no to teraz ja:
-chcę przeczytać trylogię Pullmana ( na razie nie do zdobycia w moim mieście, w bibliotekach nie ma, w empiku nie ma ale rok się dopiero zaczął więc mam trochę czasu do końca :))
-nabyć choć jedną sukienkę, bo to noszą kobiety a ja jestem kobietą!!! no i przełamać się do jej noszenia
-poznać osobiście Monikę, z którą znamy się już 4 lata a na żywo się nie widziałyśmy, mieszkamy daleko od siebie…
Schudnac 6 kg do lata
Byc zdrowym i miec zdrowe dzieci
znalesc plan na dalsze zycie, bo wychowawczy sie konczy, a robota w innym miescie zostala
moze podszkolic dawno zapomniany angielski
Zamieszczone przez agat79:Schudnac 6 kg do lata
Byc zdrowym i miec zdrowe dzieci
znalesc plan na dalsze zycie, bo wychowawczy sie konczy, a robota w innym miescie zostala
moze podszkolic dawno zapomniany angielski
ja mam masę planów
mam nadzieję że połowę da się zrealizować
przede wszystkim mam nadzieję że dużo zmian przyniesie mi nowy rok, dużo przygód, wyzwań, że będzie się dużo działo bo monotonia mnie zabija
Zamieszczone przez vieshack:ja mam masę planów
mam nadzieję że połowę da się zrealizować
przede wszystkim mam nadzieję że dużo zmian przyniesie mi nowy rok, dużo przygód, wyzwań, że będzie się dużo działo bo monotonia mnie zabija
Ja poproszę o monotonię….
Bo wrażeń mam aż nadto ostatnio.
a ja nie wiem czy jest sens robić postanowienia..
może jestem mało oryginalna ale, jak miałam z 15 lat to byłam na.. oazie.. i tam jedna z animatorek powiedziała słowa które do dziś są moim mottem życiowym, dzięki czemu nie czuję potrzeby “czynić postanowień”
..”żyj tak abyś kiedyś mogła spojrzeć w niewinne oczy swoich dzieci i powiedzieć że niczego w życiu nie żałujesz i nie chciałabyś zmienić..”
aczkolwiek mogę się pokusić o dwa w pewnym sensie..-
1.być “wierną” temu motu
2. schudnąć- ale tu wiem że bardziej chodzi o sliną wole i działanie a nie słowa..
ja mam kilkanascie (jak zwykle )
– z najwazniejszych to zrobic prawo jazdy ( w koncu)
– przykladac sie nalezycie do treningow i zlamac w koncu 4h w maratonie
– skonczyc zaplanowany kurs gym instructor (nie zaniedbujac przy tym moich normalnych studiow i…
zrzucic kilka kilo ( jak co roku i zaloze sie, ze za rok bede pisala to samo :D)
Zamieszczone przez dagi:Kantalupa z Toba zawsze :). Wybieraj tylko miejsce na maraton a przybiegne 🙂
dagi, ale ja – wstyd sie przyznac – jestem na etapie 20km
i za cholere nie moge tej magicznej granicy przekroczyc
biegam raz w miesiacu, ciagle ekreacyjnie raczej niz wyczynowo
moze na jakiejs poloweczce:)
ale mam cichy plan, ze w okolicach wrzesnia moze sprobuje?
chce zrobic juz od wiosny wg planu, ktory podala mi moja znajoma z pracy (wyczynowa jest, autentycznie! dwa razy w tygodniu robi dwudziestki – ot, tak se wychodzi z domu i wraca po 2 godzinach wybiegana
latem bede miec duzo czasu dla siebie, moze sie rozbiegam dobrze
wrzesien, moze pazdziernik:)
I tego parcia na zabawę? Tego strojenia się, wybłyszczania itp? Imprezowania na zimnie o północy?
Mnie się niechęć pogłębia z roku na rok.
Kilka ostatnich lat wyjeżdżaliśmy na Sylwestra "na śnieg", więc
Interesuje mnie temat bo nie wiem co kupić.
Moja mama uważa, że najlepsze będzie to (największy rozmiar).
[url]https://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/70081291[/url]
Słyszałam, że ktoś tam trzyma w komodzie dziecka w pierwszej szufladzie od góry - to
51 odpowiedzi na pytanie: Postanowienia Noworoczne 2010!
To ja znowu to samo – schudnac 😀
ja też…. chyba że w ciąże zajde…
A ja schudnę i…. potem zajdę w ciążę 🙂
nie zajść w ciążę 😀
z 4 kg schudnąć przed latem
wreszcie pojechać na fajne wakacje
i – jak się da mimo punktu wyżej 😉 – odłożyć trochę kasy
no to teraz ja:
-chcę przeczytać trylogię Pullmana ( na razie nie do zdobycia w moim mieście, w bibliotekach nie ma, w empiku nie ma ale rok się dopiero zaczął więc mam trochę czasu do końca :))
-nabyć choć jedną sukienkę, bo to noszą kobiety a ja jestem kobietą!!! no i przełamać się do jej noszenia
-poznać osobiście Monikę, z którą znamy się już 4 lata a na żywo się nie widziałyśmy, mieszkamy daleko od siebie…
to chyba tyle 🙂
Pozdrówki 🙂
do konca roku kupic lokum w pl, zebym mogla swietowac za rok juz jako osoba z mieszkaniem
byc zdrowa i nie narzekac
problemy rozwiazywac natychmiast
to jest moj plan maximum, mam tez minimalny, ale nie bede sie z niego zwierzac, zeby nie zapeszyc
-schudnac
-sprzedac chate
-zaczac budowe nowej
-schudnac
-schudnac
-schudnac
-nie dawac sie sprowokowac tesciom
-schudnac.
-nie martwic sie na zapas.
Schudnac 6 kg do lata
Byc zdrowym i miec zdrowe dzieci
znalesc plan na dalsze zycie, bo wychowawczy sie konczy, a robota w innym miescie zostala
moze podszkolic dawno zapomniany angielski
ja mam masę planów
mam nadzieję że połowę da się zrealizować
przede wszystkim mam nadzieję że dużo zmian przyniesie mi nowy rok, dużo przygód, wyzwań, że będzie się dużo działo bo monotonia mnie zabija
Ja poproszę o monotonię….
Bo wrażeń mam aż nadto ostatnio.
Nie będę oryginalna
schudnąć
schudnąć
No nie jestes
to u mnie będzie odwrotnie:
-chcę przytyć
-chce wziąć sie za moje włosy, bo choruje na łysienie
-dogadywać sie z teściową
-być dobra matką
schudnąć
jeszcze się tu nie udzielałam?
to się podpisze tylko, siostro
a ja nie wiem czy jest sens robić postanowienia..
może jestem mało oryginalna ale, jak miałam z 15 lat to byłam na.. oazie.. i tam jedna z animatorek powiedziała słowa które do dziś są moim mottem życiowym, dzięki czemu nie czuję potrzeby “czynić postanowień”
..”żyj tak abyś kiedyś mogła spojrzeć w niewinne oczy swoich dzieci i powiedzieć że niczego w życiu nie żałujesz i nie chciałabyś zmienić..”
aczkolwiek mogę się pokusić o dwa w pewnym sensie..-
1.być “wierną” temu motu
2. schudnąć- ale tu wiem że bardziej chodzi o sliną wole i działanie a nie słowa..
ja mam kilkanascie (jak zwykle
)
( jak co roku i zaloze sie, ze za rok bede pisala to samo :D)
– z najwazniejszych to zrobic prawo jazdy ( w koncu)
– przykladac sie nalezycie do treningow i zlamac w koncu 4h w maratonie
– skonczyc zaplanowany kurs gym instructor (nie zaniedbujac przy tym moich normalnych studiow i…
zrzucic kilka kilo
to co wiekszość
to ja dorzuce: spotkac dagi na maratonie:)
Kantalupa z Toba zawsze :). Wybieraj tylko miejsce na maraton a przybiegne 🙂
dagi, ale ja – wstyd sie przyznac – jestem na etapie 20km
i za cholere nie moge tej magicznej granicy przekroczyc
biegam raz w miesiacu, ciagle ekreacyjnie raczej niz wyczynowo
moze na jakiejs poloweczce:)
ale mam cichy plan, ze w okolicach wrzesnia moze sprobuje?
chce zrobic juz od wiosny wg planu, ktory podala mi moja znajoma z pracy (wyczynowa jest, autentycznie! dwa razy w tygodniu robi dwudziestki – ot, tak se wychodzi z domu i wraca po 2 godzinach wybiegana
latem bede miec duzo czasu dla siebie, moze sie rozbiegam dobrze
wrzesien, moze pazdziernik:)
widzimy sie???
buziaki!
Znasz odpowiedź na pytanie: Postanowienia Noworoczne 2010!