Witam serdecznie.
Nie wiem, jak zacząć, więc może od początku Nazywam się Katarzyna Walentynowicz-Moryl – jestem doktorantką w Instytucie Socjologii Uniwersytetu Zielonogórskiego. Właśnie pracuje nad swoją pracą doktorską. Jak możecie się domyślać, po tym, że piszę właśnie w takim miejscu, zajmuje się badaniem zjawiska niepłodności.
Nie jestem ani lekarzem, ani psychologiem. Moje socjologiczne wykształcenie sprawia, że patrzę na niepłodność jako na problem, który sprawia, że zmienia się Nasze całe życie. Skupieni na chęci osiągnięcia celu, jakim jest posiadanie dziecka nie dostrzegamy zmian, jakie pojawiają się w związku z tym w naszych relacjach z innymi ludźmi, w naszym dotychczasowym pełnieniu ról….
Medycznym sukcesem leczenia zaburzeń płodności jest poczęcie i urodzenie zdrowego dziecka. Psychologicznym sukcesem jest umiejętność radzenia sobie z emocjami towarzyszącymi temu problemowi. W moim odczuciu powinno się także zwrócić uwagę na to, że trzeba zadbać także o sukces społeczny – czyli sprawić, aby proces diagnozowania i leczenia niepłodności nie powodował tego, że skupiając się na celu, jakim jest posiadanie dziecka zamykamy się na innych ludzi.
Chciałabym serdecznie zaprosić do udziału w przygotowywanych przez mnie badaniach. Porozmawiajmy o tym, jak niepłodność wpłynęła na Wasze życie, co się przez to zmieniło. Poznanie Waszego punktu widzenia pozwoli na lepsze zrozumienie sytuacji osób, które muszą mierzyć się z tym problemem. Nie będę pytać Was o intymne kwestie związane z procesem leczenia. Proces diagnozowania i leczenia w Naszych rozmowach będzie tylko punktem wyjścia do zastanowienia się nad jego wpływem na Wasze funkcjonowanie w relacjach z innymi osobami. Badanie będzie anonimowe. Będzie polegać na tym, że będę systematycznie przesyłać pytania, na które chciałabym uzyskać od Was odpowiedzi. Zawsze będziecie mogli powiedzieć, że jakieś pytanie jest zbyt osobiste, trudne. To Wy będziecie decydować o tym, co się będzie działo.
Jeżeli ktoś z Was będzie chciał ze mną porozmawiać to proszę o napisanie do mnie na forum lub prywatnej wiadomości. Wtedy konkretnie ustalimy, w jaki sposób będziemy się komunikować. Chętnie odpowiem na wszelkie pytania i wątpliwości. Mam nadzieje, że razem uda nam się zrobić coś dobrego dla walki ze stereotypami na temat osób niepłodnych. Pozdrawiam serdecznie.
3 odpowiedzi na pytanie: Porozmawiajmy o niepłodności….
Witam serdecznie.
Od mojej ostatniej wiadomości minęło trochę czasu, ale to nie oznacza, że tu nie zaglądałam. Wręcz przeciwnie robię to kilka razy dziennie 🙂
W tym miejscu chciałabym podziękować Wszystkim osobą, które zdecydowały się ze mną porozmawiać 🙂 Dzięki nim wiele się nauczyłam. Wiem teraz, że może niezbyt szczęśliwie napisałam o badaniu, które przeprowadzam.
Trudno jest napisać o tym, że chciałoby się poznać Wasze doświadczenia, które dotyczą tak intymnej sfery Waszego życia. Podejrzewam, że większość z Was czytając to, co napisałam pomyślała sobie, że chyba zgłupiałam, że proszę Was o rozmowę. Bo kim ja właściwie jestem? Obcą osobą, której opowieści nawet nie możecie sprawdzić 🙂 Czasami jednak dobrze jest porozmawiać z kimś obcym, kimś kto chce Was wysłuchać, nie ocenia….
Naprawdę zachecam do kontaktu. Spotkałam się wiele razy ze słowami o niepłodności nie chcę sie mówić, zamiata sie ten temat pod dywan. Nie róbcie tego, tak naprawdę to dzięki Waszemu udziałowi w badaniach wszelakich, nie tylko moim możliwe będzie pokazanie Waszej perspektywy.
Często jest tak, że uważacie, ze nikt Was nie rozumie. A gdy myślicie nikt macie na myśli osoby, które nie mają tego problemu. Tylko pytanie, jak mają Was zrozumieć. Trudno zrozumieć sytuacje osób, gdy się jej nie zna.
Rozpisałam się 🙂 Może gdy to teraz czytasz myślisz sobie – ona nigdy nikogo w ten spsoób nie przekona. Jeżeli tak myślisz napisz mi proszę, jak mam to zrobić? Może jesteś zła, że zawracam Wam głowę. Też napisz o tym.
Pozdrawiam serdecznie.
Kasia
🙂
Podziękowania
Witam serdecznie.
Od mojego pierwszego wpisu minęło już prawie 6 miesięcy. Jak ten czas leci 🙂 Dzisiaj jest 30 czerwca i zgodnie z tym co sobie postanowiłam kończę namawianie Was do udziału w moim badaniu. Chciałabym serdecznie podziękowac tym dziweczyną, ktore same się do mnie zgłosiły. Równie serdecznie tym, które po mojej osobistej prośbie zgodziły się poświęcić mi swój czas.
Dziękuję także tym, które mi odmówiły, bo to była dla mnie cenna lekcja pokory. W ogóle chciałam napisać, że przez ten czas nauczyłam się wiele i chyba trochę więcej zrozumiałam.
Teraz przyszła pora na zamkniecie się na kilka miesięcy w pokoju i pisanie 🙂 Mam nadzieje, że moja praca będzie dla Was ciekawa. Może odnajdziecie tam swoje doswiadczenia lub wręcz przeciwnie stwierdzicie, że to co piszę to bzdury 🙂
Trzymam za Was wszytskie i każdą z osobna kciuki. Życzę Wam i sobie dużo sił i wytrwałść w dążeniu do upragnionego celu.
Pozdrawiam.
Kasia 🙂
Znasz odpowiedź na pytanie: Porozmawiajmy o niepłodności….