Odkąd urodziłam Karolka:
– nie oglądnęłam żadnych Faktów w tv, nie słuchałam też wiadomości w radiu, nawet w internecie., nie wiem nawet co się dzieje w kraju ani na świecie……..
– nie przeczytałam żadnej gazety, poza “Dzień Dobry”, które czytałam tylko w wakacje na spacerach
– prawie nie sprzątałam i nie gotowałam, bo tym zajmował się mąż i niania
– kupiłam sobie tylko kilka ciuchów……
– nie ćwiczyłam brzuszków, nie jeździłam na rowerku stacjonarnym, nie chodziłam na basen
– nie byłam na ani jednym szkoleniu, bankiecie, koktajlu
– nie robiłam nic, co robiłam przez porodem
– manicure robię co trzy tygodnie, a jak paznokcie odrastają to je skracam pilniczkiem i nakładam drugą warstwę lakieru
– znienawidziłam zakupy……
– jednym słowem byczyłam się straszliwie…….oczywiście psychicznie jestem zmęczona, zwłaszcza ciągłym siedzeniem w domu, ale nawet nie chce mi się wyjść na długi spacer z psem, jak niania przychodzi…..w domciu jest tak cieplutko i przyjemnie……oczywiście jesetem też niewyspana, ale ogólnie zadowolona z bycia mamą……fajnie jest być kurą domową……….
60 kilogramowa słonica Julka, mama 5 miesięcznego Karolka
7 odpowiedzi na pytanie: Prawdziwa kura domowa ze mnie…….
Re: Prawdziwa kura domowa ze mnie….
podzielam poglad FAJNIE JEST BYC KURA DOMOWA….. Ale w przyszlym roku ide na studia i wracam do pracy….i co najwazniejsze CHCE TEGO
MAMA ZABKUJACEJ PRAWIE ROCZNEJ EWUNI
Re: Prawdziwa kura domowa ze mnie….
ja podobnie,ale
– nie wstaję bladym świtem
– nie jadę 1h do pracy i 1h z powrotem
– nie użeram się z super-padalcem szefem byłym UB-kiem i oszustem
– nie śpieszę się z pracy tylko wolno spaceruję z wózeczkiem
– nagrywam sobie nocne filmy i programy a w dzień oglądam
bardzo fajnie jest być kurką
ko ko ko ko…..
tylko pewnie niedługo mi się znudzi
Tołdi mamusia księciunia Ignasia
Re: Prawdziwa kura domowa ze mnie….
Mnie też podoba się bycie kurą :)… chociaż odkąd jestem mamą:
– nie poszłam spać przed 1.30
– nie przespałam na raz dłużej niż 5 godzin
– nie jadłam tego, na co mam ochotę
– nie uprawiam żadnych sportów (odkąd zaszłam w ciążę)
– nie mam na nic czasu
… ale jak spoglądam na moją małą kluseczkę, to wszystko to staje się nieistotne…
Pozdrawiam
Carma z Natalką (19.10.2002)
Re: Prawdziwa kura domowa ze mnie….
A czemu chodzisz tak późno spać??? …. Natalka zasypia o tej porze?
60 kilogramowa słonica Julka, mama 5 miesięcznego Karolka
Re: Prawdziwa kura domowa ze mnie….
Ja tez ide na studia od pazdziernika 2003.
A na razie:
-wysypiam sie jak nigdy (okolo 12 h na dobe)
-zaczelam oglądac seriale (ale nie wenezuelskie.. 🙂
-nie spiesze sie z niczym
– codziennie spaceruje (prawie)
-zapisalam sie na kurs jezykowy od 6 stycznia
– zaczelam grac w squasha ( byłam juz 2 razy. Polecam)
– zapisalam sie na aerobic od stycznia
– czytam duzo fajnych książek
stałam sie maniakiem odkurzacza- codziennie. Czasem nawet 2 razy
Żałuje tylko ze nie moge jesc wszytkiego na co mam ochote, napic sie czasem piwka czy drinka, ze musze mieszkac w jednym domu z tesciową, ze mieszkam daleko od swoich znajomych.
Ale ogólnie jest super. Bo mam najwspanialszy na swiecie skarb-zdrowe dziecko które kocham tak niewyobrażalnie!!!
Gosia i księżniczka Sara (ur.23.09.2002)
Re: Prawdziwa kura domowa ze mnie….
12h spania????????
Garfield kochana powiedz jak takie coś osiągnąć.
Ja śpię po max 10 w weekend – wtedy tata jest baby-sitter, a w tygodniu jak się uda 7-8 to jest OK.
A kiedy czytasz i na spacery chodzisz?
Tołdi mamusia księciunia Ignasia
Re: Prawdziwa kura domowa ze mnie….
Czytam jak mała robi sobie drzemki po południu, albo lezy kolomnie na łóżku i rozmawia z sufitem. 🙂
No i jak idzie spac-czyli koło północy.
12 godzin sie uzbiera bo mała zasypia ok 23, 24. Śpi bez pobódki do 6,7,8 (róznie) A po karmieniu zasypia i budzi sie co ok 3 h. Ale jak ja nakarmie i przewine spi dalej i ja tez. Na dobre wstajemy obie ok 11,12, a czasem nawet o 13!
Wiec nie narzekam. Problemy sprawia tylko wieczorem, bo wtedy nie chce spac.Ale po 22 juz zaczyna ją łamać…
Na spacery chodze z nią prawie codzien koło 14. A w weekend chodzimy w trójkę.
Ja nigdy nie pracowałam, tylko studiowałam. Teraz poswiecam sie mojej kruszynce, bo karmie, a jakbym poszla na studia to na pewno by mi sie to nie udało. Ale w pazdzierniku 2003 mała bedzie miała juz rok, wiec łatwiej przyjdzie mi ją zostawic i isc sie uczyc.
Gosia i księżniczka Sara (ur.23.09.2002)
Znasz odpowiedź na pytanie: Prawdziwa kura domowa ze mnie…….