Jak w temacie. Wczoraj zauważyłam, że moja 6 miesięczna córcia ma zaczerwienione i powiększone gruczoły piersiowe. Na dodatek w prawej wyczuwalne jest zgrubienie (guzek?) i ropna krostka.
Przekopałam neta i ponoć to normalne, w związku ze zmianami hormonalnymi. Mimo wszystko jutro wybieramy się do lekarza!
Czy wasze córcie też miały podobne objawy?
Będę wdzięczna za wszystkie rady i wypowiedzi w tym temacie!
18 odpowiedzi na pytanie: Powiększone gruczoły piersiowe u półrocznej dziewczynki
Nie wiem czy pomogę ale moja Hania miała powiększone cycusie jednak nie teraz a zaraz po porodzie. Miała w nich mleczko i było to spowodowane właśnie zmianami hormonalnymi. Na początku nic nie robiłyśmy a później miałam zalecone okłady z roztworu altacetu, wody spirytusu i wody. Okłady robiłam przez 2 h, 3 razy na dzień. Minęło po 3 dniach około.
Moja ma takie zgrubiałe i guzkowate, ale ja też tak miałam jak byłam malutka, więc się tym nie martwię.
dzięki! mnie martwi to zaczerwienienie i znaczne powiększenie tego prawego cycusia:(
zobaczymy co lekarz jutro powie
To daj znać jak się już czegoś dowiesz i żeby było wszystko ok.
Martucha nie wiem czy pamiętasz z naszego wątku o listopadówkach pisałam jak to było u mojego synka tez miał zaczerwienionego lewego sutka i ropną wydzieline okazało sie to gronkowcem efektem tego szpital nacinanie sutka i okłady z octaniseptu i masci neomecynowej ja na Twoim miejscu udałabym sie nie zwłocznie do lekarza acha w zadnym wypadku nie gniec tego oby to nie było nic poważnego
o matulo angels po twoim poście martucha napewno nie spała całą noctrzymamy oczywiście za małą piękność zeby aż czarnych scenariuszy jej nie dotyczyło
powodzenia u lekarza i koniecznie daj nam znac bo będziemy sie tu martwić o Amelie
Moja córka miała powiększone oba gruczoły piersiowe do ok. 2 lat (praktycznie od urodzenia). Podobno tak może być przy i po karmieniu piersią (karmiłam ją do 6mż). Robiłam na wszelki wypadek badanie FSH i LH (zgodnie z zaleceniem endokrynologa) i wszystko jest ok. Niedawno zauważylam, że nie ma już tego powiększenia gruczołów. Widocznie samo zanikło.
U ciebie jest dodatkowo zaczerwienienie, więc bez lekarza się nie obędzie. Napisz co ci powiedział.
jesteśmy po wizycie u lekarza,właściwie dwóch
jeden stwierdził,że to ropień,który po zastosowaniu riwanolu powinien “odebrać” i pęknąć
drugi,że nie wie co to i dał skierowanie do chirurga
a ja zgłupiałam do reszty
Amelii to nie boli,więc o tyle dobrze, zaczerwienie też zniknęło, została grudka i ropna krostka na prawym cycusiu
spróbuje riwanolem,a do chirurga też się umówimy
a u mnie w rodzinie byl tez taki przypadek i to byla przczyna kurczaków kupnych! niewiadomo czym karmione teraz sa kurczaki i jak mala jadla odiady gotowane z miesem to wlasnie tak jej sie piersiki powiekszyly
U nas było podobnie przy Starszej. Miała powiększone piersi, przez prawie dwa lata była pod opieką endokrynologa. Teraz jest wszystko w porządku, ale drób mamy z diety wykreślony. Teraz kurczaczki karmi się hormonami…i taki potem efekt. W drugiej ciąży już prawie wogóle nie jadłam drobiu i z Malutką nie ma takiego problemu.
Koleżanki, która jest weterynarzem, córka też miała podobny problem. Z diety wycofała Jej kurczaki kupowane w sklepie na bardzo długo
Moja malutka siostra miala podobny stan lecz tuz po urodzeniu. utrzymywalo sie to okolo miesiaca. pod zadnym pozorem nie mozna bylo tego wyciskac ale poniewaz stan utzrymywal sie dlugo to zaznajomiona polozna powiedziala zeby po kapieli po prostu wyciskac, mala bardzo plakala ale po 3 dniach obrzeki zeszly… spowodowane bylo to zmianami hormonalnymi, nie pamietam dokladnie ale zdaje sie ze mama cos zazyla i przeniknelo z mlekiem do malej.
Kurczaki karmione są hormonami, a czy indyki też? Bardzo lubimy mięsko z indyka, dużo tego jemy (kurczaka prawie wcale z tego właśnie powodu, o którym piszesz) ale to też drób, no i po tym wątku mam teraz obawy
moja corcia miala powiekszonego cycuszka i taki guzek. Powodem byl drob. po odstawieniu wszystko sie cofnęło.
Właśnie moja córcia (6 miesięcy) ma prawy sutek powiększony. Co prawda bez żadnych zaczerwień czy ropieni, ale pod palcami czuję i zaczęłam się też martwić.
Zu miała tak. Przeszło, ale wystrzegam się w jej diecie drobiu.
Witam
mam 3 letnią córeczkę Hanie. Od urodzenia ma powiększone gruczoły piersiowe jest pod specjalistyczna opieką endokrynologa. Jeśli nie znikna do 7 roku życia to bedzie miała wprowadzone hormony. Aby przedwczenie nie zaczęła dojrzewać. Mamy wizytę za 3 miesiące. Ale muszę powiedzieć, ze nigdy lekarka nie wspominała o wyeliminowaniu kurczaków.
tak, indyki hodowane przemysłowo też, o tyle są “zdrowsze”, że dodatkowo się ich nie szpikuje antybiotykami…
jeśli się ma pewne źródło, to można dawać
ja zamawiam ekologiczne, nie jemy w domu mięsa z marketu wogóle
Jurek miał powiększone gruczołu zaraz po urodzeniu z dwa tygodnie ale położna powiedziała że to jeszcze moje hormony z ciąży. Nic nie wyciskałam – samo przeszło, nie wycofywałam kruczka z diety.
Ale jak będę dawała dzieciom mięsko nie ze słoiczka – to chciałam rozejżeć się za ekologicznym lu taki zwykłym – wiejskim. Planowałam ugotować go z warzywkami i zawekować (zebrałam już słoiczki :)) Ile można przechowywać zawekowany obiadek?????
Znasz odpowiedź na pytanie: Powiększone gruczoły piersiowe u półrocznej dziewczynki