PORONIŁAM

Witam.Jestem mamą 5-letniego chłopczyka i 2-letniej dziewczynki.26 lutego dowiedziałam się,że jestem w ciąży.Radości nie było końca,tym bardziej,że to dziecko było tak przeze mnie wyczekiwane.Ale ta radość minęła.07 marca trafiłam do szpitala z plamieniem. Myślałam,że wszystko będzie OK.Zrobiono mi badania:USG i beta-HCG.Z badania USG lekarz wywnioskował,że nie ciekawie to wygląda. Beta-HCG rosło,ale powoli. Podejrzewano też ciążę poza maciczną. Nie wytrzymałam,więc poszłam do lekarza zapytać co mi jest,co z moim dzieckiem.Usłyszałam tylko,że trzeba zrobić zabieg,bo to ciąża obumarła. Pytałam innych lekarzy,ale każdy miał coś innego do powiedzenia.Jeden twierdził,że nie powinnam robić zabiegu,bo w 5 tyg. Nie słychać jeszcze serduszka i to samo powiedziała mi położna. Miałam mętlik w głowie. Nie przespane noce,ciągle płakałam.Aż nadszedł ten dzień:13 marca(PIĄTEK). Najgorszy mój dzień w życiu. Miałam ochotę uciec ze szpitala,czekałam na to,aż mi ktoś powie,że wszystko w porządku.W końcu zostałam poproszona do “pokoju zabiegowego”.A tam czekał już lekarz,pielęgniarka i anestezjolog. Po 30 min. obudziłam się i już było po wszystkim.
Do dziś nie mogę dojść do siebie.Zadaje sobie pytanie jaka była przyczyna tego co mnie spotkało. Czy dobrze zrobiłam,a może powinnam była poczekać. Mam żal do całego świata i siebie.Dlaczego ja????
Z tego wszystkiego zrezygnowałam z pracy,denerwuje mnie widok kobiety w ciąży,a na domiar złego wszystkie moje koleżanki zaczęły rodzić.
Nie daje sobie rady z tym,nie mam ochoty na pogawędki z koleżankami,nie chce mi nic i mogłabym spać na okrągło.
Wiem,że potrzebuje czasu,ale ile?Wiem tylko jedno:nigdy nie zapomnę mojego aniołka i na pewna postaram się o kolejne dziecko,ale musi minąć jeszcze trochę czasu.

Strona 3 odpowiedzi na pytanie: PORONIŁAM

  1. gratuluję bliżniaczej ciązy !!! to pwenie jest rekompensata od losu i bedziecie mić dwa razy więcej radości !!!! super !!! brzo sie cisze takie posty dają nadzieje że jeszcze można próbować a finał może być cudny !!!

    • I zła jestem mąz pojechał do szpitala i odebrał tylko wynik okazalo sie ze nie ma oddziałowej i nie wypisze wniosku o wtdanie szczątek :-(((( ach wszystko utrudniaja

      • Aniu straszne jest to co napisałaś 🙁
        straszne jest to, że lekarze badając cię nie dostrzegli drugiego dzieciaczka 🙁
        straszne jest to,że matka, która straciła swoje dziecko jest traktowana w szpitalu przedmiotowo 🙁
        i straszne jest to, że trzeba o wszystko się wykłócać, a wiadomo że człowiek w takich chwilach nie ma sił na to, żeby się kłócić 🙁

        Ode mnie uściski i dużo siły przesyłam tobie i twojemu mężowi.

        • Zamieszczone przez ania8731
          I zła jestem mąz pojechał do szpitala i odebrał tylko wynik okazalo sie ze nie ma oddziałowej i nie wypisze wniosku o wtdanie szczątek :-(((( ach wszystko utrudniaja

          oj aniu !tego wlasnie sie obawialam ze czekaja ciebie jeszcze takie sytuacje,dlaczego oni nie moga ulatwic tobie tego. A powiedz co wogole lekarz powiedzial na to ze nie zauwazyli drugioego maluszka?

          • Zamieszczone przez kijanka102
            oj aniu !tego wlasnie sie obawialam ze czekaja ciebie jeszcze takie sytuacje,dlaczego oni nie moga ulatwic tobie tego. A powiedz co wogole lekarz powiedzial na to ze nie zauwazyli drugioego maluszka?

            Poszłam 22 maja rano na badanie po zabiegu Zastepca ordynatora powiedział że wczoraj poroniłam a ja spytałam jakim cudem jak poroniłam 10 maja i pokazałam mu wypis on zmieszany zapytal czy nie byłam w ciazy bliźniaczej i potem powiedział ze trzeba to jeszcze sprawdzic histopatologicznie ale i tak mogłam wszedzie stracic płód bo ja krwawiłam i wszystko zemnie leciało juz w domu i w drodze do szpitala i w szpitalu :-(( wiec niewiem czy sie dowiem ale samo to ze powiedział ze dla niego to było 2 poronienie bo nikt by mi tyle tego po łyzeczkowaniu nie zostawił :-(((

            • dostałam dzis wynik badan hehe ale nie z 10 maja tylko z 21 maja hehe a mówili ze go nie ma 😉 i nie moge znalesc tłumaczenia go

              • Zamieszczone przez ania8731
                dostałam dzis wynik badan hehe ale nie z 10 maja tylko z 21 maja hehe a mówili ze go nie ma 😉 i nie moge znalesc tłumaczenia go

                w sumie jak kolwiek bys chciala sie czegos dowiedziec to i tak pewnie umyja rece.lajzy!!!!a powiedz mi jeszcze przed zabiegiem zrobili tobie usg?

                • Też poroniłam… Była to moja pierwsza ciąża, skończyła się w 13 tyg. Już w 8 tyg. było coś nie tak (dzieciątko było za małe jak na dany tydzień ciąży), ginekolog zamiast podać lek na potrzymanie powiedziała że jest wszystko w porządku i kazała przyjść za miesiąc, gdzie okazało się że serduszko przestało już bić. Dziś wiem, że gdyby inne podejście “pani doktor” moje dzieciątko by żyło gdyby choć dała mu szanse. Druga ciąża zaczęła się podobnie, ale dr (już inny) odrazu podał Duphaston i dzieciątko miało szanse przeżyć. Brałam lek do 14 tyg., dzieciątko kontrolowane co miesiąc rozwijało się książkowo. Dopiero w 21 tyg. zaczęło się rwać na świat i zaczęły się częste wizyty w szpitalu, kroplówki, podtrzymanie… Ale warto było to znosić… dziś mam piękną zdrową córeczkę. Głowa do góry dziewczyny kiedyś się uda, ważne jest żeby mieć dobrego lekarza (prywatnego!), który wie co robi, który widzi człowieka a nie kolejny przypadek…

                  • Ja wcześniej też miałam problemy znaczy zgłaszałam je miałam bóle w dole brzucha jak by jajników i to takie jak bym miała dostac okres lekarz nie zrobił mi wtedy usg tylko wypisał jakis lek i kazał go brac 2 razy dziennie ;-(( objawy ustapiły wiec myslałam ze jest ok 2 tyg później dowiedziałam sie ze dziecka nie ma :-((((

                    • ania powiedz czy przed samym zabiegiem zrobiono ci usg?bo moi znajomi mieli taki przypadek ze bylo mocne krwawienie lekarz chcial zrobic zabieg ale jej maz wpadl do szpitala i zrobil awanture i po zrobionym usg okazalo sie ze serduszko bije a krwawienie bylo spowodowane ta choroba co ciezarne lapia od kotow nie pamietam nazwy.dzis maja zdrowe dziecko.

                      • Zamieszczone przez marulan
                        gratuluję bliżniaczej ciązy !!! to pwenie jest rekompensata od losu i bedziecie mić dwa razy więcej radości !!!! super !!! brzo sie cisze takie posty dają nadzieje że jeszcze można próbować a finał może być cudny !!!

                        dziekuje.tak wszyscy mowia ze bog chcial nam wynagrodzic smierc dziecka.tylko pytanie czy sie kiedys mu uda?ale jestesmy z mezem przeszczesliwi.trzeba wierzyc ze sie uda i kazdej aniolkowej mamie zycze malenstwa w ramionach.

                        • Tak robił mi usg i powiedział ze potwierdza ciaze obumarła i na zabieg poszłam :-((((

                          • kijanka ja też znam takie przypadki – ba! sama jestem takim przypadkiem.
                            Moja mama zgłosiła się do szpitala z silnym krwotokiem i lekarz powiedział, że ciąża martw. Ale mój tato nie pozwolił na zabieg bo mamę w ogóle brzuch nie bolał. Jak się okazało żyłam.

                            Podobnie opowiadała mi dziewczyna w szpitalu, że jej koleżanka trafiła do szpitala z krwotokiem i lekarz dyżurujący powiedział, że do czyszczenia jest już. Ale zabieg miał przeprowadzić młody lekarz, który powiedział, że jeszcze USG zrobi żeby mieć 100% pewności i się okazało, że mimo krwotoku dziecko żyło. Dlatego ważne jest, żeby lekarze w 100% potwierdzili, że dzidziuś umarł.

                            • i znowu mam nerwy teraz niczego nie jestem pewna szpital twierdzi ze miałam puste jajo płodowe okazało sie ze kolezanka z która lezałam była w 10 tyg w 8 robiła usg biło serce głosno i wyraźnie w 10 tyg juz nie biło i ma napisane to samo co ja puste jajo płodowe niewiem czy nasz szpital kazdemu tak pisze.

                              • przykro mi strasznie 🙁 nie wiem jak to jest, bo mnie na szczeście to nie spotkało, ale wczoraj moja siostra poroniła drugi raz… nie wiem jak jej pomóc, jak ją pocieszyć. wiem, że to trudne, ale nie wiem jak bardzo.

                                • Zamieszczone przez rodzic
                                  przykro mi strasznie 🙁 nie wiem jak to jest, bo mnie na szczeście to nie spotkało, ale wczoraj moja siostra poroniła drugi raz… nie wiem jak jej pomóc, jak ją pocieszyć. wiem, że to trudne, ale nie wiem jak bardzo.

                                  moze powiedz siostrze ze jest kilka takich miejsc w necie gdzie sa mamy aniolkow.ja dostalam w takich miejscach bardzo duzo wsparcia.

                                  Znasz odpowiedź na pytanie: PORONIŁAM

                                  Dodaj komentarz

                                  Angina u dwulatka

                                  Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                  Czytaj dalej →

                                  Mozarella w ciąży

                                  Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                  Czytaj dalej →

                                  Ile kosztuje żłobek?

                                  Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                  Czytaj dalej →

                                  Dziewczyny po cc – dreny

                                  Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                  Czytaj dalej →

                                  Meskie imie miedzynarodowe.

                                  Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                  Czytaj dalej →

                                  Wielotorbielowatość nerek

                                  W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                  Czytaj dalej →

                                  Ruchome kolano

                                  Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                  Czytaj dalej →
                                  Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                  Logo
                                  Enable registration in settings - general