To najwyższy czas myślę. Zapisałam się do lekarza od niepłodności i brnę do przodu. Jak trafię na kolejnego konowała, będę stać w miejscu. Jak narazie nie wiem co jest lepsze. ALe do rzeczy.
Robię setki różnych badań, mam tydzień zaplanowany jak szlag. Może dzięki tym badaniom sama sobie postawię “dyjagnozę”? Mam hiperprolaktynemię (PRL 36,1 przy normie 25), jak narazie łykam Castagnus.
Powiem wam szczerze ze tym razem cieszyłam się że dostałam @. A to dlatego że mam zaplanowane badania i nie mogę się ich doczekać. A poza tym @ przyszła 37dc takiego krótkiego cyklu nie miałam chyba od pięciu lat. Dowiedziałam się przypadkowo, że przy takich rzadkich owulacjach (co 60 dni) endometrium jest za stare żeby przyjąc zarodek.
Nie pójdę wiecej do ginekologa, który nie ma pojęcia o leczeniu niepłodności,który coś próbuje, zeby nie wyglądało że nic nie robi, który daje hormony bez ich zbadania, który robi monitoring ovu za 50 zł dwa razy w tygodniu przez 2 miesiące, który przepisuje mi orgametril (lek o bardzo historycznym składzie i dość kontrowersyjnym działaniu). Nie chce, znudziło mi się.
Mam nowy cel – klinika leczenia niepłodności – i jeżeli będę musiała się leczyć przez dwa następne lata to będę to robić, bo to zawsze jakiś krok do przodu. Pozdrawiam
Gabi – to już 16 mies. starań o maluszka
18 odpowiedzi na pytanie: Postanowiłam się leczyć
Re: Postanowiłam się leczyć
Bardzo dobra decyzja. Ja takową podjęłam po tym jak się pojawiłam na forum i zobaczyłam, jak wiele rzeczy umknęło mojej pani doktor. Mogę powiedzieć, że w sumie dziewczyny do tego mnie zmobilizowały. W klinice jest o tyle dobrze, że leczymy się tam z Mężem, mamy razem założoną kartę, wpięte badania itd. Jest wspólna droga leczenia. życzę Ci powodzenia i czekam na wieści po badaniach.
riiba
Re: Postanowiłam się leczyć
Mysle, ze to bardzo dobra decyzja. Tak trzymaj! Teraz wezma się za Ciebie specjalisci. I zycze Ci, zeby leczenie szybko przyniosło efekty (wiesz jakie :-)))
Pozdrawiam
ELA
Re: Postanowiłam się leczyć
tak trzymaj! pozytywne myślenie to już pół sukcesu!
ja za jakiś miesiąc też idę na konsultację do specjalisty od niepłodności. zobaczymy co mi powie.
Re: Postanowiłam się leczyć
To chyba dobra decyzja. Też doszłam do takiego wniosku, bo już 1,5 roku leczę się u ponoć świetnego specjalisty, który wprawdzie trochę mi pomógł (uregulowanie cykli), ale dzidzi nadal niet. Ostatnio naprawdę się mocno wkurzyłam, bo zlecił mojemu mężowi naprawdę końską kurację antybiotykową, chociaż posiew nasienia miał ujemny na tej podstawie, że miał podwyższony poziom leukocytów. W dodatku nawet nie poprosił go do gabinetu, choć wiedział, że czeka na mnie na korytarzu. Naprawdę nie ma co leczyć się u lekarza, który umie tylko prowadzić szczęśliwie zaciążone i nawet nie potrafi uczciwie się przyznać, że nie bardzo wie, co dalej robić. Pozostaje mi tylko wybór odpowiedniej kliniki. Pozdrawiam,
Kasia
[Zobacz stronę]
Re: Postanowiłam się leczyć
W związku z tym że jesteśmy prawie sąsiadkami mogę ci podpowiedzieć, że albo masz do wyboru Bytom, albo Mysłowice.
Ja wybrałam to pierwsze.
Mój mąż też miał podwyższone leukocyty ale na posiewie wyszły grzybki (…marynowane) więc pakował w nas leki na te grzybki. Co z tego wynikło jeszcze nie wiem, bo jak narazie mój mężuniu pracuje w kółko i nie ma kiedy zrobić badan.
Gabi – to już 16 mies. starań o maluszka
Re: Postanowiłam się leczyć
A czy mogłabyś napisać coś więcej o tym Bytomiu, czy robią tam także in vitro? Będę wdzięczna za wszelkie informacje. O Mysłowicach słyszałam niestety niepochlebne opinie. A jeśli chodzi o grzybki, to nie są trudne do wyleczenia (w przeciwieństwie do bakterii), tak więc pewnie szybko sobie z nimi poradzicie.
Kasia
[Zobacz stronę]
Re: Postanowiłam się leczyć
No właśnie co do tych Mysłowic to też nie za bardzo. Szczególnie na bocianie, a to że za drogo a to że “dyjagnoza” niewłaściwa itd. A Bytom, robią in vitro, ale nie nastawiaj sie na to tak od razu. Wiem że czekasz juz bardzo ale to bardzo długo, najpierw trzeba wszystko zbadać dopiero potem myśleć o in vitro. Strasznie drogi jest ten zabieg i lekarstw od groma, osłabiających jak szlag organizm.
Jeżeli do tej pory żaden konował nie wyczaił co z Wami nie tak próbuj do innego. Spróbuj na własną rękę robić wszystkie badania, ja tak właśnie postanowiłam.
In vitro to ostatnia deska ratunku, pamiętaj ostatnia. I na dodatek jeżeli nie przebadasz wszystkiego w swoim i męża organiźmie i ta ostatnia może wziąść w łeb.
W Bytomiu jest prywatne Antrum dr Horaka, przyjmuje tam chyba jeszcze Dr Grettka i DR TOmanek. Wizyta kosztuje 60 zł, USG 40 zł, można zapisać się państwowo do kliniki. Poczytaj sobie na bocianie w kąciku gdzie się leczyć, wątek o BYtomiu.
Ja tam jeszcze nie byłam ale zdam relację.
Gabi – to już 16 mies. starań o maluszka
Re: Postanowiłam się leczyć
Najwazniejsze to dobry lekarz i ja tez tak do tego podeszlam, juz zrobilam sobie usg za niedlugo beda wyniki, od przyszlego miesiaca clomid dla uregulowania cykli i mam nadzieje ze wkoncu zaskocze !!!! Do tej pory liczylam na panstwowych lekarzy ale to naprawde pomylka, gdy przychodzilam do gabinetu musialam sobie sama odpowiedziec co mi jest i co mi potrzeba bo lekarka zawsze twierdzila ze jest dobrze, szkoda slow.
Trzymam za nas kciuki, oby lekarze nas nie zawiedli !!!:)
Agnieszka
[Zobacz stronę]
Re: Postanowiłam się leczyć
Przepraszam, że nie na temat ale napisałaś że Orgametril to lek historyczny o dość kontrowersyjnym działaniu. Mi przepisał go lekarz na torbiel na jajniku. Trochę przestraszyłam się po przeczytaniu Twojego postu. Czy powinnam iść do innego gina na kontrolę?
Pozdrawiam,
Jade
Re: Postanowiłam się leczyć
witajcie dziewczyny:-)) a ja sie lecze w novomedice, a raczej robię tam inseminacje i fakt drogo strasznie ale jeslichodzi o inseminacje to przynajmniej wirnikują nasienie czego podobno nie robią wbytomiu, w sumie to nie wiem wlasnie jak to jest, moze gabrysiu popytalabyc tego twojego lekarza przy okazji?? pozdrawiam kasiull
Re: Postanowiłam się leczyć
Dzięki Gabi za te informacje o Bytomiu, poszukam więcej na bocianie i będę czekać niecierpliwie na Twoją relację z wizyty.
Kasia
[Zobacz stronę]
Re: Postanowiłam się leczyć
Mysle, ze podjelas dobra decyzje. Ja bylam w podobnej sytuacji, ale to moj ginekolog zaproponowal mi podjecie leczenia w klinice leczenia nieplodnosci. Jestem zadowolona. Zycze powodzenia.
Dora 🙂
Re: Postanowiłam się leczyć
Tylko podziwiać nie załamałaś sie i dalej próbujesz, jestes silna i zyczę Ci zeby Twoje samozaparcie i siła walki przyniosły pozytywny skutek. pozdraiwam asia
Re: Postanowiłam się leczyć
No właśnie też o tym słyszałam że w Bytomiu nie przygotowują nasienia do inseminacji. Ja mam nadzieję że zaskoczę bez inseminacji, bo mój chłop się jerzy na słowo inseminacja. (chyba ze strachu nie wiem).
Napisz swoje wrażenia co do swojej kliniki może ten wątek się komus przyda, gdyby chciał wybierać. Napisz u kogo się leczysz i w ogóle.
Jasne, spytam już sie nie moge doczekać.
Gabi – to już 16 mies. starań o maluszka
Re: Postanowiłam się leczyć
Orgametril jest lekiem hamującym jajeczkowanie. Jest to polski lek, i ja go brałam. Ale ostatnio dowiedziałam się że właściwie się go już nie przepisuje bo jest wiele nowszych leków, lepiej działających. Prawdę mówiąc po orgametrilu możesz mieć takie same objawy jak twoja mama, przy menopauzie, bo dokładnie o to temu lekowi chodzi.
Po za tym przeczytałam na bocianie, że cholernie podwyższa prolaktynę. Nawet kilka razy ponad normę. Był przypadek kobiety która nabawiła się wielotorbielowatych jajników, i krwotoku, którego niczym nie dało się zahamować. Dopiero później ktoś skojarzył to z tym lekiem.
Nie wiem naprawdę bo tego już nie sprawdzę jak wyglądała u mnie prolaktyna przed orgametrilem, ale dziś mam podwyższoną. Skonsultuj to jeszcze raz z doktorkiem i dowiedz się czy nie mógłby ci czegoś innego przepisać.
Pozdrawiam.
Gabi – to już 16 mies. starań o maluszka
Re: Postanowiłam się leczyć
Gratuluję decyzji zmiany lekarza.
Cóż, niestety przy takich naszych problemach nie warto chodzić do “zwykłego” gina bo taki zajmuje się raczej ciążami a nie ich brakiem.
Ja straciłam 2 lata u konowała zanim nie przeszłam do kliniki.
Idiota nawet nie sprawdził czy mam owulację -a nigdy ich nie miałam…
Szkoda czasu…
Re: Postanowiłam się leczyć
Gabi trzymam mocno @@, aby coś drgnęło w Twojej sprawie 🙂
Najważniejsze, że masz wystarczającą motywację.
Pomodlę sie specjalnie za pomyślnośc dla Ciebie.
Pozdrawiam serdecznie
Ania
Re: Postanowiłam się leczyć
Dziękuję Aniu, nikt oprócz mojej nieżyjącej już babci nigdy się za mnie nie modlił. Dziękuję.
Gabi – to już 16 mies. starań o maluszka
Znasz odpowiedź na pytanie: Postanowiłam się leczyć