powracający temat karmienia

Temat karmienia ciągle powraca, a ja wygrzebałam, a właściwie koleżanka mi podesłała:
[Zobacz stronę]

Olka i Ulcia dwa latka!!!

17 odpowiedzi na pytanie: powracający temat karmienia

  1. Re: powracający temat karmienia

    ja mysle ze wiara czyni cuda, bo dzieci butelkowe w okresie bycia z matka w domu/niania babcia tez nie choruja. Natomiast po zetknieciu ze z cudza flora bakteryjna (zlobek, przedszkole) wszystkie choruja tak samo…

    • Re: powracający temat karmienia

      no coś przeciez musza pisac.
      A ile matek, ktore uslysza o zbawiennych przeciwcialach bedzie wnikac (i zrozumie) w jaki sposonb one chronia i czy chronia i czy wnikaja czy nie wnikaja i w co.
      Sa? to znaczy ze chronia. Tak zreszta podaja informacje i ulotki o karmieniu i Komitet upowszchniania karmienia itd.
      Mnie duzo bardziej zastanawia gdzie nagle podziewa sie ta odpornosc u tych dzieci po dwa lata karmionych jak pojda do przedszkola i choruja jak inne.

      Zeby daleko nie szukac Ala Cait choruje tak samo. A dwa lata byla karmiona.

      Dla mnie traca propaganda na kilometr, troche jak twierdzenie ze dzieci karmione piersia maja dar od Boga i latwiej przyswajaja wiedze. turufuru

      • Re: powracający temat karmienia

        Moja mała jest na cycu i już 2 razy załapała infekcję, a dziecię kuzynki urodzone w tym samym czasie jest na butli i nawet katarku nie miał, może zmienimy teorję? tak naprawdę to wszystko zależy od odporności dziecka

        • Re: powracający temat karmienia

          Mój butlowy chłopak jak narazie w ogóle nie choruje 🙂


          Cyprianek (listopad 2005)

          • Re: powracający temat karmienia

            przez krew absorbowane są tylko przeciwciała z siary. Przez krótki czas po urodzeniu (nie wiem jak długo dokladnie), organizm ma taką możliwość. Niestety nie napiszę nic więcej bo tylko tyle pamiętam z ostatniej nauki do obrony 😉
            Może stąd takie dalsze wnioski?

            Aneta i Maciejko 21.06.2004.

            • Re: powracający temat karmienia

              ja też słyszałam że jesli chodzi o odpornośc tak naprawdę ważne sa pierwsze tygodnie karmienia, potem karmienie żadnego wpływu na to już nie ma.

              Nina (prawie 2,5)

              • Re: powracający temat karmienia

                Ufam naturze, mleko mamy jest najlepsze 🙂

                Magda i Martynka 14.12.2005.

                • Re: powracający temat karmienia

                  W odpowiedzi na:


                  gdzie nagle podziewa sie ta odpornosc u tych dzieci po dwa lata karmionych jak pojda do przedszkola i choruja jak inne


                  dokładnie
                  mam przykład w rodzinie…Dziecko na cycu 2 lata, kilka antybiotyków na koncie, przeziębienie za przeziębieniem…
                  Musieli zrezygnować z przedszkola, bo i tak niewiele by go zobaczył…

                  • Re: powracający temat karmienia

                    i to jest właśnie przykład owej wiary 🙂

                    • Re: powracający temat karmienia

                      No, i to własnie autor w tekście napisał.

                      • Re: powracający temat karmienia

                        ja na immunologi uczyłam sie o tym jaki jest mechanizm przenikania przeciwciał klasy IgA przez błony śluzowe przewodu pokarmowego. Do tego u człowieka bada sie poziomy przeciwciał i są takie wykresy ktróe pokazują jak sie zmieniają te przeciwciała u dziecka – najpierw od urodzenia są takie co przedzły przez łozysko, potem od któegoś miesiąca zaczyna dziecko samo produkowac. Wiec to wszystko da sie zbadac. Wydaje mi sie ze nie ma wątpliwości co do tego przenikania
                        Mój synek zaczął chorowac jak przestąłm karmic. Ja po porodzie byłam przeziębiona ze 3 razy, mąż tez a mamły nigdy nic nie złapał. Ale na to nie ma reguły. Ja nie byłam karmiona piersią (moze ze 2 mies lub mniej) i do 2 lat nie chorowałam. A potem żłobek, zap. oskrzeli i astma :).
                        No a jeśli chodzi i IQ to nie sądze zeby to miało wpływ. Ani ja ani mój mąż nie bylismy karmieni piersią (on wypluwał i sie darł a moja mama studiowała), I nie narzekamy na niedobory inteligencji. Raczej sie plasujemy w wartościach powyzej średniej.

                        Nie ma co sie zastanawiac nad tymi zaletami karmienia. ja karmiłam piersią dla własnej wygody i oszczedności no i to lubiłam.

                        Ania, Grześ i Bartuś 13.12.2003 i czercowa dzidzia

                        • Re: powracający temat karmienia

                          A i owszem, ale -co by daleko nie szukać – jak Ala nie miała jeszcze roku, ja przechodziłam ciężkiego rotawirusa (tak ciężkiego, że ma czworaka do toalety wędrowałam), a Ala karmiona piersią, nie zaraziła się ode mnie – choć kontakt mocno bezpośredni. Za to… w tym roku Ala miała rotawirusa razem z nawrotem i mój mąż… Różnica jest taka, że póki Ala była karmiona piersią nie łapała tego na co my chorowaliśmy, za to teraz, jako że jest przedszkolakiem, sowicie nas obdarza wszystkimi swoimi choróbskami! Powoli zastanawiam się, czy przypadkiem nie powinno się również uodparniać rodziców przedszkolaków 😉

                          Twierdzę, że antyciała pomagają, dopóki są podawane – czy w pokarmie czy w lekach uodparniających na bazie colostrum. Cały czas uważam, że karmienie piersią – jeśli jest możliwe – jest najlepszą formą żywienia jaką mozemy zapewnić niemowlętom.
                          Nigdy nie podliczałam ile może kosztować karmienie butelką, ale kwota 1500-3000$ zrobiła na mnie spore wrażenie. Zastanawiam mnie w takiej sytuacji to, że większość gorzej sytuowanych matek, które widziałam lub znam karmi butelką.

                          • Re: powracający temat karmienia

                            Idealne rozwiazanie – karmic butla mlekiem matki 😉 polaczylam 2 w 1 i jak na razie jest ok 😉

                            • Re: powracający temat karmienia

                              Też mam nadzieję, że to raczej wpływ środowiskowy jest ważny. Ja, ani chwili nie karmiona piersią, mam tfu,tfu wysoki poziom inteligencji (niezależne testy wykazały, tja… ;), mój mąż karmiony ze 3 tygodnie jest również inteligentną bestią. Ala karmiona 2 lata zachwyca nas swoją bystrością, i niekiedy zwala z nóg swoją dedukcją, indukcją itp. itd. Szczerze mam nadzieję, że to dlatego, że ma mądrych 😉 rodziców.

                              • Re: powracający temat karmienia

                                Ja ostatnio do wszystkiego podchodzę sceptycznie 😉
                                Czy to prawda czy nie, nie wiem (chociaz już gdzieś kiedyś czytałam coś takiego). Ale to wydaje się całkiem prawdopodobne.

                                Olka i Ulcia dwa latka!!!

                                • Re: powracający temat karmienia

                                  ja za bardzo nie wierzę że karmienie piersią chroni od infekcji.moja mała była karmiona pół roku piersią(niestety musiałam przerwać karmienie) i w tym okresie ciągle łapała katarek i kaszel.zachorowała też na infekcje oskrzelową-ale szybko z tego wyszła-4 dni i była zdrowiutka. A np.synek koleżanki karmiony butelką jak załapał grype to męczył sie z nią 2 tyg.wiec może w jakimś stopniu te przeciwciała chronią maluszka-moze tak jak w moim przypadku córcia szybko poradziła z chorobą:)

                                  • Re: powracający temat karmienia

                                    ja za bardzo nie wierzę że karmienie piersią chroni od infekcji.moja mała była karmiona pół roku piersią(niestety musiałam przerwać karmienie) i w tym okresie ciągle łapała katarek i kaszel.zachorowała też na infekcje oskrzelową-ale szybko z tego wyszła-4 dni i była zdrowiutka. A np.synek koleżanki karmiony butelką jak załapał grype to męczył sie z nią 2 tyg.wiec może w jakimś stopniu te przeciwciała chronią maluszka-moze tak jak w moim przypadku córcia szybko poradziła z chorobą:)

                                    Znasz odpowiedź na pytanie: powracający temat karmienia

                                    Dodaj komentarz

                                    Angina u dwulatka

                                    Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                    Czytaj dalej →

                                    Mozarella w ciąży

                                    Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                    Czytaj dalej →

                                    Ile kosztuje żłobek?

                                    Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                    Czytaj dalej →

                                    Dziewczyny po cc – dreny

                                    Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                    Czytaj dalej →

                                    Meskie imie miedzynarodowe.

                                    Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                    Czytaj dalej →

                                    Wielotorbielowatość nerek

                                    W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                    Czytaj dalej →

                                    Ruchome kolano

                                    Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                    Czytaj dalej →
                                    Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                    Logo