No wiec postanowilismy rozstac sie z pieluchami… A raczej ja postanowilam 🙂
Mysle sobie…madre te moje dzieci, wszystko juz kumaja… Nie powinno byc problemu.
No i sie przeliczylam…to jest jakis horror!
Wszystko zaczelo sie od soboty, tak wiec dzisiaj jest piaty dzien… Nie widze poprawy.
Owszem….usiada na nocnik, zrobia siku…. A po 10 minutach juz jest kaluza….sikaja po prostu co 10 minut a przeciez nie bede ich trzymala caly dzien na nocniku.
Nie wolaja ze chca siku….jak pytam zawsze mowia ze nie… Ale jak ich posadze to zrobia.
W zwiazku z tym mam do was pytanie…czy to juz czas? czy moze oni jeszcze nie sa gotowi?
Ja poczekam jeszcze pare dni, ale jak nie bedzie poprawy to chyba sie poddam….bo juz nie dam rady.
Powiedzcie mi co ile czasu sikaja nocnikowe dwulatki?
Bede wdzieczna za pomoc
pozdrowionka
Marta Macius i Kubus 20/05/2003
Edited by marta77 on 2005/06/15 15:28.
9 odpowiedzi na pytanie: Pozegnanie z pielucha….RATUNKU!!!!!
Re: Pozegnanie z pielucha….RATUNKU!!!!!
Hej, jak milo Cie widziec :-)))))
chyba ze 100 lat mnie tu nie bylo
mam nadzieje, ze szybko nadrobie zaleglosci 🙂
A co do sikania….u nas jest jeszcze taki problem….ze oni z powodu swojego niezwykle zywego usposobienia maja problem zeby 5 minut wysiedziec na nocniku w spokoju….bo to zawsze trzeba sie trzepnac po glowie…. Albo ugryzc…. Albo cos tam…oj mowie Ci….:-))))))))))))))
Marta Macius i Kubus 20/05/2003
Re: Pozegnanie z pielucha….RATUNKU!!!!!
moj nocnikowy dwulatek sika roznie;-) czasami co 10 minut, a czasami co 1,5 godziny;-))
Co do “juz czas” to powiem Ci tylko tyle, ze u nas sukces przyszedl doslownie z dnia na dzien- i to calkiem niedawno, takze za kilka dni mozesz miec problem z glowy;-))
gucia i Nina 27 IV 03
Re: Pozegnanie z pielucha….RATUNKU!!!!!
Oj, tak to właśnie wydląda. Już, już dumna myślę “Ale mam dorosłe dziecko!”, a tu bach! kupa w majty! Ale jest coraz lepiej.
Re: Pozegnanie z pielucha….RATUNKU!!!!!
Napiszę z własnego doświadczenia.
U mnie taka właśnie sytuacja jak u Ciebie była podczas pierwszej próby odpieluszania (chyba w lutym). Ja się poddałam, byłam w 9 m-cu ciąży i nie miałam siły ganiać za Łukaszem z nocnikiem, pytać, sadzać i wycierać kałuże – a lał tylko na podłogę. Druga próba nastąpiła 3 tygodnie temu i od razu pełen sukces. Właściwie nieliczne, przypadkowe wpadki.
Teraz widzę to tak, że wtedy w lutym nie był po prostu gotowy na odpieluszanie. I uważam, że dobrze wyszło, że wtedy odpuściłam.
Aha, teraz sika co kilka godzin.
Powodzenia.
Kasia i…
Łukasz(2,5 r.) i Karolina(3 m-ce)
Re: Pozegnanie z pielucha….RATUNKU!!!!!
U nas to samo. Maciek chodzi tylko w majtkach, są dni, gdy pięknie woła i cały czas potrafi zrobić na sedes albo sam leci na nocnik, a czasem przychodzi i mówi ‘o nie, o nie’ i spodenki całe mokre od góry do dołu. Z kupą jest łatwiej, bo widać od razu, że mu się zbiera i lecimy. Ale do końca pieluch jeszcze… huhu, daleko. Są dni, że myślę, że to już 😉 a potem wpadka za wpadką 🙁 i czasem już wątpię w swoje umięjętności nauczycielskie 😉
Re: Pozegnanie z pielucha….RATUNKU!!!!!
To Tobie chociaz siadaja!
Moj nie chce usiasc za zadne skarby, na stojaka tez nie, do kibelka tez nie!!!!
Ja nei mam juz pojecia co z nim robic. teorie ma w jednym paluszku.
Jak chodzil w samych majtasach to sikal ok. 4 razy w ciagu dnia, ale jak siknal na panele, to nie wiedzialam jak ta kaluze,a raczej jezioro usuwac by panele sie nie zniszczyly…. No i skapitulowalam. Dodam, ze teorie ma w jednym paluszku!
Re: Pozegnanie z pielucha….RATUNKU!!!!!
Moja Oleńka pije tyle płynów, że sika chyba co 15 minut! Zapytana gdzie sie robi siusiu i kupke wszystko wie, ale jak przyjdzie co do czego… Na nocniczku lubi sobie posiedziec i jak ma na to ochotę to nie raz przychodzi do mnie mówi “fuf” lub “siusiu” siada, a później nic nie robi… Kupy raczej wszystkie lądują w nocniku – zawsze zdąży zawołać, natomiast jeśli chodzi o sikanie to czasami zawoła i jak szybko przybiegne z nocnikiem to jest ok, a czasami woła w momencie gdy już cieknie jej po nogach. Kilka ostatnich dni puszczałam ją właśnie w dzień w samych majteczkach z różnym skutkiem – jeden dzień lepiej, a drugi gorzej, ale właśnie doszłam do wniosku, że poczekam jeszcze do przyszłego miesiąca, aż wrócimy z wakacji, bo na wyjeździe byłby to spory kłopot.
[Zobacz stronę]
Re: Pozegnanie z pielucha….RATUNKU!!!!!
Ja dałam sobie spokój z edukacja nocnikowa kiedy musiałam co 15 minut przebierac dziecko bom jej nie ubrała pampersa mysląc w swoiej naiwności, ze jak będzie miała mokro to sie nauczy na nocnik. Męczyłyśmy sie tak obie 1 dzień. To było jakos w kwietniu. Potem jak juz pisałam, dałam sobie spokój i stwierdziłam że nadejdzie czas to sama sie nauczy. I 2 tygodnie temu Ola nagle zawołała że chce siusiu i przyniosła nocnik. od tej pory pieknie sika i kupka na nocnik. Pampersy zakładam tylko na noc. Na spacerze woła, podczas popołudniowej drzemki nie chce zakładac pampersa więc nie zakładam, a ona nie sika. Nie zdarzyła sie nam ani jedna wpadka.
Dlatego nauczona doswiadczeniem radze poczekac az nadejdzie TA pora 🙂
Życze cierpliwości 🙂
Ania i Oleńka ( 26.04.2003 )
Re: Pozegnanie z pielucha….RATUNKU!!!!!
U nas wyglada to tak, ze jak Malgosie wysadze to czasem zrobi (jak nie zrobila 5 min wczesniej do pieluchy), ale jak nie to sama tylko mnie informuje i to tez czasami, z e jest w trakcie robienia badz juz zrobila. Zapytana, czy chce siku zwykle mowi, ze nie, ale po chwili ma mokro. Wiec chyba dam sobie jeszcze spokoj lub wysle ja na edukacje do babci 😉
Jane, Malgosia 2 l. i
Znasz odpowiedź na pytanie: Pozegnanie z pielucha….RATUNKU!!!!!