Witam, od dawna marzę o kocie. Do tej pory mieszkałam w wynajmowanym mieszkaniu więc musiałam czekać. Ale lada moment przeprowadzamy się do siebie więc….
I teraz mam pytanie czy ktoś z Was ma kota rasy Maine Coon? Czytam w necie na stronach dla kociarzy ale chciała bym się dowiedzieć trochę więcej?
Czy one nadają się dla rodzin z dziećmi?
Czy można z nimi podróżować, bo my dość często jeździmy do teściów i moich rodziców jakieś 200 km.
Czy koty rasowe hoduje się jakoś inaczej niż koty nierasowe, dachowce?
I jeszcze czy można trzymać kota w mieszkaniu na pierwszym piętrze?, Nie ucieknie?
Strona 3 odpowiedzi na pytanie: Porady kociarzy
Specjalnie dla Ciebie Mamrotko 🙂
Co do suchej to na razie musze sie wstrzymać. Bo mam z 15 kilo wszystkich jak nic:) Wszystkie RC, więc akany i orijen poczekają aż mi się zapasy przerzedzą 🙂 Korci mnie tylko żeby dokupic ta dla Maine coonów, choc mój to sybirak 😉 Może tylko małą paczuszkę… Aj, jaj.. I jeszcze napakowałam “do koszyka” trochę róznych mokrych w zooplusie, wybierałam takie w pakietach “na spróbowanie”, tylko czekam na pensję
Boze jaki czadmen!!!! Piękny- tylko profil mi pokaż 🙂
Zdjecie z gory ucelas ale czy ja dobrze widze ze on ma malutkie tufki na uszach? 🙂 Kocham tufki 😀
Pięknie umaszczony, foterko widze jeszce dzieciece – ale poczekaj w przyszlym roku zaszokuje Was zimowym futrem 🙂
Ładna głowa, dobry kształt oczu (troche przymrózył je ale i tak widać ze super kształt)
No, no…kawał pięknoty jest.
Co do tej karmy – to nie chodzi o to ze jest dla mainecoonow jako takich tylko dla wlasnie tych 3 raz lesnych (MCO, NFO, SIB) bo sa duze chrupki i kot bardoz ladnie pracuje szczeka gryzac je. A dobra szczeka i glowa to 60% więcej do lansu dla nich 😉
Dobra, to dokupię dla MCO 😉 Ciekawe gdzie on się będzie lansować 😉
Profil ci zrobię jutro, jak mi się uda, bo on jakos niechętnie pozuje 😉
A co to tufki?
kotagus kicia suuuper
Widzę,że jesteś jakąś karmową maniaczką
Mamrotko pamiętasz ile płaciłaś za tego feliwaya?Na długo wystarcza?
Pędzelki na uszach. SIB nie mają generalnie ale jak juz mają – to szał jest 🙂
Wiesz co…kurde nie pamietam, ale kupowalam na allegrze i wystarczył mi na rok. Rok psikania sofy tak z raz na tydzien przez okolo miesiac (zeby skubance nie drapały) i czestych wyjazd na wystawy – gdzie psiakalam transporter, klatke wystawowa i na kazdym panelu najpierw siebie jak perfumami a potem danego stewarda jeszcze 😉
No i klatki na ringu tez psikałam.
Wydajny jest naprawde.
Nie jestem maniaczką
To tylko po sugestii pani hodowcy co Bryś je -wylistowała mi cztery RC – kupiłam w paczkach po 3-4kg bo wychodziły dobrze cenowo, wyliczyłam, że mam na minimum pół roku żarcia 😉 Ale za miesiąc przybywa drugi kić (co prawda dla niego tez mam juz żarełko kittenowe ) ale pewnie nie da się odseparowac mich. No zobaczymy jak to szybko pójdzie
Ja za feliwaya zapłaciłam ostatnio 35zł.
Poza profilem sfocę tez jutro uszy Bryśkowe, to mi fachowo skomentujesz 🙂
Zaprosiłabyś mnie do siebie na oględziny….. czy coś…herbatę i ciasto….
Jak juz obie sztuki bedziesz w domu miała….
Ale na chamówę Ci się wpraszam do chaty – co nie? 🙂
O masz – takie tufki (te pedzelki na koncu uszu) ma moj Achmed.
edit – zdjecie w poscie wyzej wklejam bo tu reklama zasłania tufki ;/
mój młodszy kot tak ma, on by jadł ile by mu się dao, już sporo tłuszczyku na brzuchu da się wyczuć 😉
Moje jadają surowe mięso (robię im takie mieszanki z wołowiny, kurczaka, serc, żołądków + żółtko i witaminy), dostają też trochę suchej karmy. Nie narzekają 😉
Ależ przechętnie!!
Serio, serio!!
Zapraszam na koniec marca jak już bedzie Kapsel, no chyba że wcześniej popodziwiać Bryśka 🙂
PS. a Ty wiesz, że on juz wygrał jakąś wystawę w kat. juniorów jak jeszcze był u hodowczyni? U nas zmarnuje niestety swój potencjał, bo ja nie mam planach wystaw…
To jest nieistotne – wazne zebyscie oszaleli na jego punckie a to jak juz widze zapewnione 😉
A przyjde z przyjemnoscia w ktoras sobote jak juz oba bedziesz miala w domu i jak juz okrzepna w domowej Waszej atmosferze zeby ich bez sensu nowa obmacujaca osoba nie stresowac 😀 I jak czas wolny po poludniu skrecisz 😀
znajoma miała hodowlę tych kociaków
miała 4 dorosłe osobniki, mieszkali w domku, kociaki miały przystowowany balkon do,,wychodzenia” (ze specjalnymi siatkami tak by nie mogły uciec)
Dzieci znajomej wiedziały że trzeba zamykać drzwi
moje niekoniecznie
I dwa czmychnęły
Ale była akcja poszukiwawcza
Aż mnie ciarki przeszły jak sobie pomyślałam że się nie znajdą i będę jej jakąś kasę za nie musiała zwracać
witam
od 2 tyg mamy kotka 8 tygodniowego,kotek pełny energii,wesoły itp.problem w tym,że mało je jak an moje oko,i jak twierdzę gdybym mu z ręki nie dawała czy też nie rzucala mokrej karmy na podlogę to by nie ruszył sam z miski,dziwi mnie to,bo przeciez glodny jest napewno,a przeciez nie będe go karmić:roll:w misce ma cały czas mięsko i suchą karmę,pije mleko dla kotów,Co radzicie? nie karmić,nie przyzwyczajać do takiego sposobu? z drugiej strony martwię sie że taki niechetny do jedzenia samemu…
On jest malutki – za mały na odstawienie od mamy – stąd pewnie te kłopoty… Moim zdaniem dobrze by było zadzwonic do weta i zapytać – jak postepować 🙂
kot
ja kiedyś miałam szalonego kota, znaleziony gdzieś [ciach] i wzięty właściwie z wakacji. Nie wiem jaka była matka, ale po dziecku musieliśmy go oddać rodzicom, bo szalał jeszcze bardziej..
Reklame trzeba oplacic ludku, nawet taka zalosna
Znasz odpowiedź na pytanie: Porady kociarzy