Dziewczyny powiedzcie mi jak pobrać mocz do posiewu.
Już 2 razy zawoziłam do badania i za każdym razem wychodziło że próbka zanieczyszczona.
Za pierwszym razem wyparzyłam kilka razy wrzątkiem nocnik (wieczorem) za drugim razem i wieczorem i rano. Małą do wanny i prysznic i potem z nocniczka sterylną strzykawką do pojemniczka. Też klapa:(
Młoda nie da sobie przykleić woreczka. Ona wogóle nie da się dotknąć. Nie lubi gdy “ktoś jej coś robi koło tylka” nawet przy zmianie pieluszek i wytarciu pupki jest problem (normalnie jakby kto tak z boku popatrzył do syndrom dziecka wykorzystywanego)
A swoją droga to to chyba nie jest normalne, że nie pozwala się dotknąć nawet przy kąpieli czy zmianie pampersa
Ja już nie wiem jak jej to badanie zrobić
9 odpowiedzi na pytanie: posiew moczu
moze ja boli psitka? moze ma jakis stan zapalny?
wstawic dziecko UMYTE riwanolem do wanny na stojaka (brodzik czy co tam masz) woda do kostek – najlepiej zimna i łapać w locie jak bedzie sikac.
z nocnika zawsze bedzie zanieczyszczona – msi byc próbka bezposrednia ze strumienia do pojemnika.
z woreczka tez nie biora na posiew.
Kumpela kiedys ustawila w nocniku kilka pojemniczkow i lapala:)potem przelala do jednego i sie udalo:)
zrobiłam dokładnie to samo…działa, młoda miała frajdę z celowaniem 😀
qrcze dzieki dziewczyny bede próbować
trzymajcie kciuki:)
Moje dziecko pod stałą opieką nefrologa, więc siuśki łapiemy często. Nasza metoda: myję małej pupę wodą z mydłem, przecieram potem jałowym gazikiem namoczonym przegotowaną wodą i pobieram środkowy strumień moczu wprost do sterylnego pojemnika. Jak była mniejsza, to ja trzymałam pojemnik, a mąż wstawiał małą (jej nogi) do miski z baaardzo ciepłą wodą – siusiała od razu, uważaliśmy tylko, by strumień moczu nie płynął np. po udach.
Przelewanie siuśków z nocnika i stosowanie woreczków to nienajlepszy pomysł.
No i oczywiście taką próbkę najlepiej jak najszybciej zawieźć do laboratorium.
Życzę powodzenia:).
tylko z tym rywanolem bym sie wstrzymala i wymyla dokladnie zwykla przegotowana woda.
a co do pomyslu przelewania z kubeczka do kubeczka to ja nie radze, bo w ten sposob tez mozna nalapac bakcyli
kumpela robi posiew min. raz w miesiacu… Nic nie bylo….co najwyzej niestety to co wiedzieli…
bo to troche tak jak z worami jest…mi tez z wora potrafily wyjsc posiewy jalowe, ale jak raz wyszedl niejalowy i musialam powtarzac (tym razem zachowujac wszelkie “procedury”) to sie tyle nerwow najadlam ze stwierdzilam ze wole miec pewnosc, ze jak wynik do bani to naprawde cos sie dzieje 🙁
dlatego ja odradzam zarowno wory jak i zwykle przelewanie (Panie w labie mnie uswiadomily, ze przelewajac z pojemnika do pojemnika bardzo czesto dochodzi do zanieczyszczenia moczu)
btw ja czasem przelewam, bo zazwyczaj z jednej probki robie badanie ogolne i posiew, a jak nie zdaze z drugim pojemnikiem w trakcie siuru to musze podzielic 😉
Albo posadzic na kibelku, z rozkraczonymi nozkami, odkrecic wode w kranie. Wtedy najlatwiej zlapac ten srodkowy strumien, najlepszy do badania. Powodzenia!
Znasz odpowiedź na pytanie: posiew moczu