praca, praca, praca

Nooo kurcze padam na pysk już, a cały kolejny tydzien zapiernicz, do soboty włacznie, nawet nie czuje swiat, nie mam jeszcze choinki, ani swiatełek ani baniek, nic kompletnie, bo nie było czasu na kupno. W sklepach tłumy ludzi, usmiechnietych z pełnymi wózkami, a ja tylko po chleb, wedlinę, mleko, mrożonki i gonie do domu, aby pobyc z moim dzieckiem, bo widze go ledwo co, dobrze, ze babcia jest, mąż w delegacji, prezen kupowałam na pół godziny przed przyjściem sw. mikołaja, kurcze co ze mnie za matka!!! Czytam, że dziewczyny pieką pierniczki, piszą o przygotowaniach do świąt, zazdroszcze, bo ja nie mam sił, ochoty na nic, marzę tylko o kilku dniach wolnego, najlepiej z wyjazdem. Ech tak tylko ponarzekac chciałam i idę do pracy, tak jak pójdę jutro, pojutrze…czy jest więcej takich przepracowanych? przemęczonych? nie mówiąc juz o tym że sesja za miesiąc na karku… A co dopiero o świętach mysleć.

25 odpowiedzi na pytanie: praca, praca, praca

  1. Re: praca, praca, praca

    Łacze sie z Toba w bolu, mam podobnie plus 1 rozdzial pracy mgr do oddania tuz po swietach (a jeszcze nic nienapisane).
    Ze swietami jestem w polu, prezentow brak, chalupy wysprzatanej brak, z piernikami, choinkami itp. to samo 🙁

    Na ktorym jestes teraz roku?

    • Re: praca, praca, praca

      u nas przygotowania zaczęte, ale…. ja jestem w domu z dziećmi i nie pracuję….wiesz, momentami chętnie zamieniłabym się z Tobą miejscami, bo już nie wyrabiam fizycznie i psychicznie….zero kontaktu z ludźmi (no poza forumowaniem) dzieci akceptują TYLKO mnie i to JA mam WSZYSTKO przy nich robić, brakuje mi chwili dla siebie, oderwania się od bycia mamą… lustro omijam szerokim łukiem, bo nawet nie mam czasu o siebie zadbać tak jak bym tego chciała….

      jesteś zaganiana i masz wiele na głowie – podziwiam.
      za sesję będę trzymać kciuki
      a święta…olać sprawy “pierniczkowe” – bez nich też będzie dobrze…byleby nie zabrakło rodzinnego ciepła

      • Re: praca, praca, praca

        W odpowiedzi na:


        chalupy wysprzatanej brak


        uprasza się o nie wspominanie o porządkach

        • Re: praca, praca, praca

          uu ja myśl o pracy mgr odsuwam od siebie jak tylko mogę. Na pocieszenie dodam że tez mam nieposprzątane a prezent tylko dla teściowej 😛

          Ewcia i Asiula (4.03.2005)

          • Re: praca, praca, praca

            nie jesteś sama

            praca praca praca
            przez prace nawet dziecka nie widziłam pare dni bo nie mogłam pozwolić sobie na wolne
            ten tydzień też bedzie praca praca praca do soboty włącznie od rana do wieczora…

            na Di od jakiegoś czasu wchodze w 99% służbowo 😉

            tyle tylko że choinka juz ubrana z tydzień temu…

            a przygotowania do świąt, nie ma, ja ich nie czuję, Folermki do pierniczków własnie wczoraj schowałam – wyjęłam je jakiś czas temu, miałyśmy piec… skończyło się na wielkich planach

            i tak mam co roku, to jest najgorsze…

            Izka i 4 latka

            • Re: praca, praca, praca

              A widzisz, przypomnialas mi, ze i ja prezent dla tesciowej mam 🙂
              A praca mgr – chce zaliczenie musze 2 rozdzialy do konca semestru oddac, w tym pierwszy tuz po swietach. Pani promotor proponowala mi dostarczenie go w niedziele

              • Re: praca, praca, praca

                a ja posprzątam po świętach na święta tego nie robie bo w wigilie w pracy do 20 później na szybką kolacje do rodziców i teściów w pierwszy dzień też pracuję i mąż też a na drugi dzień na kolację do szwagra. Ja też ciągle pracuje po 12 godzin dziennie i też mam dość o urlopie nie mam co marzyć dobrze że chociaż sylwestra ma wolnego to 3 który spędzę razem z mężem a po ślubie jesteśmy 5 lat pozdrawiam

                agniecha

                • Re: praca, praca, praca

                  A ja,,siedze” w domu i chalupy wysprzatanej brak [ a cotoja nie sprzatam cały rok,żeby teraz pucować…],pierniczków nikt nie lubi a jak ktos bedzie chciał to se zakupi w sklepie[pod dostatkiem ich].
                  Nie przejmuj się. Myśl pozytywnie.
                  ŚWIĘTA,ŚWIETA I PO SWIĘTACH…..

                  • Re: praca, praca, praca

                    ..sa dni, ze mam podobne odczucia co Ty ale na szczescie nie tak czesto, chodzi mi o wyczerpanie fizyczne i psychiczne Cala nadzieja i wybawieniem sa dla mnie wieczory kiedy dzieciaki spia od 20 maz zostaje z nimi, a ja mam czas na solarium, aerobik, pogaduchy o niczym z siostra ktora mieszka dwa bloki dalej w weekendy kino i wyjscia na piwko z mezem itp. W przweciwnym razie nie wiem jakbym wytrzymala Padlabym chyba na pysk… A autorce posta gratuluje i zycze sprawnego napisania pracy mgr. podziwiam i szczerze zazdroszcze sily i zaparcia. Moze ja tez jeszcze znajde sile, pieniadze i czas na rozpoczecie studiow Pozdrawiam

                    Staś Zosia

                    • Re: praca, praca, praca

                      No to mgr współczuję, ja już przez to raz przechodziłam, wiem co to znaczy, zwłaszcza przy małych dzieciach. Teraz ciągnę drugi kierunek, zostało mi jeszcze 2 lata z tym obecnym, czasami myślę że to porywanie się z siekierą na słońce – dojazdy 400 km, kupę kasy, której ciągle brakuje, chroniczny brak czasu, przemęczenie. Ale z moimi obecnymi pedagogicznymi studiami to raczej marnie z pracą na dłuższą metę. Teraz tez jestem na zastępstwie, narzekam, ale wiem, ze bez pracy jeszcze gorzej…
                      Po prostu jestem chronicznie zmęczona i marudzę. Te święta mnie tak nastrajają, bo wszędzie o prezentach, choinkach, jedzeniu, gotowaniu, cała rodzina się jeszcze zwala, a ja bym najchetniej uciekła…

                      • Re: praca, praca, praca

                        Wiem, wiem, rozumiem, jak siedziałam w domu to tez się tak czułam, kurcze czasami mi się wydaje, że mi nic nie dogodzi. Narzekam, bo zmęczenie mnie dopadło i przygnębienie jakieś. Tak wspominam moje święta, z dzieciństwa, i chciałabym aby moje dziecko też miało fajne świąteczne wspomnienia, tylko skąd na to czas, ochotę, siłę znaleźć…

                        • Re: praca, praca, praca

                          No ale choinki i zdjęcia w podpisie zazdroszczę 🙂

                          • Re: praca, praca, praca

                            Ciapa nie przejmuj się. Przecież święta to nie tylko wysprzątana chałupa i kupa zarcia. Najważniejszy chyba spokój w czasie swiąt,którego tak sobie zawsze życzymy. My nie mamy zamiaru uprawiać obżarstwa w czasie świąt no chyba,że wędzonym łososiem na zimno bo go bardzo lubimy:-)Zrobię kilka potraw,a jak zabraknie to wyciągnę na bieżąco z zamrażalnika i upichcę:-/Na pewno nie będę się zabijać,żeby robić coś ponad moje siły.ja jestem zwolenniczką spokoju,a jesli nawet czegoś nie będzie to i bez tego się obejdziemy.W tym roku to nawet choinki nie będe miała bo nawet nie mam gdzie jej postawić chałupa jeszcze nie wykończona,a w surowych ścianach to nie ma tego uroku..Jedynie przed domem stoi choinka ze światełkami
                            Dla nas święta to świętowanie tego co najważniejsze,a w tej gonitwie można o tym zapomnieć

                            Sorry za pomyłkę w imieniu:-/

                            Edited by kotuś on 2006/12/18 07:59.

                            • Re: praca, praca, praca

                              Ale moze jak pomyslisz sobie, ze juz w trakcie swiat odpoczniesz od pracy, pobedziesz w domu, moze rodzina odciazy Cie troche w zapewnianiu Mikolajowi rozrywek, poczujesz sie choc troszke lepiej?

                              Ja tak sobie wmawiam i z utesknieniem czekam na piatek i kolejne dni – przynajmniej odpoczne od pracy. Rozdzial bede pisac, ale przynajmniej majac psychiczny komfort, ze rano nigdzie pedzic nie musze.

                              Staram sie, mimo wszystko, pozytywne rzeczy wynalezc.

                              A tak w ogole, to chcialabym jak Kotus

                              • Re: praca, praca, praca

                                Mam to szczęście (?) pracować w urzędzie miasta – im bliżej końca roku tym jest gorzej. Setki telefonów, wizyt u mojego szefa, stosy poczty i wszystko “na wczoraj”. Dopinanie budżetu, ostatnie uchwały i takie tam kwiatki. Udaje mi się wychodzić po 15.30 tylko dlatego,że zapieprzam sumiennie od rana…

                                Aga i Ania 3,5

                                sentymentalna fotka 🙂

                                • Re: praca, praca, praca

                                  oj ja też jestem przepracowana i przemęczona. Prezenty na szczęście kupiłam w zeszłą sobotę – zaraz jak tylko dostałam bony. O sprzątaniu nie ma mowy – a jeszcze wyro mi znowu zabrali, bo znowu trzeszczało i poszło do reklamacji, więc jak do świąt nei oddadzą, to święta prześpię na podłodze!
                                  Jutro mam wolne. Wzęłam urlop, bo pierwsza choinka żłobkowa dziecia:)) Ale pewnie i tak mieszkania nie sprzątnę, bo mały trochę chory (kaszel i katar) i marudzi, więc dzień spędzę na rysowaniu brumów, gwiazdek i ludzików:))

                                  Dawcio 15.10.04

                                  • Re: praca, praca, praca

                                    choinka ubrana, prezenty kupione przez internet sa we wladaniu poczty polskiej i albo dotra albo nie.
                                    reszty nie bedzie.

                                    marcowe szpileczki

                                    • Re: praca, praca, praca

                                      A ja – stara matka – studia skończyłam wieki temu i baaardzo się z tego cieszę. Podziwiam wszystkie studiujące mamy. W tym roku może świąt idealnie przygotowanych mieć nie będziesz, ale przyjdzie na to pora. Ja się zawsze tym pocieszam. Tłumaczę sobie, że kiedyś miałam czas na skupienie się na sobie, własnym wyglądzie, rozwoju intelektualnym. Teraz jestem mamą i czas przede wszystkim poświęcam Kasi. Ale za kilka lat, kiedy ona będzie więcej czasu spędzała z koleżankami, ja wrócę na siłownię, basen, solarium, będę codziennie malowała paznokcie i czytała mnóstwo książek. Grunt, to cieszyć się tym, co się taraz ma.

                                      Dorota

                                      • Re: praca, praca, praca

                                        No ale masz ten luksus, że pracujesz w przyzwoitych godzinach. Dla wielu mam 15:30 to dopiero srodek pracy. Sama przed macierzyńskim praowałam teoretycznie do 17:00, praktycznie duzo dłuzej.
                                        A co do świat to nie sprzątam i nie gotuję. Mam ten luksus i komfort, że przyjeżdża kochana tesciowa, która wszystko przygotuje….! Choinke ubieramy dopiero w wigilie albo najwczesniej w sobote.

                                        Basia i

                                        • Re: praca, praca, praca

                                          Łączę się w bólu.. Ja wracam do domu ok 18 notorycznie i niestety-prezenty dla męza i Oli kupiłam przez allegro.. Dla reszty rodziny robimy skłądkowe więc zrzuciłam przyjemny obowiązek chodzenia po sklepach na siostry i tylko kase dałam.. Na szczęscie święta u rodziny więc nie muszę sprzatać na błysk i piec mięsa, ciast etc… Ale i tak wzięłam wolny czwartek i piatek bo inaczej nie wyrobię… Chce poczuć swięta…

                                          Generalnie staram się nie dać zwariować-nie czuję potrzeby pucowania okien czy froterowania podłoki tylko dlatego, ze idą swięta… Obiad w drugi dzień też będzie zwykły, tak jak w niedzielę.. Bez szaleństw-nie mam zamiaru umierać ze zmęczenia w święta tylko się cieszyć atmosferą i czasem spędzonym z rodziną..

                                          Asia i Ola (5.02.2003) +starania…

                                          Edited by WAsia on 2006/12/18 12:14.

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: praca, praca, praca

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general