Piszę do Was o tak wczesnej porze bo z wrażenia nie mogę spać. Wczoraj rozpoczęłam pranie rzeczy dla mojego maluszka. Zaczęłam od wyprania pościeli Drewexu – poszewki na poduszkę i kołdrę, przybornika i ochraniacza do łóżeczka. Wsadziłam je do pralki nastawiłam 40 stopni, a nie 60 jak zalecają na wszywce. Po wyjęciu doznałam SZOKU !!!!!!!! Wszystkie elementy pościeli bez zarzutu, nie zmieniły się z wyjątkiem ochraniacza. Jest cały ZMECHACONY !!! Nie wiem czy to wina tkaniny, z której jest wykonany czy wychodzi ta ocieplinka z środka. Wygląda jak stara szmata po kilkudziesięciu praniach. A ja wyprałam go tylko raz. Podskoczyła mi adrenalina i myślałam, że zaraz urodzę. Na pewno sporo z Was posiada takowy ochraniacz Drewexu, powiedzcie mi czy ja trafiłam na jakiś felerny egzemplarz czy może są one jednorazowe, piękne do 1-go prania. Nie wiem czy reklamować czy kupić drugi, a co jeśli zrobi się taki sam. Proszę odpowiedzcie mi, bo nie wiem co mama zrobić?
Misio
2 odpowiedzi na pytanie: Pościel Drewexu…SZOK!!!
Re: Pościel Drewexu… SZOK!!!
Koniecznie reklamuj. Ja też mam pościel z Drewexu i jeden ochraniacz. I jestem rozczarowana jakością. Materiał ładny ale szycie beznadziejne. W moich pościelkach wyłażą nitki przy zamku (nie obrzucony brzeg materiału). Na szczeście nie powoduje to wyprucia się zamka ale w środku wygląda nieciekawie. Co to samego ochraniacza to mój po praniu sie może nie zmechacił ale za to kompletnie stracił fason, jest wiotki i wygląda byle jak. Niestety tego ochraniacza zaczęliśmy używać dopiero z pół roku po kupieniu a i rachunku z pewnością nie mam.
Pozdrawiam
Monika, mama Marty (22.06.2002)
Re: Pościel Drewexu… SZOK!!!
Ja też własnie jestem po praniu i prasowaniu. Posciel z Drewexu przynajmniej u mnie po wyjęciu z pralki była ok. Tylko jakoś cięzko to się prasuje.
Marta i Mateuszek (26.X.2003)
Znasz odpowiedź na pytanie: Pościel Drewexu…SZOK!!!