Prawdziwe listy – kto chętny? :-)

1. aguq Dodane ponad rok temu,

   Zamieszczone przez nicoretta
   Dziewczyny, zastanawiałam się czy któraś z Was pisze jeszcze prawdziwe listy, wiecie, papeteria, długopis, znaczek… I czekanie na list przez kilka dni – coś zupełnie innego niż e-mail.
   Pen-palling jest moim hobby od 12 lat, choć listy pisałam od zawsze; choć większość moich pen-palsów to cudzoziemcy, piszę też z kilkoma osobami z Polski. Od zawsze wolałam słowo pisane niż mówione, uwielbiam papeterie, scrapbooking i mail art 🙂
   Jeśli któraś z Was, mimo natłoku obowiązków, chciałaby poznać mnie poprzez listy, to zapraszam 🙂

   Kiedyś uwielbiałam, dziś nie wiem czy znalazłabym czas na napisanie listu;) a co dopiero na zaniesienie do skrzynki:(

   Odpowiedz
2. aga4 Dodane ponad rok temu,

   Pisze ze swoim wujem-dziadkiem 99 letnim:)
   Ja pisze kilka stron a od Wuja dostaje elaboraty na kilka kartek:)
   Mimo swoich prawie 100-lat koresponduje z moją mamą 83 letnia i jej siostrą.Zawsze na te listy się czeka:)
   Ja lubię również pisać listy:). Może to rodzinne

   Chyba trudne jest pisanie z kimś kogo się nie zna.Z czasem pewno jest to prostsze.

   Odpowiedz
3. jbielu Dodane ponad rok temu,

   listy. już nie nie. odbiorcami byli zazwyczaj cudzoziemcy, ale teraz w czasach internetu i portali spolecznosciowych nie zdarza sie to.
   ale pocztowki tak, z wakacji zawsze, z okazji urodzin, imienin, rocznic. lub czasami tak po prostu by dac znac, ze o kims pamietam, mysle, czy za kims tesknie.

   Odpowiedz
4. nicoretta Dodane ponad rok temu,

   Zamieszczone przez AguQ
   Kiedyś uwielbiałam, dziś nie wiem czy znalazłabym czas na napisanie listu;) a co dopiero na zaniesienie do skrzynki:(

   AguQ – gdy moje dziecię sie urodziło miałam półroczną przerwę w pisaniu, a potem szybciutko powróciłam 🙂

   Odpowiedz
5. nicoretta Dodane ponad rok temu,

   Zamieszczone przez Aga4
   Pisze ze swoim wujem-dziadkiem 99 letnim:)
   Ja pisze kilka stron a od Wuja dostaje elaboraty na kilka kartek:)
   Mimo swoich prawie 100-lat koresponduje z moją mamą 83 letnia i jej siostrą.Zawsze na te listy się czeka:)
   Ja lubię również pisać listy:). Może to rodzinne

   Chyba trudne jest pisanie z kimś kogo się nie zna.Z czasem pewno jest to prostsze.

   Aga, tak samo pisze się na forum – nikt nikogo nie zna, przynajmniej na początku, a dzielimy sie wieloma szczegółami z życia, z pen-pallingiem jest podobnie, choć rzeczywiście na początku nie zastanawiałam się nad konsekencjami podawania adresu czy innych detali, a teraz przebywając ‘w kręgu’ wiem czego trzeba unikać 🙂

   Moja dziś 85-oletnia babcia była pierwszym odbiorcą moich listów, teraz nadal czasem do niej piszę, kartki zawsze 🙂 Choc teraz już drukowanymi dużymi literami, bo babcia już prawie nie widzi. Gratulacje dla Wujka 🙂

   Odpowiedz

Znasz odpowiedź na pytanie: Prawdziwe listy – kto chętny? :-)