Bardzo prawdopodobne że będę musiała wrócić do pracy 1 wrzesnia. Poradźcie mi jak mam sie za to zabrać.Oczywiście maluszek bedzie karmiony moim mlekiem ale odciąganym. W pierwszych tygodniach moje piersi były wypełnione mlekiem aż czasem miałam mokrą koszulkę jak maluszek trochę pospał. Niestety teraz tak nie jest. Mam tyle pokarmu ile maluszk je. Czyli nie wyobrażam sobie jak odciągnąć pokarm z tak mało wypełnionych piersi. Kiedy powinnam zacząć odciagać jeśli 1.09 rano muszę być w pracy. Ile ml maluszek powinien wypić. jak często mu podawać pokarm. Jakie inne rady byście mi dały.
asia i Patryk 12 tygodni
8 odpowiedzi na pytanie: powrót do pracy – karmienie
Re: powrót do pracy – karmienie
Na początek idż do pediatry i dowiedz się jaka mieszanka, byłaby najlepsza dla maluszka… Nie musisz jej podawać, ale lepiej, żeby była w domu…….juz teraz zacznij odciągac mleczko z pól godziny po karmieniu, tym samym zwiększysz jego produkcję……. A maluszek umie juz pić z butelki? Bo jeżeli nie, to może być z tym kłopot…..i też trzeba bedzie Go zacząć do niej przezwyczajać……
Ja np. karmię Nan1 + w ciągu dnie moim mleczkiem z butelki, a jak mały ma dobry humor to dodatkowo ssie pierś………
Re: powrót do pracy – karmienie
No więc jeśli chodzi o butelkę to na początku gdzieś tak w 3-4 tyg. mały czasem dostawał z butelki jak miałam poranione brodawki, więc teraz mam nadzieję że nie będzie problemu. Mam nadzieje że butelka nie zmanieruje go na tyle aby nie chciał potem jeść z cyca. Bo wiesz,wszedzie w poradnikach radzą aby nie karmić butelką a łyżeczką albom kieliszkiem.Z tym że ja nie wypbrażam sobie karmienia w ten sposób bo po pierwsze ani mój mąż ani tata nie będą mieć cierpliwości do karmienia w ten sposób a poza tym to jak Patryk dostaje czasem wodę koperkową -dwie łyżeczki-to nie jest zadowolony i się krztusi. Także jednak napewno butelka. Tylko się tak bardzo boję że jeśli zacznie dostawać sztuczne to nie będzie chciał mojego. I boję się że wtedy zacznie chorować a teraz przyjdzie ten okres grypowy.
Re: powrót do pracy – karmienie
Ja jeszce nie pracuję – mały ma dopiero 3,5 – miesiąca.
Ale możesz być pewna, że wój Patryk napewno nie będzie wolał mleka sztucznego bardziej od twojego. Największym wypasem dla dzidzi jest mleko mamy podane w butelce przez smoczek (bo szybko leci). Możesz mieć problemy, żeby karmić piersią, ponieważ dziecko nie będzie chciało już tak mocno ciągnąć cyca i będzie myślało, że tam mleka już nie ma. Będzie się denerwowało, prężyło i miałczało. Ale możesz mu podawać cyca, gdy jest najedzony – żeby utrzymać więź z Tobą i jednoczesnie np. uspokoić małego lub uśpić. I należy pamiętać przy ściąganiu mleka, żeby mieć w miarę dobry laktator – żeby nie zmasakrował Ci sutek!
Kasia
Re: powrót do pracy – karmienie
jak to jest że Twoje dziecko ma 12 tygodni, Tobie przysługuje 26 tyg macierzyńskiego a wracasz do pracy za 2 tygodnie? nie rozumiem….
A.
Re: powrót do pracy – karmienie
No więc zrozum to że mój szef chce żebym wróciła do pracy. Niestety mój mąż nie jest w stanie utzymać naszej rodziny bo nie ma stałej pracy więc do tej pory ja byłam tzw. żywicielem rodziny.Jeśli nie wrócę teraz to będą kręcili nosem a dziewczyna która mnie w tej chwili zastępuje dostanie kolejną umowę i na dobre sie rozgości w naszej firmie. Tak się denerwuję i co chwilę zbiera mi sie na placz jak pomyślę jakie życie jest okrutne i że muszę zostawić mojego maleńkiego Patryczka na tyle godzin. Przecież 3 miesiące to za wcześnie. Nie wiem może powinnam to olać i w najgorszym wypadku szukac wkrótce nowej pracy. Tylko o pracę tak ciężko, szczególnie kiedy jest się blisko trzydziestki.Dlatego w razie czego proszę o odpowiedzi do mojego postu. jeszcze jeśli nie będzie mnie w domu 9 godzin to ile pokarmu i jak często powinien być karmiony.
Asia
Re: powrót do pracy – karmienie
TWÓJ MAŁY NIE POWINIEN SIE KRZTUSIĆ PODCZAS KARMIENIA Z ŁYŻECZKI. NA PEWNO ŹLE TO ROBISZ. MI POKAZYWALI TECHNIKĘ KARMIENIA ŁYŻECZKĄ I Z KIELISZKA W PORADNI LAKTACYJNEJ.mI SIĘ TAK NIE UDAJE.cZY TO Z ŁYŻECZKI,CZY Z KIELISZKA DZIECKO POWINNO SPIJAĆ JĘZYCZKIEM PŁYN(PODOBNIE JAK KOT).pARĘ RAZY MI SIĘ UDAŁO, ALE TO TRUDNE.ASIA
Re: powrót do pracy – karmienie
problem w tym że nie wyobrażam sobie żeby mój tata karmił małego łyżeczką. Chyba pozwolę na butelkę i będę drżała czy się uda utrzymać laktacje.
Asia
do Joanny Marii 1973
Asiu, rozumiem Twoje rozgoryczenie i ciężką decyzję którą musisz podjąć. wiem jak to jest z pracą koło trzydziestki ; ))). pamiętaj tylko o jednym: jeśli wrócisz wcześniej do pracy, poświęcając część swojego urlopu macierzyńskiego, to nie masz gwarancji że i tak Cię nie zwolnią. przedłużając maksymalnie macierzyński, wypoczynkowy itp jesteś chroniona prawem, a po powrocie będzie co ma być. nie masz na to ŻADNEGO wpływu. zwolnić mogą każdą z nas. dając sobie i dziecku parę miesięcy więcej masz czas (i Twój mąż) na znalezienie jakiejś pracy. Piszesz o zostawieniu dziecka z dziadkiem tak jakby jedynym problemem było karmienie.. jesteś pewna że Twój tata ma jeszcze tyle siły i cierpliwości by opiekować się coraz bardziej zajmującym maluchem? przewijać, zabawiać wychodzić na spacery itp? z tygodnia na tydzień dziecko będzie wymagało coraz więcej a nudę będzie demonstrować płaczem lub marudzeniem… o ściąganiu mleka w celu utrzymania laktacji pisały już inne dziewczyny, więc nie będę się powtarzać. Zastanów się czy będziesz czuła się komfortowo wracając do pracy tak wcześnie – bo jeśli Twoje myśli będą ciągle przy dziecku, pracownik będzie z Ciebie żaden, a to wiadomo jak się może skończyć..
życzę przemyślanego wyboru,
A.
Znasz odpowiedź na pytanie: powrót do pracy – karmienie