poszukuje patentu na obcinanie paznokci

bezstresowego, bez wierzgania nogami, placzu juz na widok nozyczek

Aga i Michałek (17.10.03.)

13 odpowiedzi na pytanie: poszukuje patentu na obcinanie paznokci

  1. Re: poszukuje patentu na obcinanie paznokci

    ja proponuje na spaniu ale nie u kazdego dziala, czasem robie to w formie zabawy ale wtedy gonimy sie po calym mieszkania a i efekt czasem niezbyt widoczny 🙂

    cieplutko 🙂

    Monika, Adaś (18.09.2003r.) i sierpniowe cudenko 🙂

    • Re: poszukuje patentu na obcinanie paznokci

      Ja obcinalam paznokietki Adkowi jak spal


      Jola i Adrianek (30.10.2000)

      • Re: poszukuje patentu na obcinanie paznokci

        Ja raz w tygodniu trzymam Stasia i butlę, a maż w tym czasie obcina

        • Re: poszukuje patentu na obcinanie paznokci

          My obcinami jak są reklamy w Tv lub włączamy jej Shreka.

          • Re: poszukuje patentu na obcinanie paznokci

            ja nadal obcinam jak zaśnie. Tylko zaraz po zaśnięciu, bo sen jest wtedy na tyle mocny, że smyranie po nóżkach czy rączkach go nie budzi.
            Pozdrawiam

            bianka i Bartuś (05.12.2003)

            • Re: poszukuje patentu na obcinanie paznokci

              tak jak mowia dziewczyny- tez polecam podczas spania:-) i podczas ogladania reklam……..- u nas poskutkowalo tez, jak w tym samym czasie tata “obcina” sobie paznokcie:-)

              gucia i Nina 27 IV 03

              • Re: poszukuje patentu na obcinanie paznokci

                do ubieglego tygodnia tylko na spiaco a teraz…. obcinalam sobie paznokcie i Jas sie przygladal, pogadalam ze trzeba ze brudne ze paluszki moga bolec i dal sobie obciac “na zywca” dwa paznokcie u raczek….. na drugi dzien bez oporu reszte… nozek w ten sposob jeszcze nie probowalam ale na pewno to zrobie…

                Ewa i roczny Jaś

                • Re: poszukuje patentu na obcinanie paznokci

                  Ja obcinam albo przez sen, albo jak Sonia jest czyms bardzo zajęta, cos oglada. Ostatecznie włączam TV i szukam reklam. Wtedy mozna z nia zrobić prawie wszystko, a Ona nawet nie drgnie…

                  rita25 i Sonia 03.07.03

                  • Re: poszukuje patentu na obcinanie paznokci

                    U nas patentem stało się malowanie paznokci. Nati patrzyła jak ja robię manicure i bardzo chciała też. Nie ma problemu – prosze bardzo ale najpierw trzeba obciąć paznokietki a potem dopier malować. I o dziwo bez problemów od tamtego czasu jest ok. Nie ma płaczu – raczej chętnie chce obcinać pod warunkiem późniejszego malowania. kupiłam specjalnie bezbarwny lakier żeby nie raziły innych paznokcie pomalowane u roczniaka :). To sposób dla dziewczyki 🙂 może wymyślicie coś podobnego.
                    Dorota i Nati 12-12-02

                    • Re: poszukuje patentu na obcinanie paznokci

                      Ja wyciągam cały zestaw do obcinania i Ola patrzy jak ja to robię. Potem kiedy jej obcinam to ona trzyma pilniczek (tekturowy) i piłuje sobie. Wszystko jest ok dopóki nie trzeba u nóżek obciąć. Na to pomysłu nie mam. Za każdym razem jest ryk nawet kiedy chwilę wcześniej sama się zgodzi. Na śpiąco jakoś nie mogę sobie wyobrazić. Jej sen jest dla nas zbyt cenny bo dopiero od niedawna przesypia całe noce. No i strach byłoby obudzić ją na własne życzenie
                      Tak więc i ja czekam na sprawdzone sposoby ale dla paznokci nóżkowych.

                      Ola (06.01.2003)

                      • Re: poszukuje patentu na obcinanie paznokci

                        Reklamy… Siadamy przed telewizorem, wybieramy program, na którym sa akurat reklamy, Iza siedzi zahipnotyzowana, a ja myk, myk i potrafie nawet całe 20 paznokietków obciąć…

                        Ale tak poważnie to ta hipnoza reklamowa mnie niepokoi bardzo…

                        • Re: poszukuje patentu na obcinanie paznokci

                          cóż, ja obcinam jak Pawełek śpi, choć ostatnio pozwala sobie obciąc “na zywca”…różnie to bywa…

                          • Re: poszukuje patentu na obcinanie paznokci

                            U nas pomogło pokazywanie na mnie “ten jest długi i ciach, teraz jest krótki”. Gusia sama zaczynała pokazywać, który długi a który krótki. Potem pewnego razu pokazała na sobie” długi”, więc poleciałam po nożyczki. Wprawdzie to jeszcze nie była rewelacja, bo trochę się płoszyła, ale od następnego razu już poleciało z górki. Obcinamy bez strachu, oczywiście komentując cały czas…

                            Izuś + Gusia (03.02.03) + Dunia (?) pod choinkę

                            Znasz odpowiedź na pytanie: poszukuje patentu na obcinanie paznokci

                            Dodaj komentarz

                            Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                            Logo