Ostatnimi czasy moje starania staly sie wrecz desperackie, moj tryb dnia, tygodnia, zycia determinowany byl przez owulacje,jej brak, przytulania w okreslone dni, chociaz czasem bylam zmeczona i nie mialam ochoty, czekanie z nadzieja na dzien kiedy mozna zrobic test i kolejna porazka. Dlatego, ze juz czulam, ze brak mi sil, do walki, do zycia postanowialam zwolnic, wyluzowac dac czas sobie, swojemu mezczyznie, naszemu przyszlemu dziecku, Moze jak odpoczniemy, jak przestaniemy sie stresowac tym, ze staranie nam nie wychodzi to wtedy zjawi sie TO o co tak walczymy. Teraz wiem, ze musze zwolnic, nie moge tak zyc, nie moge odbierac sobie innych drobnych przyjemnosci bo z tego nic dobrego nie wyjdzie! Dzieki dziewczyny za slowa otuchy gdy byly mi one bardzo potrzebne! nie znikam z forum, bede caly czas mocno trzymac kciuki za Was i za nas.
3 odpowiedzi na pytanie: postanowilam wyluzowac
Re: postanowilam wyluzowac
Brawo- bardzo dobre podejście! Powodzenia wiesz w czym żeby za dużo juz o tym nie mówić;)K.
Re: postanowilam wyluzowac
U mnie było podobnie,do tego brałam clostylbegyt, luteine i tp, przez pol roku walczyłam z brakiem owu. w koncu postanowilam zluzowac:odstawialm tabletki, ylo mniej przytulanek i mylenia o tym. Udało sie w nastepnym cyklu)).
Zycze szybkiego zafasolkowania
Pozdrawiam serdecznie
Asia i NIkola 2 latka
Re: postanowilam wyluzowac
Tak, trzeba wyhamować bo się popada w lekką obsesję 🙂
Ja jednak nie umiałam, wymęczyłam się aż do ukazania się dwóch kresek 🙂 Wg mnie nie trzeba aż tak polować na tą owulację, wystarczy w tygodniu spodziewanej owulacji przytulanko co 2 dni bez tego mierzenia temperatury i testów owulacyjnych.
Znasz odpowiedź na pytanie: postanowilam wyluzowac