Dziewczyny,
Wlasnie wrocilam ze szpitala po zabiegu lyzeczkowania i zaczynam dochodzic do siebie. Moj dzidzius mial 6 tydzien.
W szpitalu przezylam horror i mam nadzieje, ze juz nie wroce tam z tym samym problemem. Dzieckiem cieszylam sie tylko trzy dni bo najpierw nie wiedzialam ze jestem w ciazy a potem mialam zaraz krwawienie i bole podbrzusza. Jest mi teraz strasznie ciezko z tym i usmiecham sie do wszystkich chociaz w srodku strasznie boli. Chcialabym sie starac o maluszka natychmiast ale wiem, ze to niemozliwe. Czy ktoras z was zaszla trzy miesiace po zabiegu w nastepna ciaze?
Nie chce czekac 6 miesiecy.
Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Poroniłam-straszne przezycie
Re: Poroniłam-straszne przezycie
Mój miał wg ostatniej miesiączki 5 tyg, co prawda nie było potrzeby “czyszczenia” bo nastąpiło samoistne poronienie. To było we wrześniu 2002, a w następnym cyklu zaszłam znowu w ciażę i czekam na rozwiazanie, które ma nastapić 14 lipca.Dodam tylko, ze o zajście w ciążę “walczyliśmy” w sumie ponad rok!
Nie jestem lekarzem i nie chciałabym Cię do niczego namawiać,ale jak widzisz my nie poczekaliśmy ani miesiąca i wcale nie żałujemy!!!!!
Pozdrawiam i życzę spełnienia marzeń.
rita25 (14.07.2003)
Re: Poroniłam-straszne przezycie
KOchana
Wiem jak to boli.
Bardz omi przykro (wczoraj nawet plakalam bo ks. ELena w Hiszpanii tez poronila)
JA w kwietniu tamtego roku. I zobacz do tej pory tak boli.
Ale nic sie nie martw.
Jestem teraz w 8 miesiacu!
Wszystko jest w porzadku.
RAdze jednak poczekac,
wszystko powinno najpierw wrocic do normy
potem ze spokojem – pewnie nie od razu sie uda.
Zycze duzo sil, wsparcia innych.
I wszystko bedzie dobrze.
Jeszcze bedziesz szczesliwa Mamusia, ale poczekaj troszke.
Cierpliwosc nikomu nie zaszkodzila:)
POzdrowienia
Znasz odpowiedź na pytanie: Poroniłam-straszne przezycie