Powrót do pracy

No i niestety cudowny czas z moim maleństwem dobiegł końca… Od pierwszego wróciłam do pracy i choć wiem, że mam naprawdę super, bo pracuję tylko 5 godzin, Antoś może być bez problemów przyprowadzany do mnie na karmienie i zajmuje się nim babcia… to i tak jest mi z tego powodu smutno.
Jak Wy sobie radzicie z powrotem do pracy i tęsknotą za dzieckiem itp.?
Podrawiam wszystkie mamusie

Agnieszka i Antoś

4 odpowiedzi na pytanie: Powrót do pracy

  1. Re: Powrót do pracy

    musisz poszperać w archiwum forum, już kilka mam poruszało ten temat, a generalnie chyba każdej z nas jest cięzko na początku i źle bez maleństwa, a potem stopniowo popada się w schemat praca – dom. Z tym, że najważniejsze jest poczucie bezpieczeństwa, że dziecku nie dzieje się krzywda, że ma to, co najlepsze, itd. Skoro zostawiasz z babcią to chyba masz ten komfort:)) Mój synek zostaje z dziadkami od 7 m-ca życia i to na 8-10 godzin codziennie. W tej chwili i ja się pzryzwyczaiłam i on:))
    A co do tęsknoty – mimo upływu czasu tęsknię za nim tak, jak pierwszego dnia w pracy:)
    Pozdrawiam

    Beata + Szymek (25.04.2004)

    • Re: Powrót do pracy

      Ja nie mam czasu zatęsknić za dziećmi, na telefon do domu też nie mogę znaleźć wolnej chwili.
      A do domu… wracam bez pospiechu – bo droga powrotna z pracy to dla mnie odpoczynek (jedyny oprocz wieczornego, kiedy chopcy idą spać).
      Ogólnie nie jest źle – przynajmniej po tygodniu.

      • Re: Powrót do pracy

        Kochana, choc nie moge podzielic sie doswiadczeniem, bo nie pracuje, ale moze uda mi sie troche Cie wesprzec. Na pewno sobie poradzisz tak, jak tysiac innych mamus na swiecie! Trzymam za Ciebie kciuki mocno zacisniete!!!

        • Re: Powrót do pracy

          Ja też wróciłam do pracy 1 września Oluś ma teraz 15 miesięcy. Udało mi sie zanaleźć fajną nianię, jesteśmy zadowoleni, a malutki też. W pracy mam dużo zajęć więc nie mam czasu na tęsknotę, ważne że mam poczucie iż w domu jest wszystko o.k z malutkim oczywiście. Najlepsze są powroty z pracy, kiedy malutki stęskniony za mna tuli sie i mnie zaczepia. Żałuje tylko że teraz poświęcam mu jedynie 2 godziny dziennie, (wracam do domu o 17.00 a kładziemy go spać o 19.00), no cóż, ale taki nasz los matek pracujących. Pozdrawiam wszystkie mamy pracujące i nie tylko.

          Justyna

          Znasz odpowiedź na pytanie: Powrót do pracy

          Dodaj komentarz

          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
          Logo