Dziś czuję się jakaś osłabiona, wczoraj mało nie zwymiortowałam w samochodzie bo jakoś tak mnie mdliło…
Zmierzyłam sobie po południu temp. i mam 35,2. Potem przejrzaąm sobie moje temperatury w tym miesiącu i zauważyłam coś niepokojącego. Anie razu nie miałam normalnej temp. 36,6…
Najwyższa jaką miałam to 36,4 a najniższa to 35,2.
Na ciążę w tym cyklu się nie snastawiam, a raczej mam 100% przeczucie, że nie zaciązyłam.
Martwią mnie natomiast te temperatury….dziewczyny – pisałyści mi, że to mogą być jakieś niedomogi hormonów itp. Mąż wysyła mnie jutro w tempie ekspresowym do lekarza ogólnego – bo martwi się, że jestem szalenie osłabiona i tak niskie temperatury nie są ponoć normalne.
Jak myślicie iść – czy on po prostu panikuje??? Bo już sama nie wiem co myśleć. Ogólnie czuję się dobrze – tylko dziś trochę mi tak niewyraźnie, jakby słabo no i wczoraj te mdłości.
Marzena z Jakubem (3 lata 4 miesiące)
4 odpowiedzi na pytanie: Poradzcie…
Re: Poradzcie…
radzimy:)
temperatura mierzona po poludniu nic nie mowi nam o hormonach, tylko poranna ale tez mierzona wedlug pewnych regol moze cos na ten temat powiedziec
temperatura ogolnie jest sprawa wielce indywidualna i moze taka niska byc twoja calkiem naturalna
jesli czujesz sie slabo i tak jakos jak napisalas “niewyraznie” do tego patrzac na zdjecie dosc szczupla to moze warto zrobic podstawowe badanie krwi bo pierwsze co mi przyszlo do glowy poza ciaza to moze jakas anemia czy inne klopoty tego typu, nie koniecznie hormony ( ktore przy staraniach o dziecko swoja droga warto jest przebadac)
zdrowka zycze i pozdrawiam
Zuzanna 21 cykl starań
Re: Poradzcie…
Wiem – mierzę normalnie temp. rano i jest przeraźliwie niska. To że zmierzyłam sobie dodatkowo wieczorem – było powodem złego sampopoczucia.
Wiem, że temp. jest srawą indywidualną – zawsze miałam ją w normie – oscylująca przy 36,5 – 36,6.
Co do dodatkowych badań – faktycznie masz rację. Czyli jednak pójde dziś do tego lekarza, może chora jestem?
dziękuję!
Marzena z Jakubem (3 lata 4 miesiące)
Re: Poradzcie…
A może źle się czujesz od upałów. Nie każdemu taka pogoda służy, ja też czuję się trochę osłabiona, jak tylko wyjdę na słońce.
P. S. A ja czytając Twoje posty myślałam, że na zdjeciu jest Twój mąż
EwA i Amelka (aniołek) 2.04.2004
Re: Poradzcie…
U nas w Krakowie nie ma jakiś strasznych upałów.
Byłam dziś u lekarki – uspokoiła mnie mówiąc, że w pierwszym cyklu po odstawieniu tabletek może tak skakać temperatura, bo organizm jeszcze nie “poracuje” jak należy. Ale na wszelki wypadek zleciłą mi kompleksowe badania łącznie z badaniem tarczycy. Więc najbliższe dni mam pod znakiem bieganiny po lekarzach – bo to własne wyniki i z Kubusiem w końcu do alergologa z podejrzeniem pyłkowicy :((
Potem mnie wystraszyła mówiąc, że w 1 cyklu po odstawieniu hormonów często zdarzają się ciąże mnogie – co jak co ale mnogiej to bym nie chciała 😉
Dziś boli (choć właściwsze określenie to nawala tak, że wyprostować się nie mogę)mnie brzuch jak przy okresie, śluzik ciągnący jak miodek… A czasu na przytulanko brak. No chyba, że jakieś szybkie się uda wykroić, bo Kubuś wielce absorbujący będzie przez pół wieczora, a ja pewnie pewnie zasnę razem z nim wieczorem – taka jestem obolała.
A co do zdjęcia….to ja jestem na tym zdjęciu 🙂
Może faktycznie śliczna nie jestem – ale grunt, że mojemu mężowi się podobam ;)))
Więcej moich, męża i Kubusia fotek na Kubusiowej stronce – adres w informacjach ” o mnie” 🙂
Pozdrawiam Was gorąco!
Marzena z Jakubem (3 lata 4 miesiące)
Znasz odpowiedź na pytanie: Poradzcie…