Poradzicie, pocieszycie?

Dziś jestem strasznie rozżalona i postanowiłam się podzielić rozżaleniem z wami, bo jesteście mocno wspierające, a to by mi się przydało.
Ostatnio pisałam do was ponad 2 miesiące temu chyba, okres mi się spóźniał, niestety to tylko torbiel była…Potem starania poszły w odstawkę, bo mąż wyjechał na dłuższy czas…Ja w międzyczasie dostałam od mojej lekarki luteinę, żeby sobie wyregulować jajeczkowanie. Pierwszy cykl fajny, mniej więcej na powrót męża szykowało się jajeczkowanie, więc pełnia szczęścia i nowej nadziei.
No i tak, jak w ostatnim cyklu wydawało mi się, że jajeczkowanie mam koło 17-18 dnia cyklu…niestety 23 dnia zaczęło się plamienie, dziś dzień 25, plamienie trwa…
Tak się cieszyłam, że może się udać, bo ta luteina i święta, a tu kolejne problemy…nigdy nie miałam takich krótkich cykli, z resztą nie wiem, czy to już okres, czy się rozkręca dopiero, nie rozumiem swojego ciała..mąż oczywiście za chwilę wyjeżdża na kolejne miesiące…
Może potraficie coś doradzić?

23 odpowiedzi na pytanie: Poradzicie, pocieszycie?

  1. a moze to plamienie implantacyjne?
    wiem, ze to nie wielkie pocieszenie,ale takich osob jak Ty jest masa, ja w poprzednim cyklu dostalam miesiaczke biora dupka, teraz wiem ze tez nici, do tego chorobsko, a tez marzylam o prezencie na swieta…
    zadzwon do swojej ginki spytaj sie o to plamienie, zrob badania, usg by wiedziec co sie dzieje, moze monitoring owulacji sie przyda…
    trzymam kciuki

    • Może spróbuj następnym razem z testami owulacyjnymi, żeby uchwycić moment owulacji. A może podczas nieobecności meża zrób sobie wszytkie konieczne badania aby sprawdzić co jest nie tak… żeby nie marnować czasu. Też bardzo nie lubiłam jak mnie plamienia lub @ zaskakiwały jak tego się najmniej spodziewałam. Trzymam kciuki za to, aby nelly miała rację i żeby to było plamienie implantacyjne!!

      • |Dziewczyny, naprawdę tak fajnie, że zawsze można na was liczyć… Próbowałam pojęczeć mężowi, ale dla niego to niewielki problem, nie teraz to kiedyś, niby ma rację, ale facet chyba nigdy nie zrozumie jak to jest cały czas wsłuchiwać się w swoje ciało, które niestety znowu negatywnie zaskakuje…
        Oczywiście, że brałam pod uwagę plamienie implantacyjne, a jakże… Ale to chyba za długo już…

        • No trochę długo.
          Ja tak miałam gdy brałam bromergon i duphaston. Zawsze zaczynałam plamić od 21 dc a @ rozkręcała się najpóźniej w 26 dc. Jak przestalam brać bromergon (zupełnie nie uzasadniony w sumie u mnie) to plamienia ustały. Nie wiem z czym to w sumie było związane, bo wszystkie hormony miałam w normie.
          Skoro Twojego chłopa często nie ma to dobrze gdyby cząstkę siebie zostawił w postaci dzidzia, abyś nie była sama.
          Mój małż z tych wspierajacych i rozumiejących, ale dla niego też nie specjalnie o czym było zawsze gadać w kwestii starań. NIe ingerował w leczenie, podejście, jeśli nie wychdziło to przechodził z tym do porządku dziennego…. dopiero ostatnimi czasy przeznawał się, że miał nadzieję, że się uda. Teraz też ma wielką nadzieję! 🙂
          Ale on taki co dzieci uwielbia i bardzo chce gromadkę. A jak widzi takiego maluszka do pół roku to szaleje i mówi, że on juz takie znowu chce!! 🙂
          Myślę, że to wszystko przychodzi z czasem. Twój mąż też się jeszcze przestawi… oby nie musiał… a po prostu szybko zafasolkujecie!! 🙂

          • Shelther gdyby tak łatwo szło zajśc w ciążę to nie byłoby tu nas i wątku starających się… Niestety. Ale jak się poczyta historie dziewczyn, które zachodzą nawet po kilku latach to nabiera się optymizmu i nadzieii, że nigdy nie jest tak do końca źle. Oczywiście życzę Tobie i wszystkim innym żeby starania trwały jak najkrtócej (sobie też tego życzę :D).
            Ja zaczynam 5 cykl starań. W styczniu postaram się zrobic wszystkie potrzebne badania, nie będę czekac aż upłynie rok.

            • Trochę to skomplikowane. jednego synka już mam, ma 5 lat i co chwile pyta smutnym głosem, czemu on nie ma dzidziusia w domu…ma problemy z integracja z dziećmi i kiedyś nasza psycholog zasugerowała, że rodzeństwo to świetny pomysł…Ale to jakby dodatkowy element, bo bardzo chcemy mieć 2 dziecko. Mój mąż tez bardzo chce, tylko nie rozumie moich załamek, kiedy po raz kolejny nie wychodzi a w perspektywie kolejny wspólny cykl za parę miesięcy, jeśli się utrafi dodatkowo w dobry moment…
              ja luteinę już biorę 3 miesiąc i takie plamienia pierwszy raz…obolała mocno tez jestem, jakieś bóle krzyżowe, jajnikowe, niech to jasny szlag.
              oczywiście starszy wpadł nam za pierwszym razem, normalnie jak cud jakiś, bo wtedy widywaliśmy się raz w tygodniu..
              A jak tak teraz analizuję swoje emocje, to chyba najbardziej oczekuję od was informacji, że tak owszem, tak się zdarza i wam się tez sto razy takie plamienie zdarzyło i za dwa dni okazało sie, że to ciąża;)
              idiotka normalnie

              • Wiem co masz na myśli!! Ale my możemy jedynie nakręcać Twojego FISia 🙂 mówiąc w ten sposób a z FISiem walczymy!! 😀
                Zawsze jeśli chcesz sprawdzić czy to nie ciąża to idź na beta HCG, ale podejrzewam, że skoro masz późne owulacje to 25 dc to za wcześnie.
                Kiedy przestajesz brać luteinę?! Pewnie za jakieś 4 dni?! Wtedy zatestuj jeśli @ się nie rozkręci!!

                • Zamieszczone przez shelther
                  Trochę to skomplikowane. jednego synka już mam, ma 5 lat i co chwile pyta smutnym głosem, czemu on nie ma dzidziusia w domu…ma problemy z integracja z dziećmi i kiedyś nasza psycholog zasugerowała, że rodzeństwo to świetny pomysł…Ale to jakby dodatkowy element, bo bardzo chcemy mieć 2 dziecko. Mój mąż tez bardzo chce, tylko nie rozumie moich załamek, kiedy po raz kolejny nie wychodzi a w perspektywie kolejny wspólny cykl za parę miesięcy, jeśli się utrafi dodatkowo w dobry moment…
                  ja luteinę już biorę 3 miesiąc i takie plamienia pierwszy raz…obolała mocno tez jestem, jakieś bóle krzyżowe, jajnikowe, niech to jasny szlag.
                  oczywiście starszy wpadł nam za pierwszym razem, normalnie jak cud jakiś, bo wtedy widywaliśmy się raz w tygodniu..
                  A jak tak teraz analizuję swoje emocje, to chyba najbardziej oczekuję od was informacji, że tak owszem, tak się zdarza i wam się tez sto razy takie plamienie zdarzyło i za dwa dni okazało sie, że to ciąża;)
                  idiotka normalnie

                  no wlasnie te twoje bole krzyza..hmmm:)ale ciii, bo fis czuwa:)
                  ja mam synka ktory w lutym konczy 6 lat, tez pyta sie o rodzonstwo, od dawna-raz chce a raz nie.
                  my chcielismy juz dawno,ale moje zdrowko na to nie pozwalalo bo zbyt duzo antybiotykow bralam, wczesniej mlody mial dwa lata a my kasy zero, potem po wycieciu stwierdzilam ze dokoncze studia…studia skoncyzlam w czerwcu a od lutego zaczelam starania…i nic zero…
                  moj maz reaguje tak jak Twoj, nei udalo sie to uda sie nastepnym razem, a mnie cholera bierze…ryczec sie chce… Ale musze wierzyc ze sie uda….

                  • Ja też staram się wierzyć, że się uda, wokół mnie pełno znajomych w ciąży i z maluszkami… Mnie najbardziej dołuje fakt, że nie ma u nas możliwości, że jak nie w tym cyklu, to w następnym, bo w następnym i jeszcze następnym nie będziemy mogli się starać… A jak mąż wpadnie na weekend raz na jakiś czas to jakie mamy szanse, żeby trafić w owulacje? żadne:(
                    luteine kończę już dziś, zwykle na okres czekałam około 5 dni po przestaniu brania… No nic, pozostaje czekać i wściekać się na los…

                    • A może faceci inaczej to przeżywają? Mój też niby przechodzi nad tym do porządku dziennego, ale widzę zawód w jego oczach, kiedy dostaję @.

                      • Zamieszczone przez olusia26
                        A może faceci inaczej to przeżywają? Mój też niby przechodzi nad tym do porządku dziennego, ale widzę zawód w jego oczach, kiedy dostaję @.

                        Pewnie tak… Przynajmniej im oszczędzono fisia. Nie muszą wsłuchiwać się w organizm (w zasadzie my też nie musimy:)) i czekają tylko na nasz znak-sygnał.

                        • Zamieszczone przez shelther
                          Ja też staram się wierzyć, że się uda, wokół mnie pełno znajomych w ciąży i z maluszkami… Mnie najbardziej dołuje fakt, że nie ma u nas możliwości, że jak nie w tym cyklu, to w następnym, bo w następnym i jeszcze następnym nie będziemy mogli się starać… A jak mąż wpadnie na weekend raz na jakiś czas to jakie mamy szanse, żeby trafić w owulacje? żadne:(
                          luteine kończę już dziś, zwykle na okres czekałam około 5 dni po przestaniu brania… No nic, pozostaje czekać i wściekać się na los…

                          Wiesz moje dwie kumpelki właśnie tak wpadły. Seks raz w miesiacu i rachu ciachu dzidzi. Teraz niedawno urodziły. A najlepsze jest to, że obie mają starsze dzieci… ale te dzieci nie doczekały nawet 1,5 roku i już mają rodzeństwo.
                          A najśmieszniejsze jest to, że szeroko otwierały oczy jak ja mowiłam, że chciałabym różnicę między dziećmi maks 2 lata. Uważały, że to za mało!! No i mają taką a nawet mniejszą różnicę a moja Basia ma 2 lata i 4 miesiące a rodzeństwa brak…. no chyba, że moje dwie małe fasolki postanowią z nami zostać. 😉

                          • Zamieszczone przez paszula
                            no chyba, że moje dwie małe fasolki postanowią z nami zostać. 😉

                            hmm, a czy one maja prawo gdzies sobie pojsc???przeciez nie!!!!
                            dzieciaczki powinny sluchac mamy od samego poczatku, a Twoje napewno sa grzeczne i zostana, tylko kochana nie zapomnij o nas jak juz sobie pojdziesz na oczekujace….jejku jak ja nie moge doczekac sie 23:)

                            • Zamieszczone przez paszula
                              no chyba, że moje dwie małe fasolki postanowią z nami zostać. 😉

                              To sa juz jakieś fasolki??
                              Gratuluję!!!!I trzymam mocno kciuki, święta zapowiadają się wam wspaniale:)

                              • Zamieszczone przez nelly21
                                hmm, a czy one maja prawo gdzies sobie pojsc???przeciez nie!!!!
                                dzieciaczki powinny sluchac mamy od samego poczatku, a Twoje napewno sa grzeczne i zostana, tylko kochana nie zapomnij o nas jak juz sobie pojdziesz na oczekujace….jejku jak ja nie moge doczekac sie 23:)

                                Tia…. Baśka taka zołza, więc one też matce popalić dadzą!! Zobaczymy!! Na razie grzeczne!! 🙂
                                Ja teraz jeszcze daję radę.. najgorzej będzie 23 czekać na wynik badania od 9.30 do 14tej!!

                                • Zamieszczone przez shelther
                                  To sa juz jakieś fasolki??
                                  Gratuluję!!!!I trzymam mocno kciuki, święta zapowiadają się wam wspaniale:)

                                  Mam nadzieję, że te Święta będą wspaniałe!! Jestem po transferze ivf i czekam teraz na efekty. Jeśli fasolki zdrowe i silne to się zagnieżdżą a jak nie jest im dane to nie…. czas pokaże!! 🙂

                                  • Zamieszczone przez paszula
                                    Mam nadzieję, że te Święta będą wspaniałe!! Jestem po transferze ivf i czekam teraz na efekty. Jeśli fasolki zdrowe i silne to się zagnieżdżą a jak nie jest im dane to nie…. czas pokaże!! 🙂

                                    O matko, Paszula, Tym bardziej mocno, mocno kciuki trzymam, uda się! Niech się trzymają dzielne fasolki:)

                                    • Zamieszczone przez shelther
                                      O matko, Paszula, Tym bardziej mocno, mocno kciuki trzymam, uda się! Niech się trzymają dzielne fasolki:)

                                      Dzięki!! 🙂
                                      Widzisz jaką terapię Ci zastosowałam!! Nie ma jak odwrócenie uwagi od tematu!! 😀

                                      • Heh, racja, ale fiś tak łatwo się nie poddaje..

                                        • Zamieszczone przez shelther
                                          Heh, racja, ale fiś tak łatwo się nie poddaje..

                                          Oj wiem, wiem coś o tym!! 🙂 Trzymam kciuki
                                          Jakby co pytaj!! 🙂

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Poradzicie, pocieszycie?

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general