Dziewczyny potrzebuję waszych kciuków i modlitwy bardziej niż kiedykolwiek. Cała moja rodzina potrzebuje. Wiem że forumowe kciuki pomagają. Synek mojego brata, który jest wcześniakiem (urodził się na w 36tyg) jest w szpitalu, a jego sytuacja nie jest za wesoła. Co najgorsze mam kontakt z bratem jedynie telefonicznie i nie znam wszystkich szczegółów, bo nawet lekarze nie wiedzą do końca co i jak. Małego dzisiaj rano zabrało pogotowie, podobno dostał wylewu krwi do mózgu. Lekarze mówią że tak czasem u wcześniaczków bywa. Nie wiem jakiego stopnia to był wylew. Było robione mnóstwo badań, ale wyniki będą dopiero w piątek. Dzieciątko leży podpięte pod kroplówkę. Jest bladziutki i wymęczony. Czytałam, że z tego się wychodzi, a przy zastosowaniu rehabilitacji po kilku latach śladu nie ma, że cokolwiek się działo. Wierzę że będzie dobrze. Musi być. Mały ma na imię Wiktorek, więc samo imię zobowiązuje…musi wygrać tę walkę. On ma dopiero trzy tygodnie…tak wiele jeszcze przed nim. Kurczę… podłamana jestem…
Strona 4 odpowiedzi na pytanie: Potrzebuję MEGA Kciuków :(
trzymam mocno
I ja trzymam za Wiktorka.
z całych sił mocno, mocno, będzie dobrze
TRZYMAM
Trzymam!
trzymam mocno kciuki ! Wiktor nie poddawaj się !
Trzymamy kciukaski! Bedzie dobrze!
mocno zaciskam kciuki za Wiktorka
trzymam
mocno mocno z całych sił trzymam:)
Ja również cały czas trzymam kciuki i czekam na dalsze dobre wieści.
Trzymam
Trzymam kciuki
Znasz odpowiedź na pytanie: Potrzebuję MEGA Kciuków :(