem, czwartego dnia pobytu Maja (13 miesiecy skończone wczoraj) ściagnęła ze stołu stojaca zbyt blisko krawedzi szklanke z wrzącą herbatą, tak, tak, to ja ją tam postawiłam…..
poparzenie buźki, szyi, klatki i lewej raczki….
10 dni w szpitalu w Wejherowie, przeszczep skóry z uda na klatkę, niewyobrazalne cierpienie i strach mojej najdrozszej córeczki…..
dziewczyny, błagam Was, uważajcie, gorące herbaty, kawy itp. z dala od dzieci, a najlepiej nigdy przy nich !
gdybym mogła cofnąć czas…
pozdrawiam Was gorąco !
magda
magda
11 odpowiedzi na pytanie: poparzenie
Re: poparzenie
Mam nadzieję, że teraz już jest wszystko dobrze??
GOHA i Dareczek 3 m-ce
Re: poparzenie
tak, wszystko wygojone, ślady zostana tylko w miejscu przeszczepu – tak mówią lekarze – ale mam nadzieję, że da sie i to zlikwidować, zrobimy wszystko co bedzie mozliwe !
Maja jest w świetnej kondycji psychicznej, powoli zapomina, na szczęście…. ja nie zapomnę nigdy
magda
Re: poparzenie
…oj biedactwa, a to musiałyscie przeżyc swoje….dobrze, ze wszystko powoli wraca do normy…
pozdrawiamy ciepło,
Ola i Igorek 25.03.2003
Re: poparzenie
Jejku… zyczymy powrotu do zdrowia i jak najmniejsych śladów….
to samo przytrafiło się synkowi koleżanki, miał roczek wtedy… wiele dni w szpitalu i niestety dużo śladów 🙁
Re: poparzenie
mamy nadzieje ze maja juz ma sie lepiej – zyczymy aby szybko zapomniala… A do wesela sie zagoi ;)))
dzieki madziu za ten post….to sa czeste wypadki wbrew pozorom – poparzenie goraca herbata ktra stala na stole a dziecko np na kolanach u mamy…widzialam takie niebozadka w szpitalu…trzeba okropnie uwazac i umiec przewidywac…
ucalowania dla ciebie i majeczki
kiuiczycaZjasiemUboku (21.02)
[Zobacz stronę]
Re: poparzenie
życzymy szybkiego powrotu do zdrowia – także tego psychicznego… Maja na pewno szybko zapomni.
Ty pewnie nie zapomnisz, ale będziesz już znaaacznie uważniejsza… i my też… dziękuję!
Ola+Staś+Tadzio+Basia
Re: poparzenie
Z całego serca wspólczuję przy takich dzieciach trzeba mieć oczy wokół glowy… Ale coż nie da sie wszystkiego uniknąć.trzymamy kciuki za maliznę, zeby jej nic nie było.
Gosia i Tamiczek (03.04.03)
Re: poparzenie
Najważniejsze że już jest wszystko dobrze. Mam kumpla który został poparzony własnie w taki sposób jak był mały – wylano na niego pełną tacę gorących kaw. Koszmar – blizny na całym ciele, niestety bardzo widoczne
Przez to mam uraz psychiczny i z gorących napojów zrezygnowałam, poprostu herbatę pijam z domieszką zimnej przegotowanej wody nie jest to już wrzątek i jak mała przez przypadek dorwałaby się do kubka to skończy się tylko na rozlanym napoju.
Izka i Zuzanka (12.V.2002 r.)
Re: poparzenie
trzymamy kciuki by wszystko sie pieknie wygoilo.
Dobrze ze tam maja dobrych lekarzy od poparzen.
Tak mysle, jak to malo czasem brakuje do nieszczescia, miec oszu wokol glowy to malo.
Mysia-Agnieszka mama Jagody(09-10-97) i Kamili(03-04-03)
Re: poparzenie
Droga Magdo, bardzo współczuję. Wiem co to znaczy szpitalne życie i wyjące z bólu dziecko. Mam nadzieję, ze szybko się wszystko wygoi i Maja zapomni o wszystkim. Czas leczy rany i te fizyczne i te psychiczne. ja dopiero zaczynam wychodzić z dołka. Życzę pomyślności i zdrówka dla Majki.
Anka i Basiulec (6 i pół miecha)
Re: poparzenie
Mój Boże!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! A jak jest teraz? Jak Maja? Jak jej rany? Straszne! Ja tak bardzo staram się na to uważać, ale wszystkie wiemy, że wystarczy ułamek sekundy!
Kaśka z Natusią (prawie 16 miesięcy 🙂
Znasz odpowiedź na pytanie: poparzenie