Powinien pytać czy nie?

Wczoraj wieczorem (o 21) miał przyjechać do nas dobry kolega męża. Słyszałam jak mąż rozmawial z nim przez telefon mówił “wyjde po ciebie i pójdziemy sobie na piwko” Troche sie zdenerwowałam bo nic wczesniej mi nie mówił ze planuje gdzieś z nim wyjść. Zapytałam go czy gdzieś idzie i dlaczego nic mi wcześniej nie powiedział i nie zapytał czy może iść. Napewno bym mu pozwoliła tymbardziej że ten kolega był swiadkiem na naszym ślubie i bardzo dawno sie z nim nie widział. Wiecie co usłyszałam “a co cie to interesuje ide sobie i juz a nie mowie bo jestem dorosły i nie musze ci się ze wszystkiego spowiadać!!!” Finał tego był taki że się pokłocilismy. No i stąd moje pytaniw: Czy Wasi męzowie pytają czy moga gdzieś iść a moze chociaż mówią że wychodzą?? A może wcale nie powinni pytać czy mówixc tylko wychozic sobie bez słowa tak jak zrobił to moj mąż?

Strona 2 odpowiedzi na pytanie: Powinien pytać czy nie?

  1. Re: Powinien pytać czy nie?

    Moj pyta, sprobowalby nie 😉
    Czesto nie wychodzi, ale calymi dniami i tak go nie ma, bo duzo pracuje, wiec jak juz jest w domu i chce isc np do sauny to pyta, czy nie mam nic przeciwko. Zwykle nie mam, ale czasem gdy np Malgosia jest niewyrazna (tzn. widac, ze nie czuje sie dobrze, a ostatnio tak bywalo) to prosze go aby zostal. Nigdy nie byl na mnie z tego powodu zly. Ja tez zawsze pytam jesli mam ochote gdzies pojsc. Ot, mysle, ze tak powinno byc – w koncu zyjemy w zwiazku i trzeba sie liczyc z druga strona.

    Jane, Malgosia i Martinka

    • Re: Powinien pytac´ czy nie?

      Nie wiem czy powinien pytac o pozwolenie, ale napewno powinien sie zapytac czynie masz nic na przeciwko gdybym poszedl z nim na piwko. Moj maz pewnie dodalby bedziesz miala troche czasu dla siebie i nie bedziesz musiala sprzatac po gosciach-czy cos w tym rodzaju. Ale mysle, ze wiedzialabym o tym przed rozmowa telefoniczna z kolega.


      Ania i Bianca

      • Re: Powinien pytac´ czy nie?

        W odpowiedzi na:


        czynie masz nic na przeciwko gdybym poszedl z nim na piwko


        Cóż za trafiony rym

        Pozdro
        Karolcia_

        • Re: 😮

          Nadal podtrzymuję to co napisałam – nie tylko na podstawie tej Twojej wypowiedzi, ale także wczesniejszej o organizowanej przez zakład pracy męża imprezie.
          Ale może trochę mało precyzyjnie się wyraziłam: nie chodzi o niespodziewane wyjścia jako takie, tylko o Twoje podejście do sprawy: “jak zapyta, to może mu POZWOLĘ wyjść”. To dorosłemu facetowi trzeba na coś pozwalać?? Co innego: “nie skonsultował tego ze mną” – w takim podejściu widzę partnerstwo i tylko o to mi chodziło.

          Pozdrawiam
          Asia

          • Re: Powinien pytac´ czy nie?

            He, he nawet nie zauwazylam…..


            Ania i Bianca

            • Re: 😮

              Rozumiem że gdyby chciał np gdzieś jechać na tydzień to też nie musiałby mnie pytać czy może no bo po co przecież nie jestem jego mamuśką. Nie ma co Fajnie

              • Re: 😮

                Jeśli mogę się wtrącić do Waszej dyskusji, to

                W odpowiedzi na:


                Rozumiem że gdyby chciał np gdzieś jechać na tydzień to też nie musiałby mnie pytać czy może no bo po co przecież nie jestem jego mamuśką


                Jest chyba ogromna różnica między wyjściem z kolegą na piwo a wyjazdem na tydzień – nie dostrzegasz jej? Ale nawet w tym drugim przypadku ja osobiście nie miałabym nic przeciwko jeśli wyjazd mojago faceta byłby ze mną wcześniej przegadany i ustalony a niekoniecznie “pozwolony”.

                I tym właśnie różni się, według mnie, partnerski związek od związku mamuśka – synek. Synek, żeby wyjść na piwo czy wyjechać na tydzień musi mamę zapytać o pozwolenie, a mąż ustalić.

                Takie jest przynajmniej moje zdanie w tej kwestii, ale jak widać Dziweczyny mają różne zdania (i Joanna swoje wyraziła, czego chyba pisząc posta na forum oczekiwałaś).

                Jedne w swoich związkach pytają a inne ustalają, i chyba nie chodzi o licytację która metoda jest “lepsza”, tylko o to, żeby osoby będące w związku wyznawały podobny pogląd. Czyż nie?

                W Twoim związku jest tak, że Ty uważasz, że mąż powinien pytać Cię o zgodę (wnioskuję to z dwóch postów) a on najwyraźniej wręcz przeciwnie. I stąd pewnie Twoje rozżalenie.

                Pozostawiam Cię z tą refleksją, podkreślając jest to moja prywatna opinia.

                Pozdro
                Karolcia_

                • Re: Powinien pytać czy nie?

                  Nie pytamy się czy możemy gdzieś wyjść ale uzgadniamy to razem, żeby druga strona mogła sie na to przygotować. Jestem pewna że to miałaś na myśli i wydaje mi się, że Twój mąż też by nie był zadowolony gdyby sytuacja była odwrotna. Pozdrawiam

                  Asia i Oliwka (26.03.2005)

                  • Re: Powinien pytać czy nie?

                    w naszym małżeństwie nie pytamy się siebie nawzajem o zgodzę na wyjscie z domu – bez przesady, mam męża, tzw. partnera a nie 30 letniego syna który musi sie mnie pytać o pozwolenie na wyjście z kolegą.
                    Jedyne co to uzgadniamy czy to wyrwanie się z domu (zwłaszcza w godzinach “szczytu” domowych obowiazków) nie komplikuje planów drugiej połowy.

                    Izka i Zuzia 3 latka 🙂

                    • Re: Powinien pytać czy nie?

                      I o to mnie właśnie chodziło.

                      P. S: Bayeranckie glassy

                      Pozdro
                      Karolcia_

                      • Re: Powinien pytać czy nie?

                        Postaw męża w takiej samej sytuacji i poprostu wyjdz sobie wtedy będzie mu łatwiej zrozumiec dlaczego się denerwujesz.

                        • Re: Powinien pytać czy nie?

                          Nie no…szok po prostu.
                          Niech każdy robi sobie jak uważa, ale ja wychodzę z założenia, ze mieszkamy we wspólnym domu, a nie w chlewie i każdy ma wiedzieć gdzie znajduje się druga osoba i za ile wróci. Nie ma u nas takiego wychodzenia, ustalamy wszystko razem i jesli mój mąż gdziekolwiek wychodzi…wszystko jedno czy do sklepu, do garażu, do kolegi, do solarium to ja MAM wiedzieć co i jak. Tym bardziej, ze jest małe dziecko w domu i zarówno ja jak i mąż ponosimy za nie odpowiedzialność.
                          A tłumaczenie, ze jest się dorosłym i można robić co się chce po prostu mnie np. śmieszy, bo przecież tu nie chodzi o to, zeby komuś czegoś zabronić, chodzi o zwykłą, ludzką odpowiedzialnosć i o to, ze druga osoba będzie się martwić.
                          U mnie coś takiego jak zrobił Twój mąż by nie przeszło po prostu.

                          Niki & Ninka 1,5 roku 🙂

                          • Re: Powinien pytać czy nie?

                            i u nas podobnie 😉

                            Ola z Natalią- 2.06.2003

                            • Re: Powinien pytać czy nie?

                              gorzej gdyby oboje chcieli gdzies wyjsc a nie informujac o tym drugiej osoby,mogli by przpadkowo dziecko samo zostawic.
                              wg mnie jak najbardziej powinien poinformowac ze planuje wyjscie.

                              Anna i Maksiu 12.01.2003

                              • Re: Powinien pytać czy nie?

                                On chyba żartowal… Na taką “wolność” to mogą pozwolić sobie ludzie, którzy nie mają obowiązku takiego jakim jest wspólne dziecko… Poza tym ja uważam, że “bycie z kimś” także zobowiązuje do pewnej lojalności, co wyklucza takie “a co cie to interesuje…”. Powiem szczerze, ze gdyby to był mój chlopak to dostałby kopa na odchodne, ale tak na dobre… Gorzej kiedy cos takiego robi mąż i to na dodatek ojciec dziecka…

                                Jeszcze z lokami:

                                • Re: Powinien pytać czy nie?

                                  U nas w domu panuje zasada, mąż pyta mnie ja jego, nie wyobrażamy sobie aby mogło być inaczej]
                                  Ania


                                  Mati 14.5 m-ca

                                  • Re: Powinien pytać czy nie?

                                    nigdzie nie chodzi bezemnie a juz napewno bez uprzedniego powiadomienia mnie o fakcie.
                                    to mi sie juz czesciej zdarza wyskoczyc wieczorem samej.

                                    onka & ;18.08.03

                                    Znasz odpowiedź na pytanie: Powinien pytać czy nie?

                                    Dodaj komentarz

                                    Angina u dwulatka

                                    Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                    Czytaj dalej →

                                    Mozarella w ciąży

                                    Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                    Czytaj dalej →

                                    Ile kosztuje żłobek?

                                    Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                    Czytaj dalej →

                                    Dziewczyny po cc – dreny

                                    Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                    Czytaj dalej →

                                    Meskie imie miedzynarodowe.

                                    Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                    Czytaj dalej →

                                    Wielotorbielowatość nerek

                                    W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                    Czytaj dalej →

                                    Ruchome kolano

                                    Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                    Czytaj dalej →
                                    Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                    Logo
                                    Enable registration in settings - general