poród w domu ?

Witam, mam pytanie, które dręczy mnie od wielu już dni….

Najpierw opiszę sytuację a potem zapytam Was o radę.

Niedawno moja koleżanka urodziłą córeczkę -Oliwię, urodziła o czasie ale – będąc w domu sama nagle odeszły jej wody, męża nie było – był w delegacji, rodziców ma w innym mieście – aż 300 km od nas, sytuacja się skomplikowała ponieważ nie ma ona stacjonarnego telefonu tylko komórkę i telefon był rozładowany a tu odeszły jej wody… wiec Agnieszka dosłownei z koszulą męża między nogami zapukała do sąsiadki zeby ta zadzwoniła na pogotowie, wróciła do domu i czekała… okazało się ze pani Stasia zemdlała z wrażenia w domu i już teraz OBIE czekały na pogotowie które wcale nie zostało wezwane…bo pani Stasia nie zdążyła.. na szczeście moja druga kolezanka odwiedziła ją i na czas zadzwoniła na pogotowie, potem już wszystko było super, poród był lekki….. ale do czego zmierzam….

jak postapić w takiej sytuacji? ja mam termin na 24 lipca, u mnie w domu czesto nikogo nie ma, ja jestem w domu cały czas, telefony owszem mam i to sprawne, ale jak mam sie zachować w sytuacji jakby mi wody odeszły a dziecię spieszyło się na świat? co musze przygotować do czasu przyjazdu karetki? i co zrobic jak zacznie sie poród na tyle szybko ze lekarze np. nie zdażą dojechać… moze panikuję ale zupełnie nie wiem co robić… proszę o rade.. moja inna koleżnka Iza urodziła swoją córcię Natalkę w 15 minut, też w domu odeszły jej wody, ale że mieszkała dosłownie naprzeciw szpitala to mąz ja szybko zaprowadził..doszła tam i dosłownie za chwilke urodziła, bez bóli bez niczego, jak mi sie takie coś przytrafi a nie dam rady dotrzeć do szpitala to jak pomóc np. dziecku w razie czego? kurcze, nie miejcie mni za wariatkę, to mój pierwszy poród a ja nie mam pojecia co w takiej krytycznej sytuacji zrobić….

Hodowca dobermanów.

18 odpowiedzi na pytanie: poród w domu ?

  1. Re: poród w domu?

    Przede wszystkim nie panikuj. Torbę do szpitala i rzeczy dla dziecka spakuj sobie wcześniej. Z tego co wiem jeśli poród jest szybki zanim zdąży się dotrzeć do szpitala często jest bez komplikacji. Dla pewności nie staraj się sama dotrzeć do szpitala, tylko czekaj na karetkę. Do szpitala jedź w czyjejś obecności. Pierwszy poród często nie jest zbyt szybki a jeśli odejdą ci wcześniej wody to tylko się ciesz bo nie będą cię męczyły skórcze zbyt długo. Ja pierwszy poród wspominam wspaniale. 3 dni wcześniej odszedł mi czop śluzowy. Wieczorem wróciłam z wykładów na uczelni wzięłam kąpiel i zamierzałam położyć sie spać a tu odeszły mi wody. Najpierw tylko lekko ciekły. Byłam podekscytowana że to już. Kiedy zeszłam do samochodu ciekły mi już po nogach. Mąż zawiózł mnie do szpitala a tam to miałam już mokro w butach. Skórczy nie miałam wogóle. W izbie przyjęć okazało się że mam rozwarcie tylko na 2 cm więc tak jakby wcale. Lekarz powiedział że będę rodziła kilkanaście godzin. Tymczasem doszłam na porodówkę i zaczęły się skórcze co 3 min. Synek urodził się po 3 godzinach piekielnych bóli. Kiedy teraz drugi raz byłam w ciąży przerażała mnie myśl szybkiego porodu. Zwłaszcza że do szpitala mam ok. 20-25km przez Wrocław. Ciążę miałam zagrożoną więc rozwarcie 3 cm. miałam już w 7 miesiącu. Spodziewałam sie błyskawicznego porodu a było coś zupełnie innego. Tak więc nie sugeruj się opowieściami koleżanek bo jak widzisz może to nie być takie szybkie.
    Pzdrawiam i życzę wspaniałego porodu.
    Agnieszka i Natalka

    • Re: poród w domu?

      Tak szybkie porody zdarzają się na prawdę rzadko… Ja pojechałam do szpitala 17 godzin po tym, jak skurcze były na tyle silne, że nie dawały zasnąć. W między czasie wypchnęłąm męża do pracy i siedziałam cały dzień sama w domu. Oczywiście byliśmy w kontakcie… Urodziłm 30 godzin po dojechaniu do szpitala. Mój przykład jest skrajnością w drugą stronę, ale na tak szybki poród na prawdę trudno liczyć.
      A jeśli się zdarzy… Czytałam gdzieś, że trzeba zawinąć dziecko (oczywiście bez twarzy) w folię aluminiową (taką do żywności), żeby nie traciło ciepła. No i czekać na pogotowie.

      Kra, Wiktorek (19.11.2003) i * (10.08.2005)

      • Re: poród w domu?

        o matko ! w folię? chyba zaczynam się denrwowac, ale nie wpadam jeszcze w panik 😉 teraz mam na głowie tyle spraw ze czasem myslec nie mam czasu o porodzie…. moja sunia rodziła 4 dni temu przez CC, teraz musze “opiekować” sie jej raną, no i jej dziećmi… martwię się powoli wszystkim ale tym porodem domowym to najbardziej… dzięki za rady !!

        mam jeszcze jedno pytanie….jeśli np. mam termin na 24 lipca a nie zacznie się nic to czy mam się martwić? i czy iśc do lekarza – do szpitala, czy czekać aż urodzę “potem” i jak długo można przenosić?

        Hodowca dobermanów.

        • Re: poród w domu?

          A mnie przeciwnie przeraza wizja dluuugiego, ciagnacego sie porodu i cesarki.
          W pierwszej ciazy, o godz 5 rano odeszly mi wody, wiec szybki prysznic i do szpitala… w tym czsie zero skurczy….dojechalam na ok. 6 i mialm juz 5cm rozwarcia, za jakies pol godz bylo juz 7cm i wtedy zlapaly mnie bole krzyzowe…. lekarz mi mowil ze ide jak burza, wiec przy drugim dziecku chyba bedzie musial rozstawic namiot przed szpitalem, bo ja mam 10 min do szpitala, ale on nieco dalej…
          no, ale strach mnie opanowal nieziemski, wiec wzielam zzo i wszystko sie zatrzymalo na jakies 3 godz…lezalam sobie i ogladalam telewizje…potem przyszla pani pielegniarka i stwierdzila 10cm, i zaczelismy przec i to bylo najbardziej wyczerpujace, pchalam go przez 2 godz i juz naprawde nie milam sily, bylo to ooookropnie wyczerpujace.. i znow sie tego boje.
          Powiem ci (chyba na pocieszenie), ze moja mama dojechala ledwie do szpitala i urodzila mnie w pol godziny.

          Bedzie dobrze, jestesmy silne i poradzimy sobie, nie ma innego wyjscia.

          Marta, Kasper 17.5 mca i wrzesniowy synek

          TickerFactory.com/ezt/d/1;0;28/st/20050923/k/429f/preg.png/images/obrazek.gif[/img]

          • Re: poród w domu?

            No mnie też przeraża wizja porodu 30 godzinnego na przykład lub co gorsza cesarki, mimo iż ja osobiście nie rodziłam..to moze głupie porównanie ale moja sunia rodziła 6 dni temu cesarką, okropnośc. Ja ogólnie boje się usypiania do jakichkolwiek zabiegów. Najchętniej to bym właśnie chciała rodzić szybko i z małymi bólami, moja mama też mnie rodziła szybko, ale już moja siostra rodziła swoich 2 synkó poprzez cesarki, ja mam bardzo pokrzywiony kręgosłup, krzywą miednicę lekko, no i tyłozgięcie macicy i wszystko wskazuje na to ze pewnie będzie cesarka tak jak u mojej siostry. Strasznie się boje ale mam tyle zajęć w domu z maluszkami mojej suni że czasem brak mi czasu na myslenie o porodzie, no ale jak już zaczne o tym myślec to ogarnia mnie strach. Wiele bym dała aby już być “po”. Zostało mi do terminu 3 dni 🙂

            Hodowca dobermanów.

            • Re: poród w domu?

              Jeśli idzie o przeterminowanie – umów się z lekarzem co i jak. Teoretycznie można przenosić 2 tygodnie.

              • Re: poród w domu?

                Nie urodziłaś jeszcze? Ja w dniu terminu miałam po raz pierwszy zgłosić się do szpitala na KTG. Potem juz oni decydują. Chodziłam na te KTG co dwa dni, a 10 dni po terminie mieli mnie zamknąć na obserwacji. Na szczęście nie zdąrzyli, bo jak przyszłam do szpitala te umówione 10 dni po, to już od 17 godzin miałam skurcze i wylądowałam bezpośrednio na porodówce. Ale wszystko zależy od szpitala i od wyników badań. Jeśli jeszcze nie urodziłaś, to pójdź do szpitala, w którym chcesz rodzić i niech oni Ci powiedzą co dalej. Powodzenia!

                Kra, Wiktorek (19.11.2003) i * (10.08.2005)

                • Re: poród w domu?

                  No ale jak będą chciali mnie zatrzymać w szpitalu? Ja się świetnie czuję, jakbym w ciąży nie była, dodatkowo mam bardzo duży problem…. jstem w domu całkiem sama, moja mama jeszcze niema urlopu a ja mam w domu suk po cesarce i szczeniaki i nie mogę jej od tak zostawić i położyc się do szpitala bo jest to nierealne, to tak jakbym zostawiła własne dzieci i poszła w cholerę 🙂 Ja musze każdą czynnośc czy badania uzgadniać z mamą bo musze dostosowac się do jej pracy i jej zmian w pracy. Czy na te KTG ja zostaje na noc w szpitalu? Bo głownie o to mi chodzi, moja mama dostanie urlop zeby mi pomóc dopiero jak zacznę rodzić, taki ma fajny układ z szefową, ale nie wczesniej 🙂 Strasznie się martwię… ohh

                  Hodowca dobermanów.

                  • Re: poród w domu?

                    chyba vieshak w domu urodziła zanim przyjechało pogotowie – tak mi sie cos majaczy. Przeszuakj forum bo pisała właśnie pod tytułem poród w domu.

                    • Re: poród w domu?

                      chyba trochę późno na odpowiedź, ale jak pewnie wiesz – forum nie dizałało.
                      Na wypadek, gdybyś jeszcze nie była w tym szpitalu, odpowiadam: na KTG nie zostaje się na noc. Badanie trwa zwykle 20-30 minut. Zatrzymać Cię mogą, jeśli badanie wykaże, że coś jest nie tak.

                      Kra, Wiktorek (19.11.2003) i * (10.08.2005)

                      • Re: poród w domu?

                        no jestem już po terminie 4 dni, w poniedziałek idę zobaczyć “co słychać” w szpitalu, dzięki wam wszystkim za cenne rady !!

                        Hodowca dobermanów.

                        • Re: poród w domu?

                          Ja urodziłam w domu. Troszkę z własnej winy bo wydawało mi się że jeśli wody odeszły ale skurczy nie mam to nie muszę się aż tak śpieszyć. No i się nie śpieszyłam…. Mojego męża wtedy nie było w domu, miał przyjechać dopiero tej nocy. Mieszkamy z rodzicami w dwupoziomowym mieszkaniu. Chciałam najpierw wszystko przygotować sobie do wyjścia a potem zejść i ich zbudzić. Skurcze zaczęły się nagle, prawie od razu parte, zdążyłam tylko zawołać. Mama przyleciała, zadzwoniła na pogotowie ale specjalnie im się nie śpieszyło. Urodziłam zanim dotarli. Moja mama zawinęła Ninę w prześcieradło ( bo było pod ręką, na łóżku) i czekałyśmy , pogotowie zjawiło się kilka minut później. Lekarz przeciął pępowinę, znieśli mnie do karetki…. Moj mąż wrócił do domu prawie w tym samym momencie w którym przyjechało pogotowie. Przeżył niezły szok. Potem pojechał z nami do szpitala i w karetce nie mógł wykrztsić z siebie ani słowa z wrażenia. Ja podczas całego porodu i jeszcze później byłam totalnie spanikowana…. Nie mam pojęcia jak udało mi się urodzić Ninę tak szybko i sprawnie – szykowałam sie na wiele godzin bólu W SZPITALU. Wiem że podczas całego porodu wszystko – parcie, oddychanie, pozycja w której rodziłam – przyszło samo, nikt nie mówił mi przecież co robić, nikt tego nie kontrolował. W tej całej panice nie zabrałam ze soba do szpitala niczego, wszystkie rzeczy dowiózł mi mąż później.
                          Nie panikuj, na pewno urodzisz w szpitalu. A jeśli przydarzyłaby Ci się sytuacja podobna do mojej to też sobie poradzisz, ale wszystko będzie OK, zobaczysz.
                          Pozdrawiam 🙂

                          Monika & Nina (20 m-cy)

                          • Re: poród w domu?

                            jezuuuu jak to czytałam to miałam wrażenie jakbym była podczas twego porodu, wyobraźnia działa ! ja boję sie niestety tego, ze “samo” sie nie urodzi… Na poniedziałek umówiona jestem na wywoływanie.. jeśli to nic nie da to bedzie CC..choć bardzo sie tego boje ! już naprawdę chciałabym aby było “po” … na szczęście moja siostra pracuje w szpitalu w którym mam rodzić więc chyba nie bedzie zle.. ale przeraża mnie perspektywa własnie tego wielogodzinnego rodzenia… ja jestem malo odporna na ból i potrafię zemdleć.. czy jeśli np. zemdleję w szpitalu podczas porodu to coś sie stanie? kurde, ja zaczynam panikować ! zawsze byłam twarda a tu takie głupoty wypisuję ! dzięki raz jeszcze za rady… koszmarnie sie zaczynam bać !

                            Hodowca dobermanów.

                            • Re: poród w domu?

                              Ja też jestem mało odporna na ból, przed ciążą w pierwszy dzień okresu na ogół nie mogła w ogóle zwlec się z łóżka. Dlatego nastawiałam się na ciężki poród. A tu niespodzianka 🙂
                              Trzymam kciuki za Ciebie. Daj znać jak już będzie po wszystkim

                              Monika & Nina (20 m-cy)

                              • Re: poród w domu?

                                Qrcze ale jazda !!! 😉
                                Tu jakbys urodzila w domu ( tu jak chcesz to rodzisz w domu) to juz bys zostala z dzieckiem 🙂 lekarz czy polozna by Cie zszyli, umyli, ubrali dziecko, posiedzieli troche przy tobie i tyle 😉 no chyba ze bys miala jakies problemy po porodzie lub z dzieckiem cos bylo nie tak…

                                Fajnie ze mialas taki szybki porod ale tez bym sie bala… no niesamowita bylas 🙂

                                Jagoda 01.08.03.+? 22.10.05

                                • Re: poród w domu?

                                  no słyszałam że w Holandii porody w domu to nie taka rzadkość jak u nas 🙂

                                  Niesamowita byłam może nie ja ale cała ta sytuacja :-)))) Jak to sobie przypomnę to aż mi trudno uwierzyć 🙂

                                  Monika & Nina (20 m-cy)

                                  • Re: poród w domu?

                                    Nie czesto slodze 😉 ale uwazam, ze bylas niesamowita 🙂 zwlaszcza na Polke przygotowana psychidznie i fizycznie 😉 na porod w szpitalu… duza buzka za dzielnosc 🙂

                                    Jagoda 01.08.03.+? 22.10.05

                                    • Re: poród w domu?

                                      🙂
                                      Dzięki :-))))

                                      Monika & Nina (20 m-cy)

                                      Znasz odpowiedź na pytanie: poród w domu ?

                                      Dodaj komentarz

                                      Angina u dwulatka

                                      Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                      Czytaj dalej →

                                      Mozarella w ciąży

                                      Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                      Czytaj dalej →

                                      Ile kosztuje żłobek?

                                      Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                      Czytaj dalej →

                                      Dziewczyny po cc – dreny

                                      Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                      Czytaj dalej →

                                      Meskie imie miedzynarodowe.

                                      Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                      Czytaj dalej →

                                      Wielotorbielowatość nerek

                                      W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                      Czytaj dalej →

                                      Ruchome kolano

                                      Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                      Czytaj dalej →
                                      Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                      Logo
                                      Enable registration in settings - general