Pranie maskotek..

nasze miśki są w masakrycznym stanie..

albo je upiorę, albo pozostanie je wyrzucić..

przyznam, że nigdy nie prałam takich rzeczy. obawiam się, że jak wyjmę toto z pralki pozostanie już tylko zdechła szmatka.. a może się mylę? da się je jeszcze uratować?

22 odpowiedzi na pytanie: Pranie maskotek..

  1. ja piore i wszystko jest ok!

    • Zamieszczone przez nelly
      ja piore i wszystko jest ok!

      a jak pierzesz?
      na ilu stopniach, z wirowaniem czy bez? jak potem suszysz?

      • Ja piorę.
        W zależności czy kolorowa czy biała w 30-40 stopniach.
        Jak ma dużo poprzyczepiane (jakieś kwiatki, apaszki itp.) to wkładam do woreczka na bieliznę.
        Puszczam krótki program (max. godzina)
        Wiruję na 1200 obrotów.
        Suszenie polega na położeniu poza zasięgiem dzieci 🙂

        Z reguły dorzucam do prania swetrów, szalików itp.

        • Zamieszczone przez Aneta.
          a jak pierzesz?
          na ilu stopniach, z wirowaniem czy bez? jak potem suszysz?

          na na 40st, wiruje.
          ja piore zawsze latem i susze na dworze pozawieszani sa na linkach za uszy
          a zima jak pralam np. teraz H. maskotki do spania po powrocie ze szpitala, to tez normalnie na suszarce,a potem jak juz dobrze ociekly na kaloryfer, niczemu sie nic nigdy nie stalo.

          • Zamieszczone przez kurczak
            Ja piorę.
            W zależności czy kolorowa czy biała w 30-40 stopniach.
            Jak ma dużo poprzyczepiane (jakieś kwiatki, apaszki itp.) to wkładam do woreczka na bieliznę.
            Puszczam krótki program (max. godzina)
            Wiruję na 1200 obrotów.
            Suszenie polega na położeniu poza zasięgiem dzieci 🙂

            Z reguły dorzucam do prania swetrów, szalików itp.

            a powiedzcie jeszcze, czy takiego miałczącego kota mogę też wrzucić? czy on to przeżyje i po kąpieli nadal będzie miałczał?

            • Zamieszczone przez Aneta.
              a powiedzcie jeszcze, czy takiego miałczącego kota mogę też wrzucić? czy on to przeżyje i po kąpieli nadal będzie miałczał?

              Też mam miałczącego kota.
              Ja go nie piorę – boję się że w praniu bateria wyleje – bo chyba jakoś ma zaszytą…

              Miałam miałczącego kota z pozytywką – uruchomiało się ciągnąc za sznurek w ogonie.
              Po praniu coś chyba przyrdzewiało, bo żeby zastartować trzeba było po pociągnięciu za ogon dać jeszcze kotu klapsa

              • Zamieszczone przez kurczak
                Też mam miałczącego kota.
                Ja go nie piorę – boję się że w praniu bateria wyleje – bo chyba jakoś ma zaszytą…

                Miałam miałczącego kota z pozytywką – uruchomiało się ciągnąc za sznurek w ogonie.
                Po praniu coś chyba przyrdzewiało, bo żeby zastartować trzeba było po pociągnięciu za ogon dać jeszcze kotu klapsa

                no tak myślałam właśnie
                czyli miałczącego ręcznie

                dzięki dziewczyny 🙂

                • Zamieszczone przez Aneta.
                  a powiedzcie jeszcze, czy takiego miałczącego kota mogę też wrzucić? czy on to przeżyje i po kąpieli nadal będzie miałczał?

                  Takiego miałczącego to chyba bym raczej ręcznie wyprała
                  Nie posiadamy miałczących zabawek, więc nigdy takowych nie prałam w pralce 😉

                  • wykąpane, przeżyczyły, są czyściutkie i śliczne 🙂
                    najgorzej z tego wyszedł ten miałczący, bo po pierwsze jest najbardziej mokry, a po drugie najmniej doczyszczony.. 😉

                    • Piore.
                      Na 40 stopni, wirowanie nawet daje 1600 obrotow czyli maximum jakie mam w pralce, ale wkladam do poszewki na poduszke i zamykam, na zamek mam poszewke.
                      A jak nie sa brudne, to co tydzien wedruja do zamrazalki na cala noc, staram sie trzymac je w czystosci bo Wanda czaesto caluje swoje pluszaki. Szczegolnie Mini jest kochana wic ona ma specjalne zabiegi dosc czeste pralkowo, zamrazalkowo suszarkowe

                      • Ja prałam na 40 stopni, z wirowaniem, maskotki wyszły jak nowe 🙂
                        Oddawałam do szpitala na oddział rehabilitacyjny i głupio było dać nowe (tylko siedziały na półce) i zakurzone.

                        • Zamieszczone przez Aneta.
                          wykąpane, przeżyczyły, są czyściutkie i śliczne 🙂
                          najgorzej z tego wyszedł ten miałczący, bo po pierwsze jest najbardziej mokry, a po drugie najmniej doczyszczony.. 😉

                          to teraz aby tylko nie załapał chrypki 😉

                          • Zamieszczone przez ania_st
                            to teraz aby tylko nie załapał chrypki 😉

                            😀

                            • piorę raz na 2 miesiące 🙂 wszystko sliczne i pachnące jak ta lala 🙂

                              • piore w 60 stopniach – kolorystycznie dobieram
                                te z dziwiękami tez wyprałam
                                działają,
                                czyste pachnące.
                                oczywiscie w płynie do prania.
                                dodaje płynu do płukania
                                i nastawiam na podwójne płukanie.

                                • Zamieszczone przez kurczak
                                  Też mam miałczącego kota.
                                  Ja go nie piorę – boję się że w praniu bateria wyleje – bo chyba jakoś ma zaszytą…

                                  Miałam miałczącego kota z pozytywką – uruchomiało się ciągnąc za sznurek w ogonie.
                                  Po praniu coś chyba przyrdzewiało, bo żeby zastartować trzeba było po pociągnięciu za ogon dać jeszcze kotu klapsa :Śmiech:

                                  o ludzie ale się pośmiałam!

                                  a maskotek jakoś nie piorę, dziecko mało sie bawi, trzymamy je też w worku ciągle

                                  • NIE UŻYWAM PŁYNU DO ZMIĘKCZANIA

                                    ja też prałam już nie raz i doszłam do wniosku że nie wolno używać płynu do zmiękczania tkanin… zawsze prane z płynem pozostawały koszmarne, futra im się zmieniały…

                                    Pozdrówki 🙂

                                    • Zamieszczone przez SuperBasiek
                                      ja też prałam już nie raz i doszłam do wniosku że nie wolno używać płynu do zmiękczania tkanin… zawsze prane z płynem pozostawały koszmarne, futra im się zmieniały…

                                      Pozdrówki 🙂

                                      A może lepszy był by płyn do kąpieli? 😉

                                      • Nasze maskotki są już po wielu praniach i jakoś sie trzymają
                                        piorę w pralce, na 30-40 stp, wiruje na 1000 obrotów

                                        • Zamieszczone przez aoh
                                          piore w 60 stopniach – kolorystycznie dobieram
                                          te z dziwiękami tez wyprałam
                                          działają,
                                          czyste pachnące.
                                          oczywiscie w płynie do prania.
                                          dodaje płynu do płukania
                                          i nastawiam na podwójne płukanie.

                                          Ja też prałam zabawki z dźwiękami i więcej niż jedno/dwa prania im nie służy. Więcej tych dźwiękowych nie będę prała, bo po prostu przestają grać:)

                                          Znasz odpowiedź na pytanie: Pranie maskotek..

                                          Dodaj komentarz

                                          Angina u dwulatka

                                          Mój Synek ma 2 lata i 2 miesiące. Od miesiąca kaszlał i smarkał a od środy dostał gorączki (w okolicach +/- 39) W tym samym dniu zaczął gorączkować mąż –...

                                          Czytaj dalej →

                                          Mozarella w ciąży

                                          Dzisiaj naszła mnie ochota na mozarellę. I tu mam wątpliwości – czy w ciąży można jeść mozzarellę?? Na opakowaniu nie ma ani słowa na temat pasteryzacji.

                                          Czytaj dalej →

                                          Ile kosztuje żłobek?

                                          Dziewczyny! Ile płacicie miesięcznie za żłobek? Ponoć ma być dofinansowany z gminy, a nam przyszło zapłacić 292 zł bodajże. Nie wiem tylko czy to z rytmiką i innymi. Czy tylko...

                                          Czytaj dalej →

                                          Dziewczyny po cc – dreny

                                          Dziewczyny, czy któraś z Was miała zakładany dren w czasie cesarki? Zazwyczaj dreny zdejmują na drugi dzień i ma on na celu oczyszczenie rany. Proszę dajcie znać, jeśli któraś miała...

                                          Czytaj dalej →

                                          Meskie imie miedzynarodowe.

                                          Kochane mamuśki lub oczekujące. Poszukuję imienia dla chłopca zdecydowanie męskiego. Sama zastanawiam się nad Wiktorem albo Stefanem, ale mój mąż jest jeszcze niezdecydowany. Może coś poradzicie? Dodam, ze musi to...

                                          Czytaj dalej →

                                          Wielotorbielowatość nerek

                                          W 28 tygodniu ciąży zdiagnozowano u mojej córeczki wielotorbielowatość nerek – zespół Pottera II. Mój ginekolog skierował mnie do szpitala. W białostockim szpitalu po usg powiedziano mi, że muszę jechać...

                                          Czytaj dalej →

                                          Ruchome kolano

                                          Zgłaszam się do was z zapytaniem o tytułowe ruchome kolano. Brzmi groźnie i tak też wygląda. dzieciak ma 11 miesięcy i czasami jego kolano wyskakuje z orbity wygląda to troche...

                                          Czytaj dalej →
                                          Rodzice.pl - ciąża, poród, dziecko - poradnik dla Rodziców
                                          Logo
                                          Enable registration in settings - general