Dlugo mnie tu nie bylo, wiem. Czesto zagladam do Was, jedank nie mam czasu na napisanie i aktywny udzial na forum…
Jestem zmeczona z poczuciem bezradnosci…
Mam tyle na karku, za czasami mam wrazenie, ze wybuchne placzem z bezsilnosci.
Praca moja doslownie polyka moje ostatnie sily, cenne chwile z rodzina i cierpliwosc.
Do tego dochodzi szkola, ktora probuje ukonczyc.
Dzisiaj,wracajac z pracy, zdalam sobie sprawe, ze nie mialam wolnego od kilku tyg.
Po nocach sie ucze, by o 6 nad ranem wstac do pracy.
Do tego, rowniez dochodzi (NAJWAZNIEJSZE) Wielki Proces sprowadzenia mojej ciezko chorej Mamunci do Stanow na leczenie.
Cala sprawa, przeciaga sie i powoduje obustronna frustracje.
Czasami mam wrazenie, ze wale glowa o mur….
Staram sie i walcze…
Moja mama jest na chemioterapii w Polsce, gdzie juz dwa razy nie byli w stanie poddac jej tej terapii, bo zabraklo kasy w budzecie sluzby zdrowia!!!! Kur.. @#$%^&*(O
Szpital nie byl w stanie zaplacic za jej chemie…
Moj Boze…- ze co?
Rece mi opadly i zygac mi sie chcialo, jak sie dowiedzialam…
Dlatego tez, jak sie za pierwszym razem dowiedzialam, ze nie dostanie chemii, zlozylam papiery by ja sciagnac do nas.
Ok, mama musi do nas przyjechac. Chrzaniac wszystko…
Prawda jest taka, ze wcale nie jest tak latwo.
By sciagnac chora i wymagajaca intensywnej opieki osobe,
problemy sie mnoza, gdzie sie nie obrocisz… nastepny problem..
Papiery, dokumenty, poswiadczenia.Zaswiadczenia…..
Polska sluzba zdrowia, naprawde rznie na moich nerwach.
Zarowno tez i Amerykanska!!!!
Ja, tylko chce mojej mamie pomoc….
Dlatego tez ryje w pracy, zapierniczam w szkole, by moc teraz i pozniej mojej mamie pomoc…Finansowo.
Chwytam sie czegokolwiek, staram sie i nie spie po nocach.
Moja mama ma tylko 47 lat…
Nalezy sie jej…-cokolwiek.Wszystko na tym swiecie.Lepsze.
Potrzebowalam to z siebie wyrzucic…
Za duzo sie nazbieralo.
Smutno mi.
Paloma & Alex(10.3.03)
11 odpowiedzi na pytanie: Potrzebuje sie wyzalic..
Re: Potrzebuje sie wyzalic..
Przykre to bardzo, ale niestety prawdziwe. 🙁
Kolega moich teściów w wieku Twojej Mamy ma nowotwór złośliwy mózgu. Jemu tez szpital odmówił podania chemii, bo wg nich to nie miało sensu, a to dużo kosztuje. Uzbierali pieniądze, dużo, bardzo dużo. Pan Andrzej żyje i ma się coraz lepiej.
Lekarze są niewzruszeni. Nic ich to nie obchodzi, że mogli zabić człowieka.
Wierzę, że i Twoja Mamusia wyzdrowieje. Walcz z całych sił. Napewno sie uda.
Wierzę w to. Pozdrawiam, Agata
Re: Potrzebuje sie wyzalic..
jesteś silna kobietka…. walcz – wierzę,że wygracie – Ty i Twoja mama. trzymam kciuki za powórt do zdrowia Twojej mamy…….
W.
Re: Potrzebuje sie wyzalic..
Współczuję bardzo choroby Mamy…..
Dasz radę, zobaczysz, sama będziesz zdzwiona, jak jesteś silna…. Trzymam kciuki….
Re: Potrzebuje sie wyzalic..
to dobrze, ze wyrzucialas to z siebie na forum.wspolczuje ci bardzo i rozumiem twoja wscieklosc i bezradnosc-niestety co do sluzby zdrowia,brak slow!!!mam nadzieje, ze wszystko w twoim zyciu sie powoli zacznie ukladac,powroci do harmonii i odnajdziesz w koncu spokoj,wyciszenie,usiadziesz i odetchniesz z ulga.jestes silna chyba jak kazda kobieta pomysl, ze kiedys to w koncu sie skonczy(studia…)pozdrawiam i zycze by wszystko ci sie jak najszybciej ulozylo,no i oczywiscie twojej mamie,by wygrala z choroba,pewnie jest z ciebie bardzo dumna, ze ma tak kochajaca i dbajaco o nia corke.
paulina szymon lidia
Re: Potrzebuje sie wyzalic..
Przytulam… Dobrze Cie pamietam sprzed paru lat… Mam nadzieje, ze uda Ci sie sprowadzic do siebie mame i jej pomoc. Trzymam za to mocno kciuki!!!
Co do polskiej sluzby zdrowia to nie chce sie wypowiadac… 🙁
Marti 22m & Malgos 4
Re: Potrzebuje sie wyzalic..
Paloma jesteś bardzo dzielną kobietą. Trzymaj sie kochana ciesz się,że choć masz jakieś możliwości i perspektywy,żeby pomóc mamie. Co niektórzy smucą się i siedzą w bezradności.Jesteś młoda poradzisz sobie wierzę w to. Skończysz szkołę będziesz cieszyć się satysfakcją,że coś osiągnęłaś.Wiem,że Ci jest ciężko,ale nikt nie powiedział,że w życiu są tylko wspanałe chwile,choć wiem,że żyjąc wiarą i ufnościa Bogu może być o wiele,wiele lżej tego dośwadczam na własnej skórze 🙂
Mysia 8.07.05
Re: Potrzebuje sie wyzalic..
Nic dziwnego, ze Ci ciezko 🙁
ale miedzy wierszami mozna przeczytac, ze silna z Ciebie babka i jestem pewna, ze podolasz
trzymam kciuki, zebys miala jak najwiecej sily byc dzielna i zeby klod pod nogi bylo coraz mniej
mama majowego synka ’05
Re: Potrzebuje sie wyzalic..
Dziewczyny, dzieki za slowa otuchy..
Chyba tego potrzebowalam, bedac w dolku.
Taka regeneracjca mysli i ducha, pomaga.
-Jestescie niepowtarzalne…
Dzieki..
Paloma & Alex(10.3.03)
Re: Potrzebuje sie wyzalic..
będzie dobrze….
rzeczywiście szlak może trefić…. człwoek chory niezwłąsnej winy bo jak niby.. a tu schody ale dbrze będzie masz szansę ją do sibie zabrać będzie blisko Ciebie, będzie tam gdzie i opieka medyczna lepsza….
trzymaj się…
ztób sobie jakieś 2-3 dni przerwy we wszuystkim takie 100% wyłączenia się, odpoczneisz, zregenerujesz siły i będziesz miałą 200% więcej ich na dalszą walkę….
Agnieszka i
Re: Potrzebuje sie wyzalic..
zycze sily, duzo sily zebys podolala i duzo zdrowia Twojej Mamie
wierze ze bedzie dobrze, trzymaj sie mocno !
Aga,Szymek,Jula
Re: Potrzebuje sie wyzalic..
AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!! Krzyczec mi sie chce!!! Coz to za kraj, w ktorym sa pieniadze na bandytow i nierobow, a nie ma na ratowanie ludzkiego zycia!!! Paloma – zacisnij zeby i walcz, na pewno dasz sobie rade, a za kilka lat usiadziesz sobie z mama i Alexandrem popijajac gorace kakao i nic na swiecie nie bedzie sie bardziej liczyc!!! Trzymamy kciuki!!
Alex 28.06.06
Znasz odpowiedź na pytanie: Potrzebuje sie wyzalic..