Poza granicami Polski – kto z nas mieszka?

Jak dużo jest tu nas na forum, mieszkających poza Polską?
W jakim Państwie?Jak długo mieszkacie, co Was tam ciągnęło, czemu wyjechałyście i czy macie zamiar wrócić??
Czy jechałyście w “ciemno”, czy ktoś Wam ten wyjazd ułatwił?
Mnie od jakiegoś czasu “ciągnie” by z tego kraju uciec.
Być może dla lepszej przyszłości, naszej, a przede wszystkim Olusia, dla dobrego wykształcenia, dobrych szkół (oby chciał się uczyć ).
Wiadomo, nasze szkoły nie są wiele warte poza naszymi granicami, porządne szkoły czy to w Anglii, czy Stanach miałyby swoją wartość i tam i tu na miejscu… Tak sobie myślę, a co Wy sądzicie?

Ania i

Strona 5 odpowiedzi na pytanie: Poza granicami Polski – kto z nas mieszka?

  1. Re: Poza granicami Polski – kto z nas mieszka?

    Ok, próbuję zrozumieć i chyba nie do końca mi to wychodzi…to była tylko Twoja odpowiedż, nie było przecież dalszej rozmowy… jedynie pytanie… Ale ok.

    Ania i

    • Re: Poza granicami Polski – kto z nas mieszka?

      Odp. na priva.

      • Re: Poza granicami Polski – kto z nas mieszka?

        Kanada, 14 lat juz. Wyjechalam, bo dzieci i ryby glosu nie maja 😉 Zawsze tesknilam, ale wizyta po latach mnie z tego wyleczyla, choc jeszcze pare lat temu chcialam wrocic. Na dzien dzisiejszy licza sie dwa glosy i maz za bardzo nie chce ( po mnie to nadal chodzi). Jesli chodzi o szkole, tu poza granicami tez sie powoli zmienia i stopniowo zaczynaja akceptowac wyksztalcenia pozakrajowe. Jestem za, bardzo, szkoda taksowkarza,ktory jest lekarzem krotko mowiac

        • Re: Poza granicami Polski – kto z nas mieszka?

          Australia, prawie 7 lat. Maz australijczyk i to byl powod mojego wyjazdu:-))

          Kubus luty’04
          Lilka sierpien’05

          • Re: USA

            Calkowicie sie zgadzam – ja tu mieszkam od 2003 i na nic bym sie nie zamienila:)

            • Re: USA

              Gdzie mieszkasz gosiu?? Bo nie masz nic w opisie???
              ewa

              • Re: USA juz 8 lat.

                Zgadzam sie z Toba w 100%
                Skonczylam w Polsce trzy fakultety i co z tego… Tak ja ty musialam zaczac od nowa. Ale bylo mi duzo latwiej niz w Polsce bo zaczelam robic to co faktycznie kocham i na dodatek placa mi za to:)
                DSzkoly tez nie sa takie fatalne jak sie powszewchnie uwaza o szkolnictwie w Stanach – a napewno nie ustepuja w niczym nowemu programowi edukacyjnemu w Polsce. To juz nie te czasy kiedy my konczylysmy podstawowki…
                Przed choroba moj tato pracowal w ministerstwie edukacji – akurat jak dokonywaly sie zmiany i byl przerazony – a teraz jest jeszcze gorzej.. ponoc…
                ewa

                • Re: Poza granicami Polski – kto z nas mieszka?

                  Czesc dziewczyny 🙂

                  Bylam juz kiedys na forum, jako MartaM. Minelo sporo czasu i nie udalo mi sie zalogowac pod starym nickiem.
                  Mieszkam w Niemczech od ponad 7 lat, moj maz jest Niemcem.
                  Wkrotce bedziemy sie starali o dziecko. Wreszcie cos ruszylo w temacie 😉 Wracam wiec do Was.
                  Do Polski ciagnie mnie oczywiscie; staram sie bywac w kraju tak czesto jak sie da. Rodzinka tez nas odwiedza.
                  Czuje sie tu bardzo dobrze, tu jestem w domu i w Polsce tez.

                  Pozdrawiam Was!

                  • Re: Irlandia-prawie rok

                    A ja właśnei żyję jak Wy na początku, ja w Polsce z córką, mój partner w Dublinie. Niby razem a osobno, niestety ja jestem na 5 roku studiów i nei mogę teraz ich przerwać, ale jak się uda skończyć w terminie- to zasilę polską emigrację 🙂 Może się spotkamy…..
                    Pozdrawiam serdecznie:)

                    • Re: Kanada-14 lat

                      Ja chcę tu żyć..
                      wiele rzeczy mnie denerwuje,ale jest mi dobrze,mam dobrą pracę nie zastanwaiam sie za co ugotować biad,i kupić zabawki bądż ubrania po opłaceniu rachunków.
                      Czy w Twojej Kandzie jest tak idealnie?Nie ma bezrobocia?Nie ma tłumów na ulicach,wszyscy ludzie chodzą pieknie ubrani?Na ulicach nie leżą porozwalane papiery?
                      Mieszkałam jakis czas w Paryżu..peikne miasto.. Ale syf na ulicach gorszy niż u Nas.
                      Magda,Natka

                      • Re: Kanada-14 lat

                        W odpowiedzi na:


                        wiele rzeczy mnie denerwuje,ale jest mi dobrze,mam dobrą pracę nie zastanwaiam sie za co ugotować biad,i kupić zabawki bądż ubrania po opłaceniu rachunków.


                        Tam mój dom, gdzie jest mi dobrze. Wiele razy słyszałam takie stwierdzenie i zgadzam sie z nim.
                        Przeczytaj to zdanie, które napisałaś u góry. Nie chcesz wyjeżdżać, bo jest Ci tu dobrze, więc rzeczywiście po co to zmieniać. A czy nie zauważyłaś, że wielu ludzi wyjeżdża z tego kraju, bo nie układa im się tutaj? I to normalne, że szukają swojego miejsca, być może gdzie indziej będzie lepiej. Bezrobocie jest wszędzie, ale ten kto wyjeżdża, jedzie z nadzieją, że jeśli to go doświadczyło w Polsce, to może nie doświadczy za granicą.
                        Być może ktoś tak będzie miał gdzie indziej, tak jak Ty tutaj. Różnie się ludziom życie układa.
                        Trudno to zrozumieć?

                        Ania i

                        • Re: Kanada-14 lat

                          Nie trudno.. nie dziwię sie.że ludzie wyjeżdzają bo chca godnie żyć. Sęk w tym,,że magdasz przedstawiła Polskę (ze Swojej perspektywy)jako kraj gdzie ludzie tylko dupuszczają się przestępstw,panuje ogólny syf i beznadzieja,a Kanada to eldorado.

                          A tak naprawdę to jak ktoś kto tu nie mieszka,przyjeżdza tylko na wakacje,i słyszy to o czym mówią w telewizji,piszą w gazetach,jakie może miec pojęcie o tym jak tu naprawdę jest?
                          Magda,Natka

                          • Re: Kanada-14 lat

                            Widzisz, to chyba nie do końca tak. Magda chyba bardzo uogólniła, ale wykrywanie przestępczości nie jest u nas na wysokim poziomie, a na ulicę rzeczywiście strach wyjść gdy się robi ciemno… Na pewno nie wszędzie i nie na kazdej dzielnicy. Jak wszędzie, są dzielnice i gorsze i lepsze, miasta w Polsce bardziej czyste i brudniejsze. Widząc brudne miasto, w którym się mieszka, człowiek może wysnuć takie wyobrażenie, bo jak gdzi8e indziej może być czysto, skoro wokół mnie nie. To oczywiście mylna analiza, ale chyba tak jest…Jeśli Magda mieszka w kraju, gdzie jest czysto, spokojnie, itd… A o Polsce wiele się słyszy złego, co jakiś czas czymś tam zaskakujemy wszystkich, to można mieć takie pojęcie.
                            Ja nie staję w obronie Polski, nie jestem i nie czuje się prawdziwą patriotką.
                            Na pewno nie można jednak oceniać każdego kraju po widokówkach, lub obecnym miejscu, w którym się znajdujemy. Bo skoro u mnie czysto, nie powiem, że gdzie indziej jest brud, póki go nie zobaczę…słyszałam nie raz, że Tunezja jest ogólnie brudna, ale tylko słyszałam, pojechałam przekonałam się Do czystych krajów nie należy 🙂
                            To samo odwrotnie 🙂
                            Ale to wszystko jest bardzo uogólnione, nie zna się każdego zakątka Polski. Ogólnie Polska nie kojarzy się chyba z czystym krajem, bo niewiele osób o to dba i niewiele, które mogłyby, przykładają się do tej pomocy…wystarczy wyjść na ulicę i wdepnąć w psią kupę, nawet na chodniku. Ja takie niespodzianki przeżyłam nie raz.
                            I nie pomagają tablice, prośby o sprzątanie, woreczki zawieszone. Były jakiś czas i się zmyły. Lepiej pozwolić narobić i jakby nigdy nic iść dalej…
                            I z tym też się może kojarzyć Polska…

                            Ania i

                            • Re: Francja

                              Ja juz 5 lat w Zabolandii. Teraz po pieciu latach moge z czystym sumieniem napisac, ze juz mi tu dobrze, zadomowilam sie.Do Polski wroce moze na emeryturze;)na dzien dzisiejszy moj Zabojad choc uwielbia moj kraj za bardzo sie w nim nie widzi.

                              M&M

                              • Usa-Kanada

                                W koncu sie doczytalam. Bylam kilka lat w Usa, i kilka w Kanadzie.
                                Usa – nielegalnie, Kanada legalnie. W Usa bylo super, bo mam tam rodzine i wyszalalam sie za wszystkie czasy (zwiedzanie, imprezy, swietne zakupy) klimat Nowego Jorku, Brodway itd. Jedna z Was mowi ze tesknota zaczela sie kiedy urodzilo sie dziecko.
                                U mnie tez – juz w Kanadzie. Jak sa dzieci – zaczyna brakowac rodziny, bo po pierwsze przydalaby sie jakas pomoc od dziadkow, chwila dla siebie, ktos wiecej niz ty i maz do kochania waszych dzieci, no i czlowiek dorosleje, sa obowiazki…
                                I chce Wam wszystkim powiedziec, ze kiedys nie chcialam slyszec o powrocie. Teraz zaczynam sie do Polski zwozic po latach i doceniam to, co kiedys sobie lekcewazylam.
                                Tutaj jestem u siebie, tu sa moje korzenie, moj dom, moja kochana rodzina, na ktorej moge polegac (Ameryka, a Kanada zwlaszcza jest zimna, egoistyczna, nie ma tej wspolnoty rodzinnej, sasiedzkiej, tylko praca, zakupy i mortgage -zgadza sie?, aha no i jeszcze barbeque…)
                                Tutaj moze jest biednie, polityka porabana, ale przeciez ludzie jakos zyja, jakos sobie radza i jeszcze pielegnuja te tradycje rodzinne…
                                Tesknie strasznie i nie moge sie doczekac kiedy zamkne juz za soba rozdzial pt “emigracja”…
                                Pozdrawiam!

                                • Re: Poza granicami Polski – kto z nas mieszka?

                                  ja spedzilam 3,5 roku w USA, teraz juz prawie 2 lata mieszkamy w Londynie. Pomimo tego, ze mamy dobra prace, znajomych i jakas delikatna stabilizacje – chcemy wracac do Polski. Ja najzwyczajniej na swiecie tesknie za rodzina, za takimi prozaicznymi sprawami jak obiad rodzinny w niedziele, wspolna kawka czy chwila rozmowy z pania z kiosku na rogu :). Narazie jeszcze zostaniemy – moze do nast. wakacji, moze ciut dluzej – caly czas jeszcze odkladamy pieniadze.Jednak oboje jestesmy pewni, ze nasze miejsce jest w Polsce. Lece do Polski za 3 dni odwiedzic Rodzinke i moze…kupic mieszkanko . Kolejny krok ktory przyblizy (mm nadzieje) date naszego powrotu.


                                  Dagi i Mia

                                  • No to ja sie dopisze – mieszkam w UK od ponad 3 lat, przyjechalam oczywiscie za lepszym bytem, praca i szczesciem – no i wszystko to znalazlam 🙂

                                    • Stary wątek ale co tam:) dopisze sie…

                                      we wrzesniu minie rok od naszego wyjazdu do Szkocji, w naszym przypadku wyjscia nie bylo i choc zapieralismy sie rekami i nogami aby zostac w PL (to co przeszlysmy nadaje sie na ksiązke:o) to jednak wszystko bylo przeciw i wyruszylismy za lepszym bytem,godniejszym życiem.
                                      Plusy: mieszkamy sami,choc nie jest to nasze mieszkanie (w PL z rodzicami),
                                      w lodówce jest wiecej niz serek topiony:)
                                      nasze malzenstwo kwitnie:):) efekt w drodze:)
                                      finansowo jest duuuzo lepiej, ale…
                                      minusy:nie znam dobrze angielskiego wiec czuje sie wyalienowana,
                                      nie mamy tu przyjaciół i rodzicow z ktorymi jestesmy zzyci, zwlaszcza
                                      Milenka z dziadkami:(
                                      pogoda mnie dobija:( teraz akurat mamy jesien gdy w PL pluskacie sie w basenach

                                      Tak. Chce wrocic.Ale nie mam z czym i do czego:(
                                      Jesli kiedys uda nam sie odlozyc pieniadze na wlasne mieszkanie to rozwazymy powrót,narazie chcemy czy nie zyjemy tutaj. choc absolutnie nie zaluje wyjazdu z kraju,nauczylo mnie to samodzielnosci, wiekszej wiary w męża:) poznaje inna kulture, zwiedzam Szkocje, a Milenka uczy sie jezyka co napewno kiedys zaprocentuje.

                                      • drogie PANIE
                                        jest nas tyle w UK i nei mamy wloasnego kacika pogaduch w zanjomosciach?

                                        chyba wstyd, nie? 😉

                                        smigam zakladac. czas zaczac sie spotykac 🙂

                                        • Zamieszczone przez anney
                                          drogie PANIE
                                          jest nas tyle w UK i nei mamy wloasnego kacika pogaduch w zanjomosciach?

                                          chyba wstyd, nie? 😉

                                          smigam zakladac. czas zaczac sie spotykac 🙂

                                          No i gdzie ten “nasz” wątek? 😀
                                          Pozdrawiam (jutro wracam do Szkocji po dłuuuuuuuuuuugihwakacjach w Polsce(2,5 miesiąca)
                                          Ciarki mnie przechodzą, jak o pogodzie pomyślę:(

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Poza granicami Polski – kto z nas mieszka?

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general